Pierwszeństwo podczas zawracania
REKLAMA
REKLAMA
Dość dano temu, bo w latach 90. obowiązywała zasada, że pojazd zawracający traci przysługujące mu pierwszeństwo i musi przepuścić nawet te pojazdy, które wyjeżdżają z drogi podporządkowanej. Potem jednak, już ponad 20 lat temu, zasadę tę anulowano.
REKLAMA
Popatrzmy na rys. 1:
Zobacz też: Czy przepisy drogowe na drodze prywatnej nie obowiązują?
REKLAMA
Niebieskie auto znajduje się na drodze z pierwszeństwem i zawraca na skrzyżowaniu. Samochód zielony wyjeżdża z drogi podporządkowanej i skręca w prawo. Tory jazdy obu pojazdów przecinają się. Który będzie miał pierwszeństwo? Oczywiście pojazd niebieski, właśnie dlatego, że znajduje się on na drodze z pierwszeństwem.
W praktyce rozpoznanie przez kierowcę zielonego auta, czy samochód niebieski będzie skręcał w lewo, czy zawracał, może być trudne. Dlatego w takich sytuacjach radzę kierującemu pojazdem zawracającym, by zbyt brutalnie nie egzekwował należnego mu pierwszeństwa. Czasem lepiej ustąpić, przepuścić pojazd zielony, niż doprowadzić do kolizji.
Analogiczna sytuacja występuje wówczas, gdy na skrzyżowaniu ruchem kieruje sygnalizacja świetlna:
Dla pojazdu niebieskiego ruchu jest otwarty, ma sygnał zielony i może pojechać w dowolnym kierunku. Kierujący autem zielonym w tym samym czasie wykonuje skręt warunkowy w prawo przy zielonej strzałce. Kto w takiej sytuacji ma pierwszeństwo? Także pojazd niebieskie. W opisanej sytuacji również często dochodzi do konfliktów pomiędzy kierowcami. I tutaj też radzę zawracającym stosować zasadę ograniczonego zaufania.
Z drugiej zaś strony warto, by kierujący dobrze znali podstawowe przepisy dotyczące pierwszeństwa, także podczas zawracania. Niestety, w praktyce bywa z tym kiepsko.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.