Brak dokumentów pojazdu za granicą? To murowany mandat!
REKLAMA
REKLAMA
1 października 2018 roku weszła w życie jedna z ważniejszych zmian dla kierowców z prawnego punktu widzenia. Od tego momentu nie muszą oni posiadać przy sobie w czasie jazdy ani dowodu rejestracyjnego pojazdu, ani potwierdzenia opłacenia polisy OC. I choć długo zapowiadana nowość zdecydowanie ułatwia życie prowadzącym w Polsce, są też sytuacje w którym komplikuje ona nieco życie. Przykład? Brak dowodu rejestracyjnego jest obowiązujący, jednak wyłącznie na terytorium Polski. W sytuacji, w której prowadzący wybiera się za granicę nawet na chwilę, musi mieć przy sobie wszystkie dokumenty pojazdu.
REKLAMA
Zobacz również: Obowiązkowe wyposażenie samochodów za granicą, a mandat
Brak dokumentów za granicą: a pojazd nie jest kradziony?
REKLAMA
W sytuacji, w której prowadzący opuści Polskę i zostanie zatrzymany do kontroli drogowej przez zagranicznych policjantów, bez dowodu rejestracyjnego nie będą oni w stanie stwierdzić czy dana osoba ma uprawnienia do użytkowania danego pojazdu. Nie mają bowiem dostępu do polskiej bazy CEPiK. Mówiąc prostym językiem, nie będą w stanie orzec czy auto nie jest np. kradzione, a kierowca może trafić nawet do aresztu. Identyczna zasada dotyczy polisy ubezpieczenia OC wykupionego dla samochodu. Brak dokumentu w czasie kontroli sprawia, że zagraniczni funkcjonariusze nie będą mieli możliwości stwierdzenia czy auto jest ubezpieczone.
Brak dowodu rejestracyjnego nie jest jedynym czarnym scenariuszem, który może spotkać Polaka za granicą. Mało komfortowo przebiegać będzie zagraniczna kontrola drogowa również w sytuacji, w której np. dowód rejestracyjny pojazdu jest zniszczony w takim stopniu, że staje się nieczytelny - np. został zalany wodą, jest wytarty lub częściowo przedarty. Brak możliwości odczytania danych sprawia, że dokument całkowicie traci ważność. Skutek? W pierwszej kolejności zostanie zatrzymany przez zagranicznych funkcjonariuszy. To jednak tak naprawdę jeden z najmniejszych problemów kierowcy.
Zobacz również: Miękki dowód. Czy zawsze konieczne jest pozwolenie czasowe?
Nieczytelny dowód rejestracyjny? Skończy się lawetą!
Nieczytelny dowód rejestracyjny pojazdu zostanie odesłany do Polski i organu wydającego. To jednak w tym samym czasie oznacza, że auto nie będzie mogło kontynuować podróży. Skutek? Powinno trafić na parking i tam oczekiwać na dostarczenie dokumentu czytelnego, ewentualnie ma szansę wrócić do kraju jednak wyłącznie przy pomocy wezwanej do tego celu lawety. Koszty? Te mogą być naprawdę wysokie. Wynajęcie lawety bez kierowcy kosztuje 250 - 350 złotych za dobę. Cena zależy od wybranej firmy lub rejonu Polski. Koszt holowania sięga natomiast od 1 do 2 złotych za każdy pokonany kilometr.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.