REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rząd zbuduje drogi przyspieszone zamiast ekspresowych?

Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 - drogi przyspieszone zamiast ekspresowych? Fot. Fotolia
Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 - drogi przyspieszone zamiast ekspresowych? Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Rząd twierdzi, że brakuje pieniędzy na realizacje m.in. tych inwestycji drogowych, które mają zostać rozpoczęte za kilka lat (program na lata 2014-2025). Resort infrastruktury zastanawia się, czy w ramach oszczędności zamiast dróg ekspresowych nie wybudować dróg tańszych - tzw. przyspieszonych. Czy ograniczenie budowy komfortowych dróg szybkiego ruchu to będzie kolejna cena, jaką trzeba będzie zapłacić za socjalne przywileje obiecane przez PiS?

Resort infrastruktury i budownictwa wciąż analizuje ewentualne zmiany w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023; potrzebujemy na to jeszcze kilkunastu dni - miesiąca - powiedział w czwartek PAP minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

REKLAMA

Szef resortu infrastruktury i budownictwa przypomniał, że projekt programu był konsultowany społecznie w 2014 r., a przyjęty przez Radę Ministrów dopiero we wrześniu 2015 r.

REKLAMA

"W tym projekcie są zadania inwestycyjne wycenione na 198 mld zł, zaś limit finansowy dla programu to 107 mld zł. Proste zasady arytmetyki podpowiadają, że nie można przejść do porządku dziennego nad tym programem, bo brakuje po prostu pieniędzy" - zaznaczył.

Adamczyk określił program jako "kiełbasę wyborczą". "Z takim produktem najtrudniej się rozprawić. Nie chcemy +wyrzucać+ inwestycji niezbędnych, potrzebnych. Analizujemy program pod różnym kątem, chociażby możliwości obniżenia kosztów w realizacji konkretnych inwestycji" - powiedział.

Zobacz też: Rząd przyjął Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Drogi przyspieszone zamiast ekspresowych?

"Zastanawiamy się czy w każdym przypadku musi to być na przykład droga ekspresowa, czy główna przyspieszona, bo każda z kategorii dróg ma inną cenę realizacji. Także zmiana ustawy Prawo zamówień publicznych powinna przynieść oszczędności. Stąd też program jest analizowany nie pod kątem, co zostawić, co +wyrzucić+, bo przecież znalazło się w nim wiele inwestycji, które są niezbędne. Oczywiście należy je usystematyzować w kolejności potrzeb, przede wszystkim komunikacyjnych państwa, w kolejności zadań, których efektywność ekonomiczna jest największa, ale też w kolejności wynikającej chociażby z poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, ograniczenia liczby wypadków śmiertelnych, kolizji, różnorakich zdarzeń na drodze" - zaznaczył szef resortu infrastruktury i budownictwa.

Eksperci ocenili realność zakładanego budżetu realizację programu drogowego 2014-2023: Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-23 - ocena ekspertów

Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 z perspektywą do 2025 r.

REKLAMA

Na początku września br. rząd Ewy Kopacz przyjął projekt uchwały ws. Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.). Celem programu, szacowanego na 107 mld zł (z czego 40 mld zł ma pochodzić z funduszy UE), jest dokończenie sieci dróg w Polsce. Ma powstać 3,9 tys. km autostrad i dróg szybkiego ruchu oraz ok. 50 obwodnic.

Autostrady A1 Pyrzowice - Częstochowa oraz A2 Warszawa - Mińsk Mazowiecki to niektóre z inwestycji, jakie znalazły się w projekcie "Programu budowy dróg krajowych na lata 2014-2023". Przewiduje on ponadto m.in. budowę drogi ekspresowej S3 - Sulechów - Bolków, S5 - Wrocław - Poznań - Bydgoszcz - Nowe Marzy (A1), S6 - Szczecin - Gdańsk, S7 - Gdańsk - Płońsk oraz Warszawa-Kraków, S2 - Południowa Obwodnica Warszawy. Pozostałe inwestycje to np. budowa drogi ekspresowej S8 - Wrocław - Łódź - Warszawa - Białystok, S17 - Warszawa - Lublin, S19 - Lublin - Rzeszów, S51 - Olsztynek - Olsztyn oraz S61 - Ostrów Mazowiecka do granicy państwa w Budzisku.

Pieniądze na te inwestycje miałyby pochodzić z Krajowego Funduszu Drogowego, zasilanego m.in. z refundacji funduszy UE.

Program zakładał też powołanie drogowych spółek specjalnego przeznaczenia, które będą miały za zadanie pozyskiwanie środków finansowych na zasadach rynkowych. Mechanizm ten miałby być zastosowany m.in. w przypadku budowy autostrad A1 Tuszyn - Częstochowa, A18 Olszyna - Golnice oraz odcinka A2 Mińsk Mazowiecki - Siedlce. (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA