REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Podtlenek azotu, czyli NOS - porady

Konrad Bagiński
fot. Newspress
fot. Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Podtlenek azotu, nitro, NOS i gaz rozweselający – jeden produkt, wiele nazw i zastosowań. Pierwsi byli dentyści, którzy odprężające i narkotyczne działanie N2O wykorzystywali do rozluźniania pacjentów.

Podtlenek azotu po rozpadzie nasyca mieszankę dużą ilością tlenu. Działa jak typowy utleniacz, umożliwiając spalanie takiej ilości paliwa, jakiej silnik w normalnych warunkach nie dałby rady ogarnąć. Sam nie jest w żaden sposób wybuchowy. To zwykły gaz, który najczęściej możemy spotkać w każdym sklepie... w puszce z bitą śmietaną.

REKLAMA

Podtlenek azotu to związek chemiczny, gaz bezbarwny, w zasadzie nietoksyczny i niepalny. Jego wzór to N2O – dwa atomy azotu połączone z jednym atomem tlenu. Ponoć już podczas II wojny światowej odkryto jego cudowną właściwość – zwiększanie mocy silnika spalinowego. Wtedy N2O służył lotnikom, których maszyny na dużej wysokości dostawały zadyszki.

Zobacz również: Jak wyciszyć odgłos pracy silnika?

Jak niepalny gaz może dać kopa silnikowi?

Otóż podtlenek azotu wprowadzony do silnika zamiast lub razem z powietrzem rozpada się na pierwiastki z których jest zbudowany – tlen i azot. Czyli i tak otrzymujemy powietrze – przecież ono również składa się z azotu i tlenu? Owszem, z tą różnicą, że tlenu w powietrzu atmosferycznym jest około 23%, zaś po rozpadzie N2O aż 36%. Przy tym podtlenek azotu jest dwukrotnie gęstszy od powietrza. Kiedy dostanie się do silnika i zostanie potraktowany wysoką temperaturą – wystarczy mu około 190 stopni Celsjusza – puszczają wiązania międzycząsteczkowe i nagle w komorze silnika uwalnia się nowa porcja tlenu. Skutkuje to niebywałym kopem. Na ogół systemy podawania N2O powodują wzrost mocy o 30-50%. Ale da się więcej, tylko, że silnik długo na takiej mieszance nie popracuje. Jego wytrzymałość będzie się liczyła w minutach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na co uważać przy N2O?

REKLAMA

Jak zwykle na to, żeby nie przesadzić. Doładowana mieszanka powoduje wzrost ciśnienia w komorze spalania. Jeśli wzrośnie za bardzo – zniszczysz silnik. Mogą się pojawić problemy z uszczelką pod głowicą albo awarie pierścieni tłokowych lub samych tłoków. Wszystkie silniki z podtlenkiem azotu wymagają opóźnienia zapłonu podczas momentu wtrysku. Muszą mieć również precyzyjnie dostarczane dodatkowe dawki paliwa, inaczej awaria murowana.

Teoretycznie do spalenia 1 litra paliwa, potrzeba 2,5 kg tlenu. Dostarczając podtlenek azotu, pozwalamy na czasowe zwiększenie mocy. Czasowe, bo trwałe byłoby trudne do osiągnięcia. N2O jest przechowywany w butlach, po jednym użyciu trzeba je ponownie nabijać. Poza tym długotrwałe zwiększenie mocy szybko zabiłoby silnik. N2O można używać tylko wtedy, gdy silnik osiągnie już wysokie obroty a przepustnica jest w pełni otwarta. W innych warunkach ryzyko uszkodzeń jest zbyt wysokie, zresztą większość systemów ma odpowiednie zabezpieczenia.

Zobacz również: Co zrobić, gdy silnik nie ma mocy?

Jak dostarczyć podtlenek do silnika?

Są dwie podstawowe metody zasilania silnika przez N2O. Pierwsza, tzw. sucha, polega na dostarczeniu podtlenku do dolotu powietrza do silnika. Pozwala na zwiększenie mocy o kilkanaście procent i jest stosunkowo prosta w montażu.

Metoda mokra polegają na dostarczeniu do silnika i N2O, i paliwa. Układy tego typu są skomplikowane, wymagają dużej ingerencji w mechanikę i elektronikę. Aby podnieść moc silnika o 30-50% należy wymienić kilka kluczowych elementów silnika na mocniejsze, między innymi uszczelkę pod głowicą, tłoki czy zawory.

Czy warto? To uczucie, gdy na prostej wciskasz jeden przycisk a pod maską rozpętuje się piekło... Bezcenne!

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA