Sprawca wypadku bez prawa jazdy. Co z odszkodowaniem?
REKLAMA
REKLAMA
Rocznie w Polsce ma miejsce przeszło 400 tysięcy kolizji drogowych i ponad 30 tysięcy wypadków. A to oznacza, że ryzyko wjechania na tor kolizyjny z innym autem jest dość wysokie. Co jednak w przypadku, w którym jesteś poszkodowany, a sprawca wypadku nie ma prawa jazdy? To nieco komplikuje sytuację. Na szczęście jeszcze nie oznacza, że poszkodowany zostanie pozostawiony bez wypłaty z polisy OC. Co zrobić w takim przypadku?
REKLAMA
Sprawca wypadku bez prawa jazdy - krok po kroku:
Obowiązujące od 2020 roku przepisy nieco utrudniają sytuację. Kierowca nie musi bowiem wozić ze sobą prawa jazdy. Jak zatem ustalić czy sprawca ma uprawnienia? Można go poprosić o dane z aplikacji mPrawo Jazdy. Jeżeli nie będzie chciał ich udostępnić, warto wezwać policję. Ta wskaże winnego i zweryfikuje fakt posiadania uprawnień przez prowadzących. Co w sytuacji, w której sprawca wypadku nie ma prawa jazdy? Otrzyma zakaz dalszej jazdy, otrzyma mandat o wysokości 500 złotych za prowadzenie bez uprawnień, a do tego w przypadku np. orzeczonego zakazu prowadzenia może spodziewać się dalszych konsekwencji karnych.
Sprawca wypadku bez prawa jazdy: co z odszkodowaniem?
REKLAMA
Z punktu widzenia poszkodowanego dużo ważniejsze jest to, aby pojazd sprawcy miał ubezpieczenie OC, a nie czy jego kierowca posiada prawo jazdy lub uprawnienia do kierowania pojazdami. W końcu po otrzymaniu danych ubezpieczyciela zgłasza szkodę i uzyskuje odszkodowanie. To może zostać wypłacone w gotówce, ewentualnie przyjąć formę rozliczenia bezgotówkowego - pieniądze otrzyma wykonujący naprawę zakład.
Jeżeli sprawca wypadku nie ma prawa jazdy, jest w złej sytuacji. Brak uprawnień oznacza bowiem regres - ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, ale sprawca solidarnie wraz z właścicielem auta będzie musiał je oddać w pełnej kwocie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.