CAN i FMS, czyli obecni bohaterowie z długą przeszłością (rozmowa z ekspertem)
REKLAMA
REKLAMA
Magistrala CAN oraz FMS - czym właściwie są?
REKLAMA
W latach 80 ubiegłego wieku nastąpił gwałtowny rozwój technologii związanej z elektronicznym osprzętem silników spalinowych. Coraz więcej rozwiązań, np. wtrysk paliwa, czy tempomat zaczęło korzystać z rozwiązań opartych o schematy i płytki drukowane, wypierając urządzenia opierające się na czystej mechanice. Następstwem tych innowacji był jednak pewien problem – systemy nie potrafiły się między sobą „komunikować”. Głównym zastosowaniem szyny CAN jest właśnie wymiana informacji pomiędzy poszczególnymi urządzeniami, w które jest wyposażone nasze auto oraz ich gromadzenie, pozwalające diagnozować ewentualne problemy. – Nowoczesne pojazdy w zasadzie nie mogłyby funkcjonować bez magistrali CAN. Gdyby nie to rozwiązanie, system ABS nie wiedziałby, w którym momencie ma się uruchomić, nasze samochody nie mogłyby być wyposażone w rozwiązania start-stop (komputer zarządzający naszym pojazdem nie dostałby informacji od czujnika odpowiadającego za mierzenie prędkości, że nasz samochód stoi w miejscu). Dzisiejsze pojazdy, a w szczególności ciężarówki są naszpikowane elektroniką, odpowiadającą za komfort oraz bezpieczeństwo kierowcy. Centralna jednostka sterująca, czyli tzw. główny komputer w pojeździe może mieć styczność z aż kilkudziesięcioma systemami, które odpowiadają np. za przełożenia w skrzyni biegów, hamulce, klimatyzację, tempomat, wspomaganie i wiele innych. Ich działanie jest możliwe właśnie dzięki magistrali CAN – dodaje Tomasz Czyż, ekspert GBox, grupa INELO.
REKLAMA
Z kolei FMS, czyli Fleet Management System to rozwiązanie powstałe już w latach 2000. Jego powstanie wiązało się z potrzebą wynalezienia jednego standardu pozwalającego odczytywać najważniejsze dane z pracy pojazdu. System ten jest szczególnie istotny z punktu widzenia telematyki oraz systemów TMS i głównie do tego celu został stworzony. Przed rokiem 2002 najwięksi producenci ciężarówek stosowali różne interfejsy pozwalające zbierać dane z ich pojazdów, co oznaczało, że zmieniając markę ciężarówki należało zmienić również sposób montażu systemu telematycznego – Wiązało się to oczywiście z dużo większym kosztem związanym z analizą danych, co bezpośrednio przekładało się na fakt, że telematyka i TMS praktycznie nie istniały na rynku. Ujednolicenie interfrejsu do zbierania informacji, takich jak prędkość pojazdu, działanie sprzęgła, hamulca skrzyni biegów, tempomatu, poziomu paliwa oraz wielu innych przyczyniło się do rozwoju niezależnych systemów telematycznych, czego następstwem jest cyfrowa rewolucja w transporcie drogowym – mówi Tomasz Czyż, ekspert GBox, Grupa INELO. FMS jest więc standardem ułatwiającym podłączenie zewnętrznego systemu telematycznego, nie wymaga ingerencji w instalację pojazdu. Z kolei, szyna CAN umożliwia zbieranie danych potrzebnych do analizy.
Co zawdzięczamy magistrali CAN oraz systemowi FMS?
REKLAMA
Bez dostępu do danych z CAN przez systemy telematyczne i TMS cyfrowa rewolucja nie nabrałaby takiego rozpędu, który możemy teraz obserwować. Logistyka 4.0 garściami korzysta z danych przetwarzanych przez te systemy. Szyna CAN zbiera informacje telematyką, poprzez interfejs FMS pozwala je odczytać, a TMS interpretować, co możemy przełożyć bezpośrednio na korzyści finansowe dla przedsiębiorstwa transportowego, czyli:
Automatyzacja procesów – dzięki cyfrowym danym pobieranym z szyny CAN możemy zastąpić papierowe karty drogowe. Kierowcy nie muszą już wpisywać na papierowych kartkach stanów liczników, godzin załadunków oraz paliwa. Dzięki telematyce zintegrowanej z TMS możemy pobierać dane z CAN i łączyć je z konkretnymi czynnościami, czy zadaniami kierowców. Nie trzeba pytać kierowcy, jakie miał stany licznika na załadunku, jaki na rozładunku, nie trzeba czekać aż kierowca przyjedzie do bazy. Dane są dostępne online i odpowiednio obrabiane po stronie TMS.
Rozliczanie paliwa – paliwo to około 30% kosztów firmy transportowej. Wyposażenie pojazdów w szynę CAN oraz systemy telematyczne, które potrafią te dane pobierać i analizować pozwala na dokładne rozliczanie i analizę spalania. Możemy kontrolować takie dane, jak pokonany dystans, czy średnie spalanie. Zestawiając te informacje w systemie TMS z danymi importowanymi z kart paliwowych mamy pewność, że prowadzimy kontrolę na wysokim poziomie, dzięki danym odpowiedniej jakości.
Ecodriving – Bez danych z CAN szeroko pojęty ecodriving i walka o jak najmniejsze spalanie wyglądałaby zupełnie inaczej. Systemy oceniające styl jazdy kierowcy korzystają z wielu parametrów udostępnianych za pomocą magistrali CAN – między innymi prędkość, średnie spalanie, nacisk na pedał gazu, użycie tempomatu, pedału hamulca, retardera itp. Im więcej danych jest dostępnych, tym bardziej doskonałe są późniejsze analizy. Dzięki nim zwiększa się świadomość zarówno samych kierowców, jak i osób zarządzających flotą.
CAN udostępnia również wiele innych danych, ich zakres jest stale poszerzany. Możemy w czasie rzeczywistym sprawdzać masę brutto pojazdu, czy aktualne naciski na oś. Pomaga to w planowaniu tras oraz pozwala weryfikować ewentualne nieprawidłowości – być może niedoświadczony kierowca źle rozłożył towar na naczepie i oś napędowa jest zbyt mocno obciążona? Takie dane pozwalają szybko reagować oraz unikać dodatkowych kosztów, np. szybszego zużycia opon. Ważną daną są informacje brane pod uwagę przy czasie pracy kierowcy. Możemy między innymi sprawdzić autoryzację kierowcy, czyli kto jest zalogowany do 1 i 2 slotu w tachografie. Dzięki temu systemy telematyczne oraz TMS przypisują konkretne zdarzenia w czasie do konkretnego pracownika.
Co ważne dane z CAN są dostępne historycznie – możemy w każdej chwili cofnąć się do wybranego okresu czasu. Daje nam to bezpieczeństwo i łatwą dostępność informacji. W korelacji z danym dostępnymi w TMS możemy wyciągać wnioski z analiz rentowności, badać konkretne obszary funkcjonowania firmy i dbać o strategię rozwoju przedsiębiorstwa.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.