Polacy ostrożnie robią zakupy, ale nie dotyczy to nowych samochodów. Jakie nowe rekordy sprzedaży nowych aut w lipcu 2024
REKLAMA
REKLAMA
- Sprzedaż nowych samochodów wciąż jest imponująca: ale nie wszystkie są chętnie kupowane
- Sprzedaż nowych samochodów: jakie marki sprzedają się najlepiej
- Kto w końcu zdetronizuje Renault w segmencie samochodów dostawczych
- Sprzedaż nowych samochodów w lipcu 2024: jakie trendy cenowe
W lipcu 2024 r. na rynku nowych samochodów w Polsce nie doszło do większych niespodzianek, a większość marek odnotowała wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Jednak pojawiły się pewne zaskoczenia.
REKLAMA
Sprzedaż nowych samochodów wciąż jest imponująca: ale nie wszystkie są chętnie kupowane
REKLAMA
Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w lipcu zarejestrowano 43 142 nowe samochody osobowe (+18,6 proc. rdr) i 4 804 nowe samochody dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony (-9,9 proc. rdr). Pomimo sporego spadku na rynku „dostawczaków” cały rynek urósł aż o 14,9 proc.
Od dawna mówi się o rosnącej popularności samochodów elektrycznych, które są mocno promowane przez większość producentów. O ile wzrosty w 2023 roku mogły robić wrażenie, o tyle obecnie ten segment mocno zwolnił.
W okresie od stycznia do lipca 2024 r. liczba rejestracji samochodów BEV wzrosła z 9 650 do 10 012 egzemplarzy, ale ich udział w rynku spadł – z 3,5 proc. do 3,1 proc. udziału w rynku.
Niezmiennie najpopularniejsze są samochody na benzynę, które mają 36,8 proc. udziału w rynku. Choć trzeba zaznaczyć, że ich liczba rejestracji zmalała względem zeszłego roku.
Dynamicznie rosną za to tzw. miękkie hybrydy (MHEV), których liczba rejestracji względem zeszłego roku wzrosła o ponad 44 proc., dzięki czemu stanowią już 24,4 proc. rynku. Podobnie wygląda sprawa pełnych hybryd (HEV), które odnotowały wzrost o ponad 44 proc. i obecnie stanowią 21,7 proc. rynku.
Zaskakujący dla wielu może być fakt, że rośnie także liczba rejestracji samochodów z silnikiem diesla – wzrost o 2,5 proc. Ich udział w rynku jednak zmalał – z 9,9 proc. w 2023 roku do 8,7 proc. obecnie. Po 2,6 proc. stanowią natomiast samochody na LPG oraz hybrydy plug-in (PHEV).
Sprzedaż nowych samochodów: jakie marki sprzedają się najlepiej
REKLAMA
Lipiec jest kolejnym miesiącem, który padł łupem Toyoty, która od dawna zdominowała rynek nowych samochodów osobowych w Polsce. W lipcu zarejestrowano 7 321 samochodów japońskiej marki, co pozwoliło na zdobycie 16,97 proc. udziału w rynku.
Na drugim miejscu od kilku miesięcy plasuje się Skoda – tym razem 4 250 zarejestrowanych pojazdów pozwoliło osiągnąć niemal 10 proc. udziału w rynku. Czołową piątkę uzupełniają Kia (3 296 egz.), Volkswagen (3 141 egz.) i Audi (3 050 egz.).
Patrząc na czołową dziesiątkę, największy sukces może ogłosić Lexus. Marka z 1 302 zarejestrowanymi samochodami znalazła się w TOP 10, istotnie pokonując swojego głównego rywala – Volvo. Wszystkie marki z czołowej dziesiątki poza Kią zwiększyły liczbę rejestracji względem lipca 2023 r. – najwięcej wspomniany Lexus (+116 proc.) oraz BMW (+56 proc.). W czołowej dwudziestce po raz kolejny znalazło się natomiast MG – tym razem na 18. miejscu (662 egz.).
Toyota Corolla (1 837 egz.) pozostaje bestsellerem wśród modeli, choć wśród klientów indywidualnych większą popularnością cieszyła się Kia Sportage (1 432 egz.). W czołowej dwudziestce znalazło się aż sześć modeli marek premium – Cupra Formentor, Audi A4, Mercedes GLC, Lexus NX, Audi Q5 i Audi Q3, co potwierdza rosnącą popularność tego segmentu.
Kto w końcu zdetronizuje Renault w segmencie samochodów dostawczych
Choć liczba rejestracji samochodów dostawczych o dmc do 3,5 tony spadła względem lipca 2023 r., a co za tym aż pięć marek z TOP 7 odnotowało gorszy wynik niż rok temu, to sytuacja nie dotyczy lidera – Renault.
Zarejestrowano bowiem 1 052 samochody francuskiej marki, co jest wzrostem o 12,9 proc. rdr i pozwoliło objąć aż 21,9 proc. udziału w rynku. Podium uzupełniły jeszcze Ford (719 egz.) i Toyota (509 egz.).
Lipiec był słodko-gorzkim miesiącem dla marek koncernu Stellantis. Znacznie mniejszą popularnością cieszył się bowiem Fiat (-54,2 proc. rdr), ale urosły za to Opel (+32,7 proc.), Peugeot (+13,2 proc.) oraz Citroen (+30,6 proc.).
Równych sobie wśród modeli nie miał oczywiście Master (758 egz.). Podium uzupełniły Mercedes Sprinter (353 egz.) oraz Iveco Daily (333 egz.), a największym zaskoczeniem jest obecność Forda Rangera w TOP 5 (247 egz.). Liczba rejestracji amerykańskiego pick-upa znacząco rośnie w ostatnich miesiącach, co wskazuje na walkę do końca roku o tytuł najpopularniejszego modelu w tym segmencie, którą stoczą właśnie Ranger i Toyota Hilux.
Sprzedaż nowych samochodów w lipcu 2024: jakie trendy cenowe
Dane Superauto.pl przedstawiają ciekawe insighty związane z cenami samochodów. W lipcu średnia cena samochodu klasy premium sprzedawanego na tej platformie wyniosła 328 891 zł i była aż o 15 proc. wyższa niż rok wcześniej.
Zdecydowanie najpopularniejszą marką premium na platformie sprzedażowej Superauto.pl był w tym okresie Mercedes, odpowiadając za 47 proc. sprzedaży aut w tym segmencie. Samochody Audi stanowiły 21 proc., a BMW 17 proc.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja wśród samochodów marek wolumenowych. Tutaj średnia cena sprzedaży w lipcu na Superauto.pl wyniosła 131 936 zł i była niższa od zeszłorocznej o 12 proc. Najpopularniejszą marką w lipcu niespodziewanie był Hyundai (18 proc.), przed Toyotą (14 proc.) i Kią (10 proc.).
Niższa była także średnia cena samochodu dostawczego sprzedanego w Superauto.pl w lipcu. Wyniosła ona 128 870 zł netto i była o 5 proc. niższa niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Podobnie jak ogółem na rynku, najpopularniejsze były samochody Renault (30 proc.), przed Fordem (21 proc.) i Oplem (14 proc.).
Klienci Superauto.pl wybierający finansowanie samochodów najczęściej decydowali się na leasing operacyjny (76 proc.) przed kredytem (14 proc.) i wynajmem długoterminowym (10 proc.).
– W lipcu 2024 roku rynek motoryzacyjny w Polsce pokazał nam, że mimo przewidywalnych liderów, takich jak Toyota czy Skoda, obserwujemy również istotne przesunięcia i nowe trendy. Przykładem jest dynamiczny wzrost zainteresowania samochodami premium, co może świadczyć o rosnącej sile nabywczej w tym segmencie. Muszę przyznać, że osobiście jestem ciekaw, jak rozwinie się sytuacja z pick-upami, a dokładnie walka między Fordem Rangerem a Toyotą Hilux – komentuje Bartosz Chojnacki, wiceprezes zarządu Superauto.pl.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.