Historia motoryzacji: Volkswagen California kończy 25 lat
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Podróże samolotem były drogie, a namioty wyszły z mody – w latach 80-tych urlop na kampingu w kamperze rozkwitał. Ulubionym celem podróży nieodmiennie była południowa Europa, ale teraz już nie samochodem osobowym z przyczepą kampingową czy pociągiem z namiotem, tylko w specjalnie w tym celu zaprojektowanym kamperze. Narodził się zupełnie nowy sposób spędzania wakacji – dwa dni tutaj, trzy dni tam. Była to doskonała możliwość oderwania się od codziennych obowiązków i zasmakowania niezależności i wolności. Dla Volkswagena był to wystarczający powód, aby stworzyć swojego własnego kampera: Californię.
REKLAMA
Pomysł nie był całkiem nowy. Już wcześniej Westfalia budowała kampera o nazwie Joker na bazie VW Transportera. Podstawowy schemat zabudowy dobrze sprawdził się w minionych latach: składana kanapa z tyłu, która w razie potrzeby zmieniała się w łóżko, wąska część kuchenna z lodówką, kuchenką gazową i zlewozmywakiem oraz szafa po lewej stronie. Przy takim układzie do wnętrza wchodziło się przez szerokie, rozsuwane drzwi. Przemyślana w najmniejszym detalu zabudowa, z wieloma praktycznymi drobiazgami, w wersji Joker była jednak dla wielu zbyt droga. I to właśnie wykorzystał Volkswagen. Zakładając znacznie większą produkcję seryjną, odchudzono wyposażenie Jokera do rozsądnego zakresu. Rezultatem tej diety była cena podstawowa wynosząca 39.900 DM.
Zobacz też: Autodelta - 50 lat emocjonujących wyczynów
W ten sposób położony został kamień węgielny dla całej generacji Californii, której idea sprawdzała się bardzo dobrze przez kolejne 25 lat. Inaczej niż wersja z wysokim dachem i długim rozstawem osi, California z podnoszonym dachem cieszyła się powodzeniem przez wszystkie lata i generacje. Pokazują to także zaprezentowane modele: T3 w „wersji podstawowej” ówczesnej Californii czy T4 w pożądanym, późniejszym wariancie specjalnym „Freestyle”. Koło zamyka aktualna California Beach Editon, która powraca do podstawowej idei niedrogiego kampera.
Zobacz też: Ciężarówki budowlane Mercedes-Benz: historia rozwoju
W aktualnym modelu piątej generacji California oferowana jest z dwoma silnikami 2.0 TSI (110 kW/150 KM i 150 kW/204 KM) oraz z pięcioma TDI. Silniki wysokoprężne mają moc 62 kW (84 KM), 75 kW (102 KM), 84 kW (114 KM) w wersji BlueMotion, 103 kW (140 KM) i 132 kW (180 KM). Oba mocniejsze TDI i TSI są połączone z sześciobiegową przekładnią manualną. Możliwa jest także kombinacja z DSG i 4MOTION, w zależności od wariantu silnika. W przypadku napędu na wszystkie koła lub mocnego silnika biturbo (132 kW/180 KM) California wyposażona jest w 17-calowe koła. Kierowcę wspierają takie systemy jak ABS, ASR, ESP i asystent podjazdu, a także system stabilizujący przyczepę (w przypadku zamówienia haka holowniczego). Cena wyjściowa Californii wynosi 116 662 zł netto.
Zobacz też: Historia nawigacji satelitarnej GPS
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.