Zawracanie w niedozwolonym miejscu, a mandat
REKLAMA
REKLAMA
Jaki mandat za wymuszanie pierwszeństwa?
REKLAMA
Wielu polskich kierowców nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy i szybko traci cierpliwość za kierownicą. Stąd jednym z najczęstszych przewinień zmotoryzowanych Polaków jest wymuszenie pierwszeństwa. Dotyczy ono zwłaszcza sporej części wiecznie spóźnionych handlowców.
– Kodeks drogowy obliguje pojazdy włączające się do ruchu do ustąpienia pierwszeństwa innym zmotoryzowanym – mówi Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl. – Wymuszanie pierwszeństwa to jedna z przyczyn wypadków i stłuczek, a także ryzyko otrzymania 300 złotowego mandatu – ostrzega Florkowska. Po drodze też nie warto się śpieszyć – mandat na przekroczenie prędkości może zubożyć portfel kierowcy na kwotę od 50 do nawet 500 zł.
Zawracanie w niedozwolonym miejscu, a mandat
Zawracanie w warunkach, w których mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub ruch ten utrudnić grozi karą w wysokości od 200 do 400 zł. Jednak większym przewinieniem są przypadki gdy kierowca omija pojazd, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się aby ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Brak cierpliwości w tym przypadku może zaowocować 500 zł kary. Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych bądź bezpośrednio przed nimi oznacza często konieczność uiszczenia 200 zł kary. Jeszcze więcej zapłacą kierowcy, którym niecierpliwość kazała wyprzedzać na skrzyżowaniach – ich portfele zubożeją o nawet 300 zł.
Nadużywanie klaksonu - 100 zł mandatu
Zmotoryzowani o słabych nerwach mają czasem tendencję do nadużywania sygnałów dźwiękowych. Uporczywe i nieuzasadnione „trąbienie” może skończyć się nie tylko irytacją pozostałych uczestników ruchu, ale także karą o wysokości 100 zł. Niecierpliwi kierowcy powinni zwrócić uwagę także na miejsca zatrzymania i postoju. Lepiej zacisnąć zęby i poświęcić trochę czasu na znalezienie dobrego punktu niż potem ryzykować karę finansową lub nawet odholowanie pojazdu. Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, aby zaparkowany pojazd nie utrudniał ruchu i był dobrze widoczny – w przeciwnym razie można zostać ukaranym mandatem o wysokości 100-300 zł. Zabrania się też zatrzymywania pojazdu na przejeździe kolejowym, tramwajowym na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania. Złamanie tego zakazu to proszenie się o 300 zł mandatu.
Źródło: Materiały prasowe Korkowo.pl
REKLAMA
REKLAMA