Jak chronić samochód przed gradem?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Producenci już na etapie projektowania przygotowują nadwozie - a konkretnie blacharkę - do odpierania skutków działania czynników atmosferycznych. W efekcie karoserii nie straszne są opady deszczu latem. Jest jednak pewien scenariusz, na który pojazdy nie są i nie będą gotowe. Mowa o opadach gradu. Kule lodu spadające na samochód z dużej wysokości są w stanie zrobić prawdziwe spustoszenie! Mogą nie tylko potłuc szyby, ale przede wszystkim powodują powstanie serii wgłębień na wszystkich elementach nadwozia.
REKLAMA
Punktowe uszkodzenia - zwane popularnie wgniotkami - można niwelować bez konieczności naruszania konstrukcji lakieru. W Polsce nie brakuje warsztatów oferujących tego typu usługi. Mimo wszystko w sytuacji, w której po opadach gradu uszkodzeniami jest pokryta cała karoseria, koszt spokojnie sięgnąłby co najmniej 2 tysięcy złotych. A to suma, która może skutecznie odstraszyć kierowców. Co więcej, "wyciąganie" wgnieceń może zostawić ślady. W efekcie elementy nadwozia nie będą tak gładkie jak przed uderzeniem gradu.
Samochód po gradobiciu: kilkanaście tysięcy za lakierowanie!
Jeszcze droższą opcją jest szpachlowanie i ponowne lakierowanie. Pomijając fakt, że po takiej procedurze auto zacznie wyglądać na powypadkowe, lakiernik wyceni swoją pracę nawet na kilkanaście tysięcy złotych. Naprawy uszkodzeń powstałych podczas gradobicia są niezwykle drogie. Bez naprawy pojazd bardzo mocno traci na wartości. Zatem jak chronić samochód przed gradem i być mądrym przed szkodą? Jest kilka sposobów. A podstawowym jest umieszczenie pojazdu w garażu, ewentualnie krytym parkingu.
Zobacz również: Czy polisa może ochronić przed gradem?
Niestety czasami kierowca albo nie ma dostępu do garażu lub krytego parkingu, ewentualnie zostanie zaskoczony przez gradobicie. W takim przypadku może ratować się domowymi sposobami. Dobrym przykładem jest chociażby obłożenie nadwozia kocami lub ręcznikami. Te mogą zamortyzować uderzenia i uchronić pojazd przed powstaniem uszkodzeń. Gdy informacje o ewentualnym gradobiciu pojawią się wcześniej, prowadzący może kupić np. piankę wykorzystywaną podczas montażu paneli podłogowych i plandekę. W ten sposób za mniej więcej 200 - 250 złotych będzie mógł własnoręcznie stworzyć coś na kształt pokrowca.
Jak chronić samochód przed gradem? Pomóc może pokrowiec!
REKLAMA
Oczywiście może się okazać, że kierowca nie pomyśli o własnoręcznym tworzeniu zabezpieczenia. Zatem jak chronić samochód przed gradem metodami bardziej profesjonalnymi? W tym celu wystarczy kupić specjalny pokrowiec. Produkty tego typu są wykonywane z kilku materiałów. W każdym przypadku płachta jest jednak wzmocniona solidną warstwą amortyzującą składającą się zazwyczaj z pianki. Grubość pokrowców sięga na ogół 7 - 8 mm. W ten sposób są one w stanie zabezpieczyć karoserię w czasie opadów gradu przed powstawaniem punktowych wgłębień.
Pokrowce są wygodne. Nie wymagają od kierowcy pracy, a do tego są wyposażone w odpowiednie punkty montażowe. Mają jednak pewną wadę. Okazują się drogie! Aby właściciel wszedł w posiadanie pokrowca zapewniającego ochronę przed gradem, musi najpierw wydać jakieś 370 - 400 złotych. Czy to oznacza, że zakup jest nieopłacalny? W obliczu kosztów, które oznacza naprawa uszkodzonego nadwozia, suma przestaje robić wrażenie wygórowanej.
Kierowca może też nie tyle chronić samochód przed gradem, co bardziej zabezpieczyć swój portfel na wypadek wystąpienia gradobicia. A sposobem na to jest wykupienie polisy AC. Wybór właściwej opcji podczas konfigurowania ubezpieczenia (np. minimalny udział własny, zabezpieczenie przed zjawiskami atmosferycznymi) sprawi, że właściciel auta będzie mógł liczyć na bezpłatną naprawę, ewentualnie uzyskanie dużego odszkodowania.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA