Samochody wpływają na środowisko? Zdaniem Polaków... nie!
REKLAMA
REKLAMA
Wpływ samochodów na środowisko. Przepisy to jedno…
Europa jeszcze od lat dziewięćdziesiątych walczy o jakość powietrza w miastach. A jednym ze sposobów tej walki jest zakładanie kolejnych kagańców emisyjnych na samochody. Czy działania są skuteczne? Tylko w pewnym stopniu. Bo o ile pojazdy rzeczywiście zaczęły emitować do atmosfery mniejszą ilość szkodliwych związków, o tyle nadal kluczowym problemem w sprawie jest społeczna świadomość. I najlepiej udowadnia to badanie przeprowadzone przez Europejski Fundusz Leasingowy - którego analizę przygotowali specjaliści Rankomatu.
REKLAMA
Samochody wpływają na środowisko? Zdaniem Polaków nie!
Co wykazała ankieta? Aż 46 proc. Polaków jest zdania, że samochody w żaden sposób nie wpływają na środowisko. Wpływ aut na ekosystem dostrzega tylko 33 proc. respondentów, podczas gdy 21 proc. z nich nie ma zdania w temacie. A jak wygląda przekrój wiekowy? Co ciekawe, to starsi kierowcy dużo częściej dostrzegają negatywne skutki motoryzacji w miastach. 45 proc. osób z pokolenia X (1966 - 1975) jest zdania, że samochody stanowią zagrożenie dla środowiska. Dla porównania wśród pokolenia Z (po 2000) i milenialsów (1980 - 2000) odsetek ten ma wartość wynoszącą już tylko 29 proc.
Auta nagminnie przekraczają normy. Muszą zatem wpływać na środowisko!
Specjaliści Rankomatu zwracają uwagę na jeszcze jeden fakt. Przyjrzeli się bowiem jeszcze jednemu raportowi - tym razem przygotowanemu przez Najwyższą Izbę Kontroli. W jego ramach inspektorzy zbadali emisję szkodliwych związków w grupie 62 798 pojazdów. Wyniki? Blisko 60 proc. z nich przekroczyło dopuszczalny limit emisji tlenków azotu, 48 proc. tlenków węgla, a ponad 45 proc. węglowodorów. Skutek? Zdaniem NIK w miastach takich jak Warszawa czy Kraków przekroczenie wyników emisyjnych wpływa na środowisko aż w 75 proc.
Samochody wpływają na środowisko: wnioski z badań
Wnioski? Dbanie o jakość powietrza jest priorytetem w Unii Europejskiej. Dowodem niech będzie już kolejna wersja normy emisji spalin Euro 6. Włodarze UE nie mogą jednak zapominać o tym, że działania bezpośrednie na rynku nie mogą wyczerpywać listy. Bo konieczne jest też dbanie o świadomość wśród mieszkańców. Tylko w ten sposób uzyskany zostanie skutek dodatkowy - kontrola nad emisją nie tylko nowych aut, ale i używanych. Świadomość sprawi np. że kierowcy rzadziej będą decydować się chociażby na usunięcie filtra cząstek stałych w dieslu czy jazdę wyeksploatowanym pojazdem.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.