REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Strajk w ND Polska: Rozmowa z dyrektorem generalnym

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Strajkuje ponad 300 kierowców firmy transportowej ND Polska. Pracownicy żądają podwyżek podstawy oraz wysokości diet. Nie stać nas na podwyżki w żądanej wysokości - mówi Jarosław Bartczak, dyrektor generalny ND Polska. Czytaj pełny wywiad...

Trwa spór zbiorowy pomiędzy związkiem zawodowym kierowców a zarządem firmy ND Polska. Powodem sporu są żądania podwyżek płacy kierowców, zarówno podstawy wynagrodzenia (o 15proc.) jak i diet (o 12proc.) Dwutygodniowy strajk 300 kierowców przyniósł już firmie straty w wysokości kilkuset tysięcy złotych (szacuje się, że kwota strat może wynosić nawet 400 - 500tys. zł). Pomimo starań zarządu o porozumienie, związek zawodowy nie ustępuje i grozi wydłużeniem strajku. Sytuacja ta, chociaż dotyczy tylko jednej firmy, największego przewoźnika w Polsce, może odbić się negatywnie na całym rynku transportowym, zwiększając niechęć do zatrudniania kierowców na umowy o pracę.

REKLAMA

Rozmowa z Jarosławem Bartczakiem, dyrektorem generalnym ND Polska Sp. z o.o.

Z czego wynika spór i jak doszło do strajku?

- Powodem sporu są żądania związku zawodowego kierowców, który zaangażował w strajk ponad 300 kierowców z 750, których zatrudniamy. Żądania dotyczą podwyżki płacy podstawowej o 15 proc. i wzrostu diet o 12proc. ND Polska nie jest w stanie spełnić tych oczekiwań. Brak porozumienia ze strony związku i odrzucanie kolejnych propozycji ugody przedstawianych przez zarząd firmy, doprowadził do tego, że związek zdecydował się na nielegalny strajk, który trwa od 2 stycznia aż do chwili obecnej.

Na jakiej zasadzie zatrudniani są kierowcy w ND Polska oraz ile wynosi średnia płaca?

- Wszyscy kierowcy, których zatrudniamy pracują na umowie o pracę. W skład wynagrodzenia wchodzi stała podstawa, diety oraz bonusy uzależnione od efektywności pracy. Średnie wynagrodzenie za rok 2011 wynosi 5.400zł netto. Kierowcy pracują w systemie trzy tygodniowym, a jeden tydzień spędzają w domu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dowożeni są do miejsca pracy (jeśli pojazd znajduje się zagranicą np. we Francji) i przywożeni do bazy ND zlokalizowanej w Płotach pod Zieloną górą.

REKLAMA

Mają też zapewnioną pełną obsługę serwisową na trasie, nawet zmiana koła odbywa się z pomocą serwisu w każdym miejscu w Europie. Wszystkie zobowiązania pracownicze są płacone na czas i nie ma przypadków naginania przepisów, zarówno pracowniczych jak i tych związanych z czasem pracy kierowców.

Średni staż pracy kierowcy wynosi ok. 2,5 roku. 30proc. wszystkich zatrudnionych kierowców pracuje w firmie od jednego do półtora roku, 30 proc. posiada staż do 3 lat, pozostali pracują w ND Polska powyżej 3 do 6 lat. Co roku wraz z rozwojem firmy zwiększamy zatrudnienie.

Na przykład w ubiegłym roku nasza flota została powiększona o 100 samochodów, a w tym roku planowaliśmy wymianę 150 pojazdów. Jesteśmy więc jednym z największym pracodawców wśród przewoźników drogowych. Warto dodać, że firma ND Polska była zawsze postrzegana w branży jako ta, która płaci kierowcom powyżej średniego wynagrodzenia na rynku.


Kiedy ostatni raz były podwyżki wynagrodzeń?

- Rewaloryzacja płac odbywa się co roku. Co roku związek zawodowy składa propozycję rewaloryzacji wynagrodzeń i co roku były one realizowane.

REKLAMA

W ubiegłym roku taka propozycja również została złożona, ale przekraczała znacznie możliwości firmy i średniej rynkowej. Od października do połowy grudnia 2011r., odbyło się 7 spotkań, podczas których strony nie doszły do porozumienia. Różnice zdań były tak duże, że nie byliśmy w stanie osiągnąć consensusu.

Wówczas związek przeprowadził półgodzinny strajk ostrzegawczy i zapowiedział strajk generalny na 2 stycznia. Wobec tej sytuacji przystąpiliśmy znowu do rozmów, które znowu nie przyniosły żadnych rezultatów. Po Nowym Roku, ponad 300 kierowców zgromadzonych w związku zawodowym "Solidarność" rozpoczęło nielegalny strajk, który trwa już ponad dwa tygodnie.

13 stycznia po długo trwających rozmowach z komitetem strajkujących, zarząd firmy złożył ostateczną propozycję, mając nadzieję na zakończenie sporu.


Co zaproponował zarząd?

- Zaproponowaliśmy diety na poziomie 41,5 € i wzrost średniego wynagrodzenia zasadniczego o 5proc. wynikającego głownie z siatki płac opartej na stażu pracy kierowcy, podnieśliśmy wynagrodzenia dla kierowców pracujących krócej niż 12 m-cy oraz dla grupy najbardziej doświadczonych kierowców ze stażem pracy powyżej 5 lat. Do tego dochodzą jeszcze bonusy, które są wyliczane wg wskaźnika produktywności.

Trzeba też pamiętać o wzroście kursu euro, który znacznie wpływa na wzrost płacy i koszty ponoszone przez firmę.

Jeśli nie dojdzie do porozumienia ze strajkującymi, jaki jest dalszy scenariusz tej sytuacji?

- Hipotez jest kilka. Niestety strajk ten został wkomponowany w ogólnokrajową akcję protestacyjną związków zawodowych "Solidarność", która trwa w sferze budżetowej. Strajkujący kierowcy dołączają do strajku straży pożarnej, czy innych grup zawodowych. Jest to niepokojąca sytuacja, bo odbiega od celu, jakim jest ochrona praw kierowców. Więc zastanawiamy się o co tak naprawdę chodzi? 

Regionalny oddział "Solidarności", którego przedstawiciele poprosili konsultantów zagranicznych o wsparcie i przeanalizowanie naszej sytuacji. Został sprawdzony nasz budżet i sytuacja finansowa firmy. Firmy po prostu nie stać na większe podwyżki.

Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, będziemy musieli sięgnąć po pomoc mediatora wyznaczonego przez Ministerstwo Pracy. Zanim to nastąpi znowu upłynie jakiś czas, a więc ten strajk może jeszcze potrwać kilka tygodni. Wielu strajkujących jest pod ogromną presją organizatorów strajku, co niestety utrudnia dojście do porozumienia.

Czy firma ponosi z tego tytułu straty?

- Oczywiście tak. Nasi klienci są coraz bardziej zaniepokojeni tą sytuacją, chociaż staramy się robić wszystko aby realizacja zawartych kontraktów nie została zachwiana. Ponad 300 ciężarówek stoi na placu od dwóch tygodni. Straty poniesione z tego tytułu szacujemy na kilkaset tysięcy złotych. Zwiększa to ryzyko prowadzenia dalszej działalności.

Planowaliśmy zakup 150 nowych pojazdów w celu renowacji naszej floty, ale w tej sytuacji, jeśli spór będzie się wydłużał zarząd firmy będzie musiał zrewidować te plany i ograniczać flotę w Polsce. W czarnych scenariuszach przyjmujemy przesunięcie części floty do oddziałów w innych krajach np. do Rumunii. Zamierzamy też dochodzić swoich praw od organizatorów strajku. W związku z tym, że strajk jest nielegalny złożyliśmy dwa zawiadomienia do prokuratury.

Co oznacza ta sytuacja dla całego rynku transportu drogowego w Polsce?

- Duże zagrożenie, bo fala strajku i niezadowolenia może przenieść się na inne firmy, nie wspominając już o zagrożeniach dla całej gospodarki naszego kraju. To uderzy w samych kierowców, którzy jeszcze kilka lat temu walczyli o stabilizację zatrudnienia w postaci umów o pracę.

Po tej akcji pracodawcy mogą zniechęcić się do stałego zatrudniania kierowców i rozbudowywania własnych flot. Cały rynek przewoźników przygląda się bacznie tej akcji. Jesteśmy w kontakcie z Ogólnopolskim Związkiem Pracodawców Transportu Drogowego i regionalnymi organizacjami pracodawców.

Ich głos jest jednoznaczny, wskazuje na potencjalne zagrożenie i nierealność oczekiwań związkowych oraz zagrożenia płynące dla całego rynku transportowego. Mamy więc nadzieję, że uda nam się w końcu dojść do porozumienia.

(źr. pracujwlogistyce.pl, opr. Beata Trochymiak)

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

REKLAMA

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

REKLAMA

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

Warto odwołać się od kary w transporcie międzynarodowym

Przewoźnicy najczęściej otrzymują kary za naruszenia przepisów dotyczące dokumentacji celnej, Pakietu Mobilności, zasad kabotażu, braku wymaganych zezwoleń czy przewozu nielegalnych imigrantów. W przypadku nałożenia kary warto się odwołać.

REKLAMA