Honda CBR 1000RR Fireblade 2012
REKLAMA
REKLAMA
„Oddam nerkę za Hondę Cebeerkę” - tak brzmi znane hasło prawdziwych maniaków modelu CBR, przy czym model Fireblade cieszy się tutaj szczególną estymą. Jego litrowa wersja pojawiła się na rynku w 2004 roku i zyskała sobie sławę najbardziej cywilizowanego z przecinaków.
REKLAMA
Litrowa Honda Fireblade na 2012 rok zdaje się kontynuować tą chlubną tradycję. Jak zapewnia szef projektu CBR 1000RR 2012 Hirofumi Fukunanga, „To model, który pozwoli wszystkim miłośnikom supersportów, włączając tych najbardziej doświadczonych, delektować się posiadaniem nowego CBR1000RR, a także jeszcze bardziej cieszyć się z jazdy tym modelem zarówno na torze jak i po zwykłych drogach".
Zobacz też: Honda CB500
Wygląd
CBR 1000RR jest stosunkowo lekka, bo waży 185 kg. Model 2012, podobnie jak poprzednie, charakteryzuje się agresywnym przodem, szczupłą sylwetką i eleganckim tyłem z rozpoznawalnym zadupkiem. Kilka kosmetycznych zmian nadało motocyklowi bardziej dynamiczny i niepokorny wygląd.
Nowa Honda dostała również wielowarstwowe owiewki i wielofunkcyjny ciekłokrystaliczny wyświetlacz – jeszcze do niedawna bowiem użytkownicy Fireblade musieli się zadowolić tradycyjnymi zegarami. Jak twierdzi ekipa Hondy, funkcjonalność była na pierwszym miejscu przy tworzeniu tego motocykla, dlatego na przejrzystym wyświetlaczu LCD jeździec znajdzie wszystkie potrzebne informacje – liniowy obrotomierz z czterema trybami wyświetlania, prędkościomierz, aktualnie zapięty bieg, temperaturę cieczy chłodzącej, zegarek, stoper, wskaźnik zużycia paliwa itp.
Zobacz też: Honda VFR 750/800/1200
Silnik
Każdy, kto dosiądzie nowej litrowej Hondy Fireblade, będzie miał do dyspozycji 178 koni i jednostkę napędową relatywnie łatwą do okiełznania. CBR 1000RR była wręcz w poprzednich latach oceniania jako wyjątkowo grzeczny ścigacz, którego użytkownik ma totalną kontrolę nad mocą.
Rzeczywiście, elastyczny silnik z mocnym dołem oddaje moc liniowo, jest więc po prostu przyjazny. O nudzie jednak nie może być mowy w przypadku motocykla, który rozpędza się do 100 km/h w trzy sekundy! Nadal nie jest to rzecz jasna maszyna dla początkujących.
Moc maksymalna rzędowej czterocylindrówki osiągana jest przy 12000 obr/min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 112 Nm przy 8500 obr/min. System wtryskowy PGM-DSFI dzięki nowym ustawieniom umożliwić ma jak najbardziej precyzyjne dawkowanie mocy i paliwa.
Zobacz też: Jak wybrać szkołę jazdy na motocyklu?
Hamulce i zawieszenie
O tyłek użytkownika nowej Hondy Fireblade zadbają tarcze – z przodu podwójna o średnicy 320 mm z czterotłoczkowymi zaciskami, z tyłu pojedyncza o średnicy 220 z zaciskiem jednotłoczkowym. W najnowszej wersji modelu zmodyfikowany został poziom ciśnienia przekazywanego na przedni zacisk przy użyciu hamulca nożnego, co ma zapewnić skuteczniejsze zatrzymanie.
Od 2009 roku Fireblade oferowany jest również z opcjonalnym układem C-ABS. Elekronicznie sterowany zintegrowany system zapobiega blokowaniu się kół podczas hamowania.
Zobacz też: Jak przewozić bagaże na motocyklu?
Japońscy inżynierowi zadbali też o poprawienie komfortu jazdy poprzez udoskonalenie zawieszenia. Z przodu Honda Fireblade otrzymała odwrócony widelec Big Piston o średnicy 43 mm. W tylnym wahaczu zastosowanie znalazł znany system Hondy Unit Pro-Link współpracujący z dwururowym amortyzatorem Showa „Balance Free Rear Cushion". Praktyka pokaże, czy najnowsza CBR 1000RR zasłuży na miano najbardziej przyjaznego z litrów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.