REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Syrena Sport – piękny prototyp sprzed lat powraca

Piotr Czerniakowski
Syrena Sport wyglądem nie ustępowała najpiękniejszym autom z tamtego okresu.
Syrena Sport wyglądem nie ustępowała najpiękniejszym autom z tamtego okresu.

REKLAMA

REKLAMA

Niewiele osób wie o tym, że przez całe dekady na deskach kreślarskich projektantów pracujących dla FSO powstawały dziesiątki niesamowitych aut koncepcyjnych. Niestety, zdecydowana większość z nich nie doczekała się produkcji. Podobnie było z przepięknym projektem Syreny Sport. Teraz pojawiła się nadzieja na przywrócenie do życia tego legendarnego prototypu.

Auto zostało skonstruowane pod okiem inżyniera Cezarego Nawrota. Dwudrzwiowe coupe, skonstruowane na początku lat 60, były jak na swoje czasy bardzo nowatorskim projektem. Nadwozie wykonane zostało z laminatu, zaś auto zbudowano w oparciu o podzespoły seryjnej Syreny.

REKLAMA

Zobacz też: Skoda Rapid: czeskie Gran Turismo

REKLAMA

Do napędu posłużył dwucylindrowy silnik typu boxer, skonstruowany specjalnie dla tego modelu. Jednostka miała 700 ccm pojemności i osiągała moc około 25 kW i napędzała koła przednie. Motor ten wykonał Władysław Skoczyński, wykorzystując do tego silnik Panharda (z modelu Dyna) oraz części od Junaka (m.in. cylindry). Na nowo zostały także zaprojektowane korbowody i wał korbowy. Maksymalna moc osiągana była przy prędkości obrotowej 5 tys./obr. min.

Skonstruowanie nowego silnika było wymagane chociażby przez wzgląd na dostępne miejsce w komorze silnika. Nisko opadająca, zintegrowana z błotnikami maska wykluczała zastosowanie standardowego, trzycylindrowego dwusuwa z Syreny.

Zobacz też: Ził-130: gaszenie ognia po sowiecku

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W końcu wykonano tylko jeden prototypowy model. Niestety, tamte czasy w naszym kraju nie sprzyjały autom drogim, unikatowym i mało funkcjonalnym (Syrena Sport była autem dwuosobowym). Mimo zachwytu, jaki prototyp budził wśród fanów motoryzacji i to nie tylko tych z Polski (zagraniczni dziennikarze okrzyknęli Syrenę Sport najładniejszym autem zza żelaznej kurtyny), jedyny egzemplarz auta został zniszczony na wniosek władz. Co ciekawe, powstała nawet specjalna komisja, która nadzorowała proces destrukcji auta.

Pomimo faktu, że jedyny egzemplarz auta został unicestwiony, a większość dokumentacji przepadła, jest nadzieja na odbudowę polskiego sportowca rodem z PRL-u. Nad rekonstrukcją auta pracują obecnie co najmniej trzy zespoły.

Jednym z nich jest zespół ze Szczecina. W szczecińskim Muzeum Techniki i Komunikacji prace prowadzą Artur Markowski i Marcin Możejka. Plany i rekonstrukcja zajęła im jak dotąd już sześć lat. Powodem tak długiego okresu było przede wszystkim czasochłonne gromadzenie dokumentacji i docieranie do ludzi, którzy pracowali przy prototypie z 1960 roku.

Zobacz też: Marcos LM600

- Na ukończeniu jest już projekt samochodu - dodaje Artur Markowski. - Pierwszym etapem przywrócenia Syreny Sport do życia będzie rekonstrukcja jej nadwozia. W drugim etapie powstanie w pełni działające auto z nieoryginalnym silnikiem. Trzeci etap to wyposażenie auta w taki sam silnik, jaki stworzono w zakładach FSO ponad pół wieku temu. Najważniejsze jest dla nas wierne odtworzenie tego samochodu. Efekty naszej pracy można zobaczyć na stronie syrenasport.eu

Kolejny z zespołów skupia się jak na razie na tworzeniu modelu 3D Syreny Sport.

- Ten etap jest w zasadzie na ukończeniu - mówi Grzegorz Szurek, autor projektu odtworzenia Syreny Sport. - Trwają jeszcze ostatnie szlify tylnej części pojazdu i wnętrza. Potem powstanie model w skali 1:4, następnie model w skali 1:1 i wreszcie makieta z użyciem wszystkich materiałów, zastosowanych w legendarnym prototypie. Krata grilla będzie chromowana, a karoseria wykonana z włókna szklanego pokryta i czerwonym lakierem.

Zobacz też: Skoda Sagitta: Protoplasta Citigo

Po skończeniu budowy, model ma zostać nieodpłatnie przekazany do Muzeum Motoryzacji i Techniki w Białymstoku. Postępy prac można monitorować na Facebooku oraz stronie projekt syrena.pl

REKLAMA

Miejscem wskrzeszania legendy polskiej motoryzacji jest także Lublin, gdzie prace prowadzi Mirosław Mazur. Pan Mirosław jest z wykształcenia inżynierem, który przez wiele lat  pracy miał do czynienia z mechaniką samochodową. Prace przebiegają dość sprawnie, choć nie jest to łatwe. Tylna oś została odtworzona w zasadzie tylko w oparciu o ideę konstrukcji (na temat tylnej osi w specyfikacji technicznej były 4 zdania i żadnych danych), zaś silnik to jednostka pochodząca z francuskiego auta Panhard Dyna.

- W tej chwili jestem na etapie montażu - powiedział nam Mirosław Mazur. - Wszystkie części są już gotowe, obecnie montuję gaźniki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w lutym replika Syreny Sport o własnych siłach wyjedzie z garażu. W marcu zamierzam ją zarejestrować, a 1 maja samochód pojawi się na oficjalnej prezentacji przed warszawskim Muzeum Techniki.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

REKLAMA

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

16-latek urządził sobie tor wyścigowy na parkingu przed marketem

16-letni drifter urządzał sobie tor wyścigowy na parkingu przed jednym z piaseczyńskich marketów. Został złapany na gorącym uczynku. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

REKLAMA

KGP: 99 237 interwencji, 415 wypadków drogowych, 31 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 99 237 interwencji.

15-latek zabrał na przejażdżkę starszych kolegów swoim samochodem. Auto dachowało

15-latek kupił samochód i zabrał dwóch starszych kolegów na przejażdżkę. Chłopak stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do dachowania. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. 

REKLAMA