Nowy podatek od samochodu w 2024. Ile zapłacą kierowcy? Oto wielkie zmiany
REKLAMA
REKLAMA
- Podatek od rejestracji samochodu wpisany do akcyzy
- Opłata rejestracyjna, czyli zmiana metody naliczania - mamy stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska
- Nowy podatek od posiadania samochodu spalinowego i zwrot akcji
- Nowy podatek od posiadania samochodu i SUV-a będzie, albo nie będzie
- Eksperci proponują cztery zmiany w przepisach, kierowcy na celowniku
- Podatek od samochodu spalinowego czy opłata recyklingowa?
Podatek od rejestracji samochodu wpisany do akcyzy
REKLAMA
Nowe opłaty i podatki dotyczące samochodów spalinowych to kamienie milowe zapisane w Krajowym Planie Odbudowy. Obciążenia użytkowników aut z silnikiem Diesla i benzynowym zaproponował, a następnie zaakceptował poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego.
REKLAMA
Teraz temat wraca na stół nowego rządu. Opłata rejestracyjna od samochodów spalinowych to jeden z kamieni milowych przewidzianych w KPO. I właśnie ta opłata od aut napędzanych tradycyjnym paliwem miałby zastąpić obecny podatek akcyzowy – takiej zmiany chce Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).
Dziś za samochód z silnikiem o pojemności skokowej do 2000 cm3 obowiązuje akcyza 3,1 proc. od wartości auta. W przypadku pojazdów z silnikiem powyżej dwóch litrów to już stawka 18,6 proc. Hybrydy są traktowane łagodniej – odpowiednio 1,55 proc. i 9,3 proc.
Opłata rejestracyjna, czyli zmiana metody naliczania - mamy stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska
Zdaniem nowego rządu opłata rejestracyjna wpisana do akcyzy to najlepsze rozwiązanie na spełnienie wymagań KPO. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że kierowcy w związku z wprowadzeniem opłaty rejestracyjnej nie poniosą dodatkowych kosztów.
REKLAMA
– Trwają rozmowy z innymi ministerstwami w zakresie rozwiązań, które zostaną zaproponowane. Reforma obecnych przepisów nie wprowadzi jednak nowych obciążeń dla właścicieli aut, tylko zmodyfikuje metodę obliczania tej opłaty, która już obowiązuje - tj. opłaty od pierwszej rejestracji, czyli akcyzy – usłyszeliśmy w resorcie.
– Dzięki tej zmianie chcemy zatrzymać napływ bardzo starych i wysokolitrażowych pojazdów, które emitują duże ilości zanieczyszczeń. Opłata będzie obowiązywać wyłącznie podczas pierwszej rejestracji pojazdu w kraju. Oznacza to, że nie będzie ponoszona w przypadku zakupu samochodu zarejestrowanego już wcześniej w Polsce. Opłata zostanie skonstruowana w taki sposób, aby była sprawiedliwa społecznie i neutralna z finansowego punktu widzenia – podkreśla ministerstwo.
Podatek rejestracyjny ma wejść w życie w pierwszym kwartale 2025 roku. Na tym jednak nie koniec…
Nowy podatek od posiadania samochodu spalinowego i zwrot akcji
Zatwierdzony przez rząd Morawieckiego dokument KPO idzie szerzej. A mowa tam o wprowadzeniu podatku od posiadania samochodu spalinowego. Potwierdza to zapis:
– Planuje się wprowadzenie nowych przepisów mających na celu ograniczenie emisji pochodzących z transportu. Planowana opłata i podatek uzależnione będą od emisji CO2 lub NOx, a ich wysokość zależna będzie od poziomu szkodliwych emisji danego pojazdu – zgodnie z zasadą zanieczyszczający płaci więcej – czytamy dokumencie KPO. – Planuje się, że podatek od posiadania pojazdu zostanie wprowadzony do końca II kwartału 2026 r. Działanie to ma na celu zmniejszenie ilości najbardziej emisyjnych pojazdów i promocje niskoemisyjnych środków transportu – czytamy.
Jednak przy okazji rewizji KPO nastąpił zwrot akcji. Nowy rząd chce zmiany zapisów wprowadzonych przez poprzednią ekipę PiS.
– Chcemy usunąć z KPO podatek od samochodów spalinowych – zapowiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej. – W kwestii opłaty rejestracyjnej chcemy ją w taki sposób wyprofilować, żeby nie uderzyła po kieszeniach najmniej zamożnych. Bo to nie może być tak, że im samochód jest starszy i więcej spala, tym więcej ktoś płaci. Trzeba to odpowiednio zmodyfikować i nad tym będzie pracowało Ministerstwo Klimatu, żeby najmniej zamożni tej opłaty nie odczuli – dodała.
Nowy podatek od posiadania samochodu i SUV-a będzie, albo nie będzie
Co ciekawe w rządzie wydaje się panować rozdźwięk. Wcześniej resort klimatu i środowiska przyznał, że wysokość stawki nowego podatku od samochodów spalinowych mogłaby zależeć od poziomu emisji CO2, jak i normy Euro – im samochód bardziej trujący (starszy, z większym silnikiem), tym większa opłata. Przy naliczaniu ważna może stać się również masa auta, przez co ministerstwo przykręciłoby śrubę głównie właścicielom ciężkich SUV-ów.
Eksperci proponują cztery zmiany w przepisach, kierowcy na celowniku
Z kolei środowisko związane z promowaniem elektromobilności w Polsce proponuje swoje sposoby na przykręcenie importu pojazdów spalinowych. Przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych zauważają, że wysoki udział najbardziej emisyjnych samochodów stymuluje popyt zarówno na usługi serwisowe, jak i podzespoły dedykowane pojazdom konwencjonalnym, opóźniając transformacje przemysłu motoryzacyjnego i ograniczając krajowy potencjał produkcyjny w zakresie nowej mobilności.
– W celu zredukowania liczby rejestracji pojazdów spalinowych, celowe jest wprowadzenie w Polsce – wzorem innych państw – szereg instrumentów natury regulacyjnej. Należą do nich w szczególności elementy systemu bonus-malus, w ramach którego podwyższa się obciążenia ponoszone przez użytkowników najbardziej emisyjnych samochodów, przy jednoczesnej redukcji obciążeń użytkowników pojazdów nisko- i zeroemisyjnych – zauważa PSPA.
Podatek od samochodu spalinowego czy opłata recyklingowa?
Falę używanych aut benzynowych i z silnikiem Diesla miałby powstrzymać cztery rozwiązania:
- Wprowadzenie premii (systemu dotacji) za jednoczesny zakup samochodu elektrycznego oraz wyrejestrowanie i zezłomowanie starego auta z silnikiem spalinowym (wzorem propozycji z francuskiego KPO);
- Wprowadzenie akcyzy opartej na parametrach ekologicznych oraz wyłączenie z niej samochodów elektrycznych w miejsce dotychczas obowiązującego zwolnienia;
- Ustanowienie podatku od zakupu oraz użytkowania pojazdów opartego na stawce progresywnej uzależnionej od poziomu emisji CO2. Czyli im samochód bardziej trujący (starszy?), tym wyższy podatek;
- Przywrócenie opłaty recyklingowej od każdego samochodu osobowego i dostawczego importowanego na terytorium Polski.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA