Dołączany napęd 4x4 - sprawdź przed zakupem
REKLAMA
REKLAMA
Rynek samochodów w Polsce wciąż jest duży. Oczywiście nie chodzi o rynek nowych samochodów, który jak na liczbę ludności jest w Polsce mikroskopijny ale o rynek samochodów używanych, którego wolumen mimo wzmożonej skłonności do oszczędzania nadal jest imponujący.
REKLAMA
A na tym rynku sporą część oferty stanowią samochody wyposażone w elektronicznie sterowany napęd na obie osie. Z takiego rozwiązania korzysta większość SUV-ów, nierzadko również mniejsze samochody osobowe. Elektronicznie sterowany napęd to dobre rozwiązanie dla osób, które na co dzień jeżdżą po drogach utwardzonych, a zimą chcą się czuć bezpieczniej lub od czasu do czasu zjeżdżają z utwardzonych nawierzchni.
Zobacz też: Test Mazda CX-5: Pochwała konsekwencji
REKLAMA
Działanie takiego napędu w większości przypadków przebiega podobnie. Gdy samochód jedzie po suchej, przyczepnej nawierzchni moment obrotowy przekazywany jest w pełni na przednią oś. Gdy przednie koła tracą przyczepność komputer przekazuje część momentu (w zależności od potrzeb) na tylną oś. Zazwyczaj maksymalny rozdział momentu obrotowego między osiami to 50:50 %.
Mechanizm napędu 4x4 nie jest podatny na przedwczesne zużycie, ale niewłaściwie eksploatowany może być generatorem sporych kosztów. Jak zatem samodzielnie sprawdzić poprawność jego działania, gdy na przykład jesteśmy zainteresowani zakupem używanego popularnego SUV-a?
Najłatwiej będzie, gdy podjedziemy w miejsce, w którym łatwo zerwać przyczepność napędzanej osi. Na przykład podczas ruszania na piachu. Wtedy będziemy w stanie poczuć, czy mechanizm napędu dołącza moment do drugiej osi.
Należy pamiętać, że to jedynie wstępne oględziny dające pogląd, czy w ogóle napęd 4x4 działa. Do bardziej szczegółowej kontroli kondycji napędu niezbędna będzie wizyta w warsztacie.
Zobacz też: Test Mitsubishi Outlander 2.0 MIVEC 4WD CVT
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.