Camaro ZL1 na torze Nurburgring

REKLAMA
REKLAMA
Camaro ZL1, które wzięło udział w teście to model seryjny, nie poddawany żadnym modyfikacjom. Samochód ze startu lotnego prowadził Aaron Link, inżynier do spraw osiągów Camaro.
REKLAMA
„Nurburgring jest wyjątkowym torem w skali światowej – zachwycał się Al Oppenheiser, główny inżynier Camaro -Każde okrążenie to mieszanka szybkich prostych, pochylonych zakrętów, ostrych nawrotów i stromych podjazdów. Kluczem do sukcesu na torze jest samochód, który odznacza się doskonałymi osiągami w każdym aspekcie – włączając w to przyspieszenie, hamowanie i przyczepność. Pokonanie granicy ośmiu minut na jedno okrążenie w seryjnym samochodzie typu 2+2 jest niesamowitym osiągnięciem, które dowodzi, iż Camaro LZ1 będzie gotowe do podjęcia każdej próby sprawnościowej na torze wyścigowym zaraz po wyjeździe z salonu”.
Zobacz też: Lotto Wyścig Mistrzów: Rajdowcy vs. Wyścigowcy
Camaro ZL1, które powstało na bazie wersji Camaro SS(zmodyfikowano 30% konstrukcji), wejdzie do sprzedaży w USA w pierwszym kwartale 2012 roku.
REKLAMA
Auto zostało wyposażone w doładowany silnik LSA o pojemności 6,2 litra, mocy 580 koni mechanicznych (432 kW) – mierzonej zgodnie z protokołem SAE – i maksymalnym momencie obrotowym 754 Nm (556 lb.-ft). Takie parametry czynią z niego najmocniejsze seryjne Camaro w historii. Auto posiada napęd na tylne koła oraz sześciobiegową skrzynię automatyczną lub manualną.
W standardowym wyposażeniu samochód będzie posiadał układy chłodzenia silnika, przekładni i tylnego mechanizmu różnicowego, kanały chłodzące hamulce Brembo oraz układ paliwowy o wysokich osiągach, który dostarcza paliwo do silnika LSA w nawet najbardziej wymagających warunkach podczas wyczynowej jazdy.
Zobacz też: Rajd Teraz Kobiety - jazda po zdrowie! Jesienna edycja!
W modelu ZL1 zastosowano między innymi takie systemy jak: systemem magnetycznej kontroli toru jazdy (Magnetic Ride) trzeciej generacji oraz system Performance Traction Management.
„Model ZL1 prezentuje na torze Nurburgring wszystkie swoje możliwości- tłumaczy Link - Jednym z najlepszych momentów jest przejazd przez sekcję ‘Fuchsröhre’ czyli ‘lisią norę’. ZL1 przyspiesza w zawrotnym tempie w tunelu stworzonym przez rosnące nieopodal drzewa i wjeżdża w szeroki lewy zakręt z pedałem przyspieszenia w podłodze na piątym biegu. Pokonanie zakrętu z prędkością ponad 250 km/h bez ‘odpuszczenia’ przepustnicy wymaga samochodu o przewidywalnym zachowaniu i właściwościach jezdnych dających poczucie całkowitego panowania nad pojazdem – ZL1 spisał się w tym przypadku rewelacyjnie”.



REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA