Co grozi kierowcy za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym?
REKLAMA
REKLAMA
Wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym
Choć liczba wypadków drogowych w Polsce w ostatnich latach spada, to nadal ich liczba jest wysoka na tle innych państw Unii Europejskiej. Brawurowa jazda z dużą prędkością to ich najczęstsza przyczyna, ale niektóre z nich mają znacznie mniej spektakularny przebieg.
REKLAMA
Statystyka wypadków na polskich drogach | |||
rok | 2005 | 2010 | 2014 |
liczba wypadków drogowych | 48 100 | 38 832 | 34 970 |
liczba zabitych w wypadkach | 5 444 | 3907 | 3 202 |
Opracowanie: Kamil Fraszkiewicz, źródło: Komenda Główna Policji
Zobacz też: Jak zachować się w przypadku stłuczki na drodze?
Okazuje się, że polscy kierowcy mają problem nie tylko z dostosowaniem prędkości do warunków panujących na drodze, ale także ze znacznie prostszymi manewrami. Prawdziwą plagą są wypadki spowodowane niezaciągniętym hamulcem ręcznym! Ta trywialna czynność, powtarzana jak mantra na kursach nauki jazdy, jest zaskakująco często pomijana nawet przez zawodowych kierowców. Choć Policja nie prowadzi oficjalnych statystykach w tym zakresie, to takich spraw nagłośnionych przez media jest naprawdę dużo. Wystarczy przypomnieć sobie choćby głośną sprawę autobusu miejskiego w Warszawie, który stoczył się ze skarpy i zatrzymał na barierkach, bo jego kierowca zapomniał zaciągnąć „ręcznego”.
Kara za nieumyślne spowodowanie śmierci
Co grozi kierowcy, który w sposób nieumyślny doprowadził do wypadku, w którym zginął człowiek? Okazuje się, że kara jest naprawdę surowa. Jeśli wspomniany autobus stoczyłby się na pieszych stojących w pobliżu, to kierowca mógłby na wiele lat trafić za kratki.
Kodeks Karny dokładnie to opisuje w artykule 177 dotyczącym naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym:
„Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Nieco mniejsza kara grozi kierowcy, jeśli w wypadku jego uczestnicy odnieśli tylko lekkie i średnie obrażenia:
„Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 inne uszkodzenie ciała - średni i lekki uszczerbek na zdrowiu, § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Ciekawym przypadkiem jest sytuacja, w której jedynymi rannymi są osoby najbliższe kierowcy, jego krewni.
„Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.”
W takim przypadku sprawca wypadku ma szansę uniknąć odpowiedzialności. Prawda jest jednak taka, że już sama myśl, że zraniło się kogoś bliskiego, pozostawia w człowieku traumę do końca życia.
Zobacz też: Zadośćuczynienie za śmierć członka rodziny w wypadku komunikacyjnym
Prowadząc pojazd samochodowy warto zatem pamiętać, że żadne polisy komunikacyjne nie uchronią kierowcy przed odpowiedzialnością karną za spowodowanie wypadku. Co najwyżej uchronią go przed konsekwencjami finansowymi (i to też nie w każdym przypadku).
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.