Prezes InPost: Nie tylko efekt skali wpływa na ceny usług pocztowych
REKLAMA
REKLAMA
Wpłynie to także na konkurencyjność w zakresie cen oraz poprawę jakości świadczonych usług. Powszechnie wiadomo, że państwowy monopol na dostarczanie poczty nie jest korzystny dla klientów.
REKLAMA
Jest kilka elementów, które determinują działalność i opłacalność biznesu pocztowego. Od nich uzależnione jest to, czy dany operator zdoła utrzymać się na tym rynku, zwłaszcza w perspektywie obniżki cen usług pocztowych, która może nastąpić równolegle do wzrostu konkurencji w tym sektorze wraz ze zbliżającą się liberalizacją rynku.
Walka o klienta na rynku pocztowym
REKLAMA
Warto przy tym podkreślić, że stawki za usługi pocztowe – ze względu na cenę paliw oraz koszty pracownicze i te związane z obsługi logistyczną, czyli utrzymaniem floty, magazynów i sortowni - już w tej chwili są ‘zaporowe’. Dodatkowe obniżenie cen usług ‘wymusi’ na operatorach podejmowanie takich działań, które przy minimalnym koszcie dotarcia do klienta – który jest już obsługiwany w ramach usług pocztowych - będą rekompensowały spadkową tendencję w zakresie liczby doręczanych listów i jednocześnie malejącą cenę usług.
Dlatego – z naszej perspektywy - niewielkie szanse powodzenia w tej branży mają firmy planujące rozpoczęcie działalności pocztowej dopiero wraz z liberalizacją rynku. Wówczas batalia o klientów będzie rozgrywała się już tylko między największymi podmiotami – w tym Pocztą Polską oraz InPost - posiadającymi rozbudowane zaplecze logistyczne i ugruntowaną pozycję oraz wypracowane kontakty biznesowe, poparte referencjami.
Nie można jednocześnie zapominać o tym, że rentowność firmy świadczącej usługi pocztowe uzależniona jest wprost od osiąganego efektu skali. Jednostkowy koszt doręczenia przesyłki dla Klienta masowego jest zdecydowanie niższy niż ma to miejsce w odniesieniu do klientów indywidualnych. Zawsze będzie tak, że usługi dla sektora B2B będą generowały znacznie większe przychody w porównaniu z wynikami osiąganymi na rynku klientów indywidualnych, zwłaszcza w perspektywie obniżki cen.
Trzeba jednak pamiętać, że tylko działania prowadzone równolegle w obu tych obszarach mogą przełożyć się na sukces w tej branży. Często bywa tak, że z dużych kontraktów częściowo finansowana jest działalność operatorów w sektorze B2C. Tym bardziej nie jest możliwe utrzymanie się na rynku firmy, która odgórnie zakłada świadczenie usług tylko dla określonej, wybranej grupy Klientów.
Własne zaplecze logistyczne
REKLAMA
Trzeba jednak pamiętać, że powodzenie działalności pocztowej nie opiera się tylko i wyłącznie na efekcie skali. Nie jest to niestety ‘złota recepta’, bowiem utrata jednego dużego Klienta może negatywnie odbić się na prowadzonym biznesie. Wracamy więc do punktu wyjścia, którym jest dywersyfikacja działalności i rozwój oferty produktowej, zwłaszcza w takich niszach, do których nie dotarła jeszcze nasza konkurencja. Najlepszym rozwiązaniem jest w tym przypadku świadczenie usług w oparciu o zbudowaną już sieć placówek oraz infrastrukturę i zaplecze logistyczne i technologiczne. Wówczas amortyzacja kosztów w jednym zakresie może przynieść zyski w innym obszarze działalności.
Między innymi w oparciu o tę zasadę – jak również w kontekście kurczącego się średnio o 5 proc. rocznie rynku korespondencji tradycyjnej - Grupa Integer.pl rozwija usługi oparte o takie rozwiązania, jak: poczta hybrydowa, mobilne płatności czy Paczkomaty InPost. Niebawem planujemy również wdrożyć urządzenie, które w pełnym zakresie będzie zastępowało podstawowe funkcje placówki pocztowej, czyli m.in. wysyłkę oraz odbiór listów i paczek, wypłaty rent i emerytur czy opłaty rachunków. Dodatkowo, będziemy walczyć również o nowych, strategicznych klientów, obsługiwanych dotychczas – ze względu na obowiązujący na rynku pocztowym monopol – przez Pocztę Polską.
Chodzi przede wszystkim o doręczanie listów poleconych, wysyłanych przez instytucje publiczne. Segment ten wart jest według naszych szacunków około 1,5 mld zł, więc jest o co zabiegać. Z perspektywy doświadczonego już operatora wiemy bowiem, jak ważne jest to, by odpowiednio wcześnie podjąć działania mające na celu dopasowanie strategii produktowej do aktualnych warunków rynkowych.
W przypadku usług pocztowych znaczącym elementem, wpływającym na kalkulację ceny doręczenia pojedynczej przesyłki jest koszt tzw. ‘ostatniej mili’. Pośrednio przekłada się to również na finalny wynik finansowy, uzyskiwany przez operatora. Zatem optymalizacja procesu doręczeń, w tym wdrożenie ‘automatycznych terminali pocztowych’ – podobnie jak Paczkomatów w segmencie przesyłek pocztowo-kurierskich - może pozytywnie wpłynąć nie tylko na przychody płynące z naszej działalności, ale również na potencjalne obniżenie stawek usług pocztowych, realizowanych z wykorzystaniem nowych urządzeń.
Ostatecznie swoją politykę cenową – już po liberalizacji rynku - uzależniamy jednak od sytuacji rynkowej, jaką zastaniemy po 1 stycznia 2013 roku, w tym od strategii Poczty Polskiej.
REKLAMA
REKLAMA