REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czym różni się spedycja od przewozu w kontekście podpisywanych umów

Paweł Budrewicz
Różnica między spedycja a przewozem jest ogromna i może mieć skutki finansowe
Różnica między spedycja a przewozem jest ogromna i może mieć skutki finansowe
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Jakie treści zawarte w umowie decydują o tym, czy mamy do czynienia z umową przewozu, czy spedycji? Co musi zawierać dobrze przygotowana umowa? Jakie są konsekwencje zaniedbań? - o tym w artykule Pawła Budrewicza.

Być może idzie ku lepszemu – ostatnio wygrałem w sądzie (na razie nieprawomocnie) spór o odszkodowanie, którego zasadniczą osią było rozróżnienie pomiędzy spedycją a przewozem. Trochę namieszał powód – spedytor, który każde własne zlecenie nazywa "spedycyjnym". Nie sposób odmówić mu pewnej logiki – w końcu skoro zajmuje się spedycją, to jak inaczej miałby nazywać swoje umowy? Na szczęście, to nie nazwa decyduje o treści umowy.

REKLAMA

REKLAMA

Pomijając treść art. 65 kc, jest to całkiem logiczne – w końcu co do zasady nazwa jest wtórna wobec rzeczy. Wspomniany przepis ustanawia ten wymóg logiki jako zasadę ustawową. Głosi, że interpretując umowę, należy dać pierwszeństwo temu, jaki był zamiar i cel stron, przed dosłownym brzmieniem zapisów umowy.

Mówiąc lapidarnie, w razie sporu sąd powinien odtworzyć na podstawie dowodów, na co strony się umówiły, a nie – jak umowę zatytułowały. Warto o tym pamiętać, zawierając umowę, bo kierowanie się samą nazwą umowy może firmę wiele kosztować. Poniżej przedstawiam, jakie treści zawarte w umowie decydują o tym, czy mamy do czynienia z umową przewozu, czy spedycji.

Umowa przewozu

Podstawowym elementem jest oczywiście ustalenie, że umowa dotyczy przewiezienia przesyłki za wynagrodzeniem. Konieczne jest określenie przesyłki. Ma to znaczenie nie tylko czysto praktyczne, ale i prawne. Po pierwsze w ogóle umożliwia zawarcie umowy, jeżeli jest to umowa jednorazowa (w przypadku umów stałych można poprzestać na ogólnym stwierdzeniu o przewozie przesyłek wskazanych przez zleceniodawcę).

REKLAMA

Po drugie taki zapis może już we wstępie przesądzić o odpowiedzialności przewoźnika, jeżeli dojdzie do szkody. Zgodnie z art. 3 ust. 2 prawa przewozowego to przewoźnik zobowiązany jest użyć odpowiednich środków do danego przewozu. Rodzaj i właściwości przesyłki mają w tym kontekście znaczenie przesądzające.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kolejnym punktem umowy jest wskazanie miejsca załadunku i rozładunku oraz daty tych czynności. Wydaje się to wszystko oczywiste, ale osobom nieobeznanym z branżą wyjaśniam, że co do zasady (jeżeli nie ma innej umowy) przewoźnik nie odpowiada ani za załadunek, ani za rozładunek.


Co więcej, założenie jest takie, że jeśli szkoda najprawdopodobniej wynikła z błędu przy załadunku, to przyjmuje się, że tak właśnie było, a ewentualne dowody przeciwne musi przedstawić osoba, która dochodzi roszczeń od przewoźnika. Warto o tym pamiętać.

Jeżeli to nie zleceniodawca nadaje i odbiera przesyłkę (a w przewozie profesjonalnym jest to normą), umowa powinna zawierać dane nadawcy i odbiorcy. Ma to olbrzymie znaczenie, ponieważ – inaczej niż w prawie cywilnym – w prawie przewozowym roszczenia ze szkody w transporcie dochodzić może nadawca albo odbiorca, zależnie od losów przesyłki.
Oczywiście, umowa powinna też zawierać postanowienie co do wynagrodzenia, czyli frachtu.

Temat rozliczeń stron umowy, który nierzadko obejmuje także kary umowne oraz szczególne zasady płatności, wymaga odrębnego omówienia z uwagi na znaczne ograniczenia ustawowe w tym zakresie oraz niekonsekwencję w orzecznictwie.

Bardzo często umowa określa też dane kierowcy i pojazdu. Nie jest to wymóg ustawowy, ale efekt praktyki. Jakkolwiek wydaje się to proste i oczywiste, w rzeczywistości może prowadzić do wielu komplikacji natury prawnej, głównie z uwagi na to, że w wielu przypadkach wskazany kierowca nie jest pracownikiem przewoźnika, ale formalnie odrębną firmą, a więc przewoźnikiem dalszym. Jest to także osobny temat do omówienia.

Umowa spedycji

Treścią umowy spedycji jest wykonanie określonych rodzajowo bądź konkretnych czynności związanych z zorganizowaniem nadania albo odbioru przesyłki lub podjęcie się innych czynności związanych z przewozem. Jak widać już z tego opisu, podstawowym zadaniem spedytora jest udzielenie klientowi profesjonalnej pomocy w zakresie obsługi przesyłek klienta – i tych, które klient ekspediuje, jak i tych, które otrzymuje.

W zasadzie powyższy akapit zamyka temat spedycji, jednakże tak określony przedmiot umowy jest z praktycznego punktu widzenia niewystarczający. To, czego nie określa wprost kodeks cywilny, udało się wypracować w oparciu o praktykę, zanim jeszcze spedycja zaniknęła albo przekształciła się w szeroko rozumianą logistykę.

W zakres czynności spedytora wchodzić mogą zatem: doradztwo co do warunków przewozu i wyboru trasy, przygotowanie przesyłki do przewozu (opakowanie, przepakowanie itd. – tzw. konfekcja), wybór przewoźnika, zawarcie z nim umowy i przygotowanie dokumentów przewozowych, ewentualne ubezpieczenie przesyłki albo pośrednictwo w jej ubezpieczeniu, załadunek lub rozładunek albo zlecenie tych czynności, przechowanie przesyłek oraz rozliczenie z przewoźnikiem.

To wyliczenie ma charakter przykładowy i obejmuje najbardziej charakterystyczne i typowe elementy spedycji. Specyfika przesyłek, branży klienta czy środka transportu może znacznie tę listę wzbogacić.

Umowę spedycji charakteryzuje także szerszy niż w przypadku przewozu katalog obowiązków po stronie klienta spedycji. Podstawowym jest oczywiście wydanie przesyłki albo udzielenie uprawnień lub podjęcie działań organizacyjnych umożliwiających spedytorowi posiadanie przesyłki.

W przypadku odbioru, obowiązek dotyczy przyjęcia przesyłki odebranej przez spedytora zgodnie z umową.
Z kolejnych obowiązków wymienić należy te o charakterze informacyjnym, a więc udzielenie instrukcji spedycyjnej zawierającej dane o odbiorcy albo nadawcy oraz określenie charakteru przesyłki i szczególnych wymogów jej przemieszczania albo przechowywania.

Klient spedytora powinien także wydać mu wszystkie niezbędne dokumenty oraz zagwarantować zwrot wydatków, jeżeli nie umówiono się, że zostaną one ujęte w wynagrodzeniu.
Ostatnim elementem jest wynagrodzenie. I tu znowu konieczne jest odwołanie do praktyki, tym razem niewłaściwej. Z uwagi na to, że listę prawdziwych przedsiębiorstw spedycyjnych w Polsce można by zmieścić na jednej kartce A5, w 99,99% przypadków pod pozorem spedycji kryje się po prostu przewóz.


A nagminną praktyką jest ustalanie wynagrodzenia za taką "spedycję" w wysokości fracht plus 10%. Tymczasem wynagrodzenie za transport to jedno, a za spedycję to coś zupełnie innego.

Jak zapewne czytelnicy spostrzegli, praktycznie niemal 100% zawieranych przez nich umów to umowy przewozu. Zgadza się – ja już też nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem do czynienia z umową spedycji i z prawdziwym spedytorem.

Z punktu widzenia praktyki sądowej, trudnością dodatkową jest fakt, że umowy w zarysowanej powyżej modelowej postaci spotyka się jeszcze rzadziej niż prawdziwych spedytorów. Z reguły treść umowy ogranicza się do kilku podstawowych kwestii: data, miejsce, fracht. Ma to jednak na szczęście pewien walor praktyczny. Otóż takie skrócenie treści umowy jest możliwe w zasadzie wyłącznie do umowy przewozu.

Tylko w tym przypadku można się ograniczyć do wskazanych elementów. Wówczas, choćby nie wiem jak wymyślnie zatytułować umowę, nie może być wątpliwości, że chodzi o przewóz.

Aby udzielić na sam koniec wskazówki praktycznej, podpowiem, że w razie wątpliwości co do treści zawartej umowy najlepiej jest odpowiedzieć sobie najprostszymi słowami na pytanie: "co mi zlecono?" lub "co ja zleciłem?". Z reguły będzie to zlecenie przewiezienia konkretnej rzeczy z punktu A do punktu B.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Badania techniczne pojazdów: opłaty za badanie techniczne, waloryzacja wysokości opłaty. Szykują się zmiany

Badania techniczne pojazdów: mechanizm ustalania wysokości opłaty za badanie, waloryzacja. W resorcie infrastruktury trwają prace nad przygotowaniem projektu ustawy. W projekcie znajdzie się m.in. mechanizm ustalania wysokości opłaty za badanie techniczne pojazdu.

Ważne! Rząd szykuje kolejne zmiany w prawie drogowym: surowe kary za brawurową jazdę, konfiskata za powadzenie bez prawa jazdy

W odpowiedzi na alarmujące statystyki dotyczące wypadków drogowych Rząd ogłosił szereg zmian w prawie, w odpowiedzi na alarmujące statystyki dotyczące wypadków drogowych. Mają one na celu poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Jakie zmiany rząd planuje w 2025 roku.

Czy można mieszać różne rodzaje płynów chłodniczych? O tym powinien wiedzieć każdy kierowca!

Każdy kierowca wie, że płyn do chłodnic to jeden z najważniejszych płynów eksploatacyjnych w samochodzie. Odpowiada on za prawidłową pracę układu chłodzenia, chroniąc silnik przed przegrzewaniem się i korozją. Na co należy zwrócić uwagę, wybierając płyn chłodniczy do samochodu?

Nowy fotoradar w Warszawie już działa. Uruchomiono także nowy odcinkowy pomiar prędkości na A1

Nowy fotoradar w Warszawie już działa. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformowało o uruchomieniu nowego fotoradaru na Al. Jerozolimskich. W zeszłym tygodniu uruchomiono także nowy odcinkowy pomiar prędkości na A1.

REKLAMA

Zmiany w prawie o ruchu drogowym: prawo jazdy od 17. roku życia, ograniczenia możliwości redukcji punktów karnych, okres próbny, odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h poza obszarem zabudowanym. [Nowelizacja]

Zmiany w prawie o ruchu drogowym: prawo jazdy od 17. roku życia, ograniczenia możliwości redukcji punktów karnych, okres próbny, odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h poza obszarem zabudowanym. Resort Infrastruktury zaprezentował główne rozwiązania dotyczące nowelizacji przepisów na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

KGP: 94 973 interwencji, 352 wypadków drogowych, 25 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 94 973 interwencji. Byli wzywani do 352 wypadków drogowych.

Samochód elektryczny w firmie jak optymalizować koszty i sposób korzystania z ładowarek firmowych i publicznych

Z punktu widzenia zarządzania flotą, firmowe oraz publiczne stacje ładowania mają inne zadania, które są wobec siebie komplementarne. Ładowarki dostępne przy siedzibach firm służą pracownikom do codziennego użytku.

Polacy kupują coraz więcej samochodów z segmentu premium. Cena 222 tys. zł już nie zniechęca. Jakie marki są na topie

Polacy pokochali wręcz samochodowy segment premium. Wrzesień 2024 r. był najlepszym miesiącem pod względem liczby rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce od 19 lat. Rekordy notują auta segmentu premium, gdzie wzrost rejestracji jest sześć razy większy niż w przypadku aut popularnych.

REKLAMA

QUIZ Co oznaczają te znaki drogowe? Większość znasz na pewno, ale z niektórymi może być problem
Jesteś kierowcą? Sprawdź, czy na pewno znasz polskie znaki drogowe. Nie prowadzisz samochodu? Zobacz, czy dasz radę odpowiedzieć na pytania bezbłędnie.
Rynek nowych aut mocno przyspiesza, zwłaszcza samochodów premium. Rejestracje po październiku 2024 r.

Analiza danych rynku motoryzacyjnego za październik wskazuje na wyraźne ożywienie sektora, co potwierdza kontynuację trendu wzrostowego z ostatnich miesięcy. Pozycję lidera niezmiennie utrzymuje Toyota wśród nowych samochodów osobowych i Renault wśród nowych samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej – dmc do 3,5 tony. 

 

REKLAMA