Podtlenek azotu, czyli NOS - porady
REKLAMA
REKLAMA
Podtlenek azotu po rozpadzie nasyca mieszankę dużą ilością tlenu. Działa jak typowy utleniacz, umożliwiając spalanie takiej ilości paliwa, jakiej silnik w normalnych warunkach nie dałby rady ogarnąć. Sam nie jest w żaden sposób wybuchowy. To zwykły gaz, który najczęściej możemy spotkać w każdym sklepie... w puszce z bitą śmietaną.
REKLAMA
Podtlenek azotu to związek chemiczny, gaz bezbarwny, w zasadzie nietoksyczny i niepalny. Jego wzór to N2O – dwa atomy azotu połączone z jednym atomem tlenu. Ponoć już podczas II wojny światowej odkryto jego cudowną właściwość – zwiększanie mocy silnika spalinowego. Wtedy N2O służył lotnikom, których maszyny na dużej wysokości dostawały zadyszki.
Zobacz również: Jak wyciszyć odgłos pracy silnika?
Jak niepalny gaz może dać kopa silnikowi?
Otóż podtlenek azotu wprowadzony do silnika zamiast lub razem z powietrzem rozpada się na pierwiastki z których jest zbudowany – tlen i azot. Czyli i tak otrzymujemy powietrze – przecież ono również składa się z azotu i tlenu? Owszem, z tą różnicą, że tlenu w powietrzu atmosferycznym jest około 23%, zaś po rozpadzie N2O aż 36%. Przy tym podtlenek azotu jest dwukrotnie gęstszy od powietrza. Kiedy dostanie się do silnika i zostanie potraktowany wysoką temperaturą – wystarczy mu około 190 stopni Celsjusza – puszczają wiązania międzycząsteczkowe i nagle w komorze silnika uwalnia się nowa porcja tlenu. Skutkuje to niebywałym kopem. Na ogół systemy podawania N2O powodują wzrost mocy o 30-50%. Ale da się więcej, tylko, że silnik długo na takiej mieszance nie popracuje. Jego wytrzymałość będzie się liczyła w minutach.
Na co uważać przy N2O?
REKLAMA
Jak zwykle na to, żeby nie przesadzić. Doładowana mieszanka powoduje wzrost ciśnienia w komorze spalania. Jeśli wzrośnie za bardzo – zniszczysz silnik. Mogą się pojawić problemy z uszczelką pod głowicą albo awarie pierścieni tłokowych lub samych tłoków. Wszystkie silniki z podtlenkiem azotu wymagają opóźnienia zapłonu podczas momentu wtrysku. Muszą mieć również precyzyjnie dostarczane dodatkowe dawki paliwa, inaczej awaria murowana.
Teoretycznie do spalenia 1 litra paliwa, potrzeba 2,5 kg tlenu. Dostarczając podtlenek azotu, pozwalamy na czasowe zwiększenie mocy. Czasowe, bo trwałe byłoby trudne do osiągnięcia. N2O jest przechowywany w butlach, po jednym użyciu trzeba je ponownie nabijać. Poza tym długotrwałe zwiększenie mocy szybko zabiłoby silnik. N2O można używać tylko wtedy, gdy silnik osiągnie już wysokie obroty a przepustnica jest w pełni otwarta. W innych warunkach ryzyko uszkodzeń jest zbyt wysokie, zresztą większość systemów ma odpowiednie zabezpieczenia.
Zobacz również: Co zrobić, gdy silnik nie ma mocy?
Jak dostarczyć podtlenek do silnika?
Są dwie podstawowe metody zasilania silnika przez N2O. Pierwsza, tzw. sucha, polega na dostarczeniu podtlenku do dolotu powietrza do silnika. Pozwala na zwiększenie mocy o kilkanaście procent i jest stosunkowo prosta w montażu.
Metoda mokra polegają na dostarczeniu do silnika i N2O, i paliwa. Układy tego typu są skomplikowane, wymagają dużej ingerencji w mechanikę i elektronikę. Aby podnieść moc silnika o 30-50% należy wymienić kilka kluczowych elementów silnika na mocniejsze, między innymi uszczelkę pod głowicą, tłoki czy zawory.
Czy warto? To uczucie, gdy na prostej wciskasz jeden przycisk a pod maską rozpętuje się piekło... Bezcenne!
REKLAMA
REKLAMA