Nie zgadzał się z pierwszym mandatem, a więc dostał... drugi. 19-latek z Ciechanowa miał czarną serię

• Dostał 500 zł mandatu. Postanowił jednak anulować grzywnę
• Chciał anulować jeden mandat, a dostał drugi

19-latek z Ciechanowa zachowywał się zbyt głośno w jednym z bloków. Tak właściwie dobijał się do któregoś z mieszkań. Sprawę z uwagi na późną porę (2:00 w nocy) zgłosili policji mieszkańcy sąsiednich lokali. Funkcjonariusze po dotarciu pod adres wskazany, postanowili ukarać mężczyznę mandatem. Ten opiewał na 500 zł.

Dostał 500 zł mandatu. Postanowił jednak anulować grzywnę

Tak naprawdę w tym punkcie sprawa powinna się zakończyć. A właściwie to maksymalnie 7 dni później. Bo tyle mężczyzna miał na opłacenie grzywny. 19-latek po tym, jak policjanci odjechali, pozwolił sobie jednak na chwilę refleksji.

19-latek tłumaczył, że próbował dostać się do znajomego, który mieszka w bloku. Cała sytuacja nie dawała mężczyźnie jednak spokoju i postanowił jeszcze raz spotkać się z policjantami. O godz. 4 przyjechał na rowerze do komendy, aby "wyjaśnić sprawę" – można przeczytać w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Chciał anulować jeden mandat, a dostał drugi

Mężczyzna postanowił dotrzeć na komendę rowerem. Liczył na dyskusję opartą na argumenty, podczas gdy na miejscu spotkało go... niezrozumienie sprawy przez policjantów. Nie dość, że rozmawiający z nim funkcjonariusz odmówił anulowania mandatu, to jeszcze wystawił mu kolejny.

Jaki był powód drugiej grzywny? 19-latek przyjechał rowerem, choć badanie alkomatem wykazało u niego ponad 0,5 promila alkoholu. Konkretnie miał 2 promile. Otrzymał zatem mandat za prowadzenie pojazdu innego niż mechaniczny w stanie nietrzeźwości. Na tym jednak nie koniec. Został też zatrzymany w izbie wytrzeźwień. W sumie 19-latek dostał zatem mandatów na kwotę 3 tys. zł. Dodatkowo będzie musiał również zapłacić za pobyt w izbie wytrzeźwień. W tym roku to może oznaczać nawet 438 zł.