Jak będą rozliczane punkty karne w 2013 roku?
REKLAMA
REKLAMA
Bez utraty prawa jazdy
REKLAMA
Dotychczas, po przekroczeniu 24 punktów karnych w ciągu jednego roku, kierujący tracił prawo jazdy. Według nowych zasad, zostanie on skierowany na kurs reedukacyjny i badanie psychologiczne. Tym samym kierowca, który przekroczy 24 punkty karne w ciągu roku nie straci prawa jazdy. Niestety i ta sytuacja ma swoje minusy, gdyż kurs ten należy odbyć w ciągu jednego miesiąca od otrzymania skierowania, a jego koszt wynosi ok. 500 zł. Konieczne będzie także zarezerwowanie kilku wolnych dni, ponieważ przewidywany czas trwania takiego szkolenia to ok. 5 dni. Należy również pamiętać o przedstawieniu stosownego zaświadczenia staroście - bez tego nie będzie można dalej poruszać się pojazdem.
Zobacz też: Jakie sposoby na unikanie mandatów mają kierowcy?
Kiedy kierowca straci prawo jazdy?
Ważny jest także fakt, iż przypadku zgromadzenia 24 punktów w ciągu kolejnych 5 lat od odbycia kursu reedukacyjnego kierowca straci prawo jazdy. Należy również pamiętać, że zgodnie z nowym ustawodawstwem nie będzie już szkoleń likwidujących 6 punktów karnych. W takiej sytuacji odzyskanie prawa jazdy będzie wiązało się z ponownym odbyciem kursu i zdaniem egzaminów. Ważną kwestią jest również fakt, że kierowca, który popełnił wykroczenie, będzie mógł otrzymać jednorazowo maksymalnie 10 punktów karnych.
Zobacz też: Kto ma prawo kontrolować i karać kierowców?
Czy nowe przepisy doprowadzą do zmiany sposobu jazdy polskich kierowców? Nie sądzę, żeby zmiana przepisów spowodowała poprawę sposobu jazdy kierowców. Na sposób jazdy wpływa wiele czynników na przykład stan nawierzchni drogi - mówi Małgorzata Słodownik manager działu handlowego monitoringu pojazdów Flotis.pl. Problem z łamaniem przepisów jest dosyć powszechny. Do tego wniosku można dojść chociażby analizując dane z monitoringu pojazdu, z których jednoznacznie wynika, że jednym z najczęściej popełnianych wykroczeń jest przekroczenie dozwolonej prędkości – dodaje M. Słodownik.
Zmiana przepisów z pewnością nie wpłynie rewolucyjnie na zachowanie kierowców na drodze. Miejmy jednak nadzieję, że choć część z nich spuści nogę z gazu.
Źródło: Creandi.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.