Opony deszczowe – czy warto kupić, co dają, jak wypadają na tle klasycznej opony letniej?
REKLAMA
REKLAMA
Jak to działa?
Opony deszczowe maja dość specyficzna budowę. Po pierwsze zbudowane są ze stosunkowo miękkiej mieszanki gumowej, ale jednocześnie takiej, która bez problemu znosi temperatury rządu 15 – 25 stopni Celsjusza. To zapewnia maksymalną przyczepność na mokrym asfalcie, jednocześnie redukując ryzyko przegrzania, łuszczenia się i ząbkowania gumy.
REKLAMA
Zobacz też: Czy testy opon są miarodajne. O czym warto wiedzieć czytając testy opon?
Specyficzny jest też bieżnik. Wyżłobienia są stosunkowo głębokie i szerokie, szczególnie pośrodku obwodu opony. Rowki są też gęstsze niż w przypadku klasycznej opony letniej i jednocześnie mają dużo mniej pofalowaną rzeźbę niż w przypadku zimówki.
Opony deszczowe mają najczęściej bieżnik asymetryczny i kierunkowy jednocześnie. Podłużne gęste rowki biegną jodełką od centrum do zewnątrz, a druga połowa (część) czoła jest nacinaka klasycznie dając lepszą kierowalność na suchym podłożu
Na lato, ale czy w Polsce?
Opony deszczowe na typowo polskich warunkach to wybór dość kontrowersyjny... Dlaczego? Bo takie gumy nie lubią upałów. Deszczówki maja właściwie dwie podstawowe wady i tylko jedna z nich jest związana z bezpieczeństwem.
Miękka mieszanka nagrzana do wysokiej temperatury powoduje wydłużenie się drogi hamowania. Jeśli będziemy o tym pamiętać wtedy teoretycznie można na oponach deszczowych bez problemu i obaw poruszać się po drogach.
Zobacz też: Jak marka opony wpływa na jej cenę – ile procent ceny to marka, a ile technologie?
Przysłowiowe„ale” to... Trwałość. Opony deszczowe użytkowane na gładkim asfalcie, na górskiej krętej drodze, w warunkach upalnego lata, mogą się zużyć na dystansie 6-7 tysięcy kilometrów!
Oferta dla wybranych
Zakup opon deszczowych dla większości polskich kierowców będzie zatem zupełnie nietrafionym wydatkiem. Wyjątki? Oczywiście że są!
Takim „szczególnym przypadkiem” może być sytuacja gdy nie używamy auta w zimie, a latem unikamy podróży autostradami. Opony deszczowe mogą się wtedy sprawdzić nawet jako ogumienie całoroczne.
REKLAMA
Tak postępuje się zazwyczaj w większości aut zabytkowych i kolekcjonerskich użytkowanych do turystyki. Czyli wtedy gdy specjalne opony do klasyków nie dają wystarczającej dawki bezpieczeństwa prowadzenia, a dwa komplety nowoczesnych opon sezonowych szybciej się zestarzeją niż zużyją.
Z opon deszczowych będą zadowoleni również wszyscy ci, którzy najbardziej cenią sobie komfort. Takie ogumienie rzeczywiście jest ciche i „miękkie”. Wtedy trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że co sezon czeka nas spory wydatek na nowy komplet opon.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.