REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Kia Sorento: Załoga! Do wozu!

Maciej Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Mieszane uczucia miałem wybierając się piękną białą KIĄ Sorento na poligon saperski. Z zewnątrz auto prezentuje się solidnie, ale faktem jest, że miałem różne doświadczenia, gdy sądziłem tylko po wyglądzie.

Jednak zanim się jeszcze skierowałem w stronę poligonu, to dzień wcześniej miałem małą przygodę. Otóż jadąc po zmroku różnymi bocznymi drogami trafiłem na moment, kiedy droga gruntowa, którą zresztą KIA po prostu przepłynęła łagodnie, dochodziła do asfaltowego łuku innej drogi. Auto jadące przede mną trochę nakurzyło i zupełnie nie zauważyłem, że kieruję się do miejsca, gdzie nawierzchnia asfaltu jest jakieś 40 cm nad drogą, którą jadę. Taki stopień spowodowany erozją  - na pewno mechaniczną. KIA skoczyła do góry, niczym przestraszony kot, ja we wnętrzu też, gdybym miał sztuczną szczękę szukałbym jej potem długo. Załamany zatrzymałem się i zajrzałem pod auto wyobrażając sobie, że miska olejowa jest już gdzieś w okolicy wydechu. Jakież było moje zdziwienie i szczęście jednocześnie, kiedy stwierdziłem jedynie lekkie zarysowanie solidnej płyty znajdującej się przed przednią osią. 

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Kii Sorento

REKLAMA

W świetle dnia nie stwierdziłem innych uszkodzeń, za to przyjrzałem się autu uważnie oceniając na poważnie jej szanse w terenie. Spód jest dobrze zabezpieczony, to już wiem. Duże koła z zimowymi oponami, na piach też mogą być. Spory prześwit, brak wystających elementów, solidne plastikowe ochraniacze dokoła całego nadwozia. Sorento jest w ogóle dość potężne reprezentując trend muskularny w świecie prawdziwych SUV (nie mylić z crossover). Nie zmieniło się bardzo na przestrzeni lat produkcji – można powiedzieć, że ideału się nie poprawia – tylko drobna kosmetyka pozwalająca być na czasie i utrzymująca w pewnej grupie klientów. Dlatego mimo wszystko różnica w stylu Sorento i Sportage jest taka duża.

Wnętrze Sorento jest eleganckie i stonowane, bez spotykanych kiedyś kosmicznych fascynacji i materiałowych oszczędności. Teraz jest dużo dobrej jakości plastików i skóry, miejscami ekologicznej. Deska rozdzielcza ma typowy dla marki symetryczny układ, ale koreańskie korzenie zdradza już tylko królujący nad panelem środkowym zegarek. Jest to też element ceniony w Stanach Zjednoczonych - w Europie rzadko tak eksponowany. Ciekawą nowością obserwowaną w nowych KIA, a więc i tutaj, jest czerwone podświetlenie wskaźników. Gałki przeważają nad przyciskami, a chromowane wykończenia dodatkowo optycznie organizują przestrzeń.

Zobacz też: Test Mazda5: zoom zoom van

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przednie fotele są obszerne i bardzo dobrze utrzymują ciała kierowcy i pasażera w stabilnej pozycji. Mają precyzyjną regulację i pozwalają na optymalne ustawienie w różnych warunkach. Pasażerowie z tyłu mogą pochylać oparcia swoich siedzeń, dzięki czemu nawet najdłuższa podróż może okazać się mało uciążliwa, a ze szklanym dachem nawet przyjemna. Nic tak nie relaksuje, jak przebywanie w dużej przestrzeni, nawet wirtualnie. W kabinie jest sporo miejsc do przewozu różnych drobiazgów, szczególnie w potężnym podłokietniku, którego rozmiar uzyskano dzięki zastosowaniu elektrycznego hamulca postojowego. Bagażnik - nie ma wyjścia - jest duży, choć dość płytki, gdyż pod podłogą wyrównującą poziom po złożeniu oparć siedzeń są dodatkowe schowki. Koło zapasowe jest umieszczane pod spodem auta i w razie czego opuszczane na windzie, co jest jednak mało “terenowym” rozwiązaniem.

Zobacz też: Pierwsza jazda: Nowa Honda Civic 2012

Sercem testowanego auta jest silnik 2.2 CRDi o mocy 197 KM i momencie maksymalnym 421 Nm. W połączeniu z sześciobiegowym automatem jest nieco przytłumiony, za to w terenie płynnie oddaje moc. Nie było problemu z przekopaniem się przez intensywne piachy na poligonie. W takich warunkach trzeba po prostu jechać tak szybko, jak się da, a jeśli już koniecznie trzeba się zatrzymać, to na zjeździe z górki. Raz się nieco przestraszyłem, że KIA zaryje zderzakiem w podjazd i zwolniłem - mało brakowało, a bym stamtąd nie wyjechał - właśnie za plecami miałem zjazd. Na szczęście udało się nieco auto rozbujać (przód - tył) i wyjechać bokiem. Zawieszenie w terenie spisywało się świetnie. Obyło się bez niespodziewanych przechyłów, bujania, dobijania. Ale to w piachu, pewnie w “twardszym” terenie mogło być inaczej. W każdym razie auto jest przeznaczone raczej do jazdy po asfalcie i tam też spisuje się świetnie. Zakręty przyjmuje gładko, a na gwałtowne nawet ruchy kierownicą reaguje spokojnie. 

Zobacz też: Test Citroen C4 Picasso: francuska salonka

Niewiele większa od Sportage Sorento kosztuje sporo drożej. Mniejszego crossovera można kupić już za 68 tysięcy, tylko że z napędem na jedną oś. Ceny Sorento zaczynają się od “okrągłych” 111 tysięcy. Dlaczego? Otóż większa KIA jest nie tylko nadmuchiwanym kompaktem, ale całkiem poważnym zdobywcą bezdroży. Przy najbliższej okazji wybiorę się na poligon Sportagem. Nie będę natomiast próbował się ze wspomnianym na początku asfaltowym progiem, bo pewnie miałbym silnik w bagażniku. Może Sportage jest bardziej rewolucyjny z wyglądu, ale rewolucje mają to do siebie, że trwają krótko i raczej się źle kończą, ja więc zostanę fanem Sorento.

Kia Sorento -tył. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -bok. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -tył. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -przód. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -przód. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -tył. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -deska rozdzielcza. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -przednie fotele. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -wnętrze. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -tylna kanapa. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -tylna kanapa. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -bagażnik. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -bagażnik. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -panoramiczny dach. Fot. Maciek Medyj
Kia Sorento -silnik. Fot. Maciek Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

REKLAMA

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

16-latek urządził sobie tor wyścigowy na parkingu przed marketem

16-letni drifter urządzał sobie tor wyścigowy na parkingu przed jednym z piaseczyńskich marketów. Został złapany na gorącym uczynku. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

KGP: 99 237 interwencji, 415 wypadków drogowych, 31 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 99 237 interwencji.

15-latek zabrał na przejażdżkę starszych kolegów swoim samochodem. Auto dachowało

15-latek kupił samochód i zabrał dwóch starszych kolegów na przejażdżkę. Chłopak stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do dachowania. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. 

REKLAMA

Jechał tak pijany na skuterze, że gdy się wywrócił to zasnął

O takim zdarzeniu policjanci dawno nie słyszeli. 31-letni kierowca skutera jechał tak pijany, że gdy stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się - zasnął. 

Pijany motocyklista uciekał przed policją, do aresztu trafił... jego pasażer

33-letni motocyklista nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Podczas ucieczki spowodował kolizję. Okazało się, że był pijany, a jego pasażer poszukiwany do odbycia kary. 

REKLAMA