Gwarancja na lakier i perforację nadwozia – jak je wyegzekwować?
REKLAMA
REKLAMA
Gwarancja na lakier oraz gwarancja na perforację nadwozia to według sporej części kierowców pojęcia tożsame. To co odróżnia oba terminy klienci poznają najczęściej wraz z chwilą, gdy próbują zareklamować prawie nowe auto, które rdzewieje bądź „gubi” lakier (powłoka lakiernicza ulega łuszczeniu)
REKLAMA
Gwarancja na lakier samochodu
Większość producentów obejmuje swoje samochody 2- bądź 3-letnią gwarancją na lakier. Jej zakres potrafi się nieznacznie różnić w zależności od producenta, ale zazwyczaj gwarancja jest uznawana jeśli np. lakier łuszczy na elementach, na których powłoka lakiernicza nie nosi żadnych śladów mechanicznych uszkodzeń. Podobnie jest w przypadku, gdy pod nieuszkodzonym lakierem pojawi się drobne ognisko rdzy. Jeśli jednak element nadwozia koroduje w wyniku jego obtarcia czy głębokiego zarysowania, to naprawa może zostać wykonana, ale na koszt właściciela pojazdu.
Zobacz też: Jak chronić lakier w okresie zimowym?
Gwarancja na perforację
Jeszcze większe problemy dotyczą wyegzekwowania darmowej naprawy gwarancyjnej jeśli nasz pojazd rdzewieje. Trzeba bowiem dobrze zrozumieć co oznacza według producentów gwarancja na perforację nadwozia. Mówiąc najprościej, w 99% przypadków gwarancja jest uznawana jeśli dany element przerdzewiał na wylot. W praktyce rzadko się to zdarza i prawie na pewno nie przez pierwsze 3 lata, a właśnie przez taki czas przeciętny nabywca nowego auta serwisuje je w ASO. I tak przechodzimy do kluczowych warunków gwarancji.
Warunki gwarancji na lakier i perforację
Aby móc w ogóle ubiegać się o darmową naprawę powłoki lakierniczej czy elementów blacharskich w danym egzemplarzu, nie wystarczy przedstawić dowodu zakupu auta. Pojazd musi być bowiem stale serwisowany i naprawiany tylko w ASO. W przypadku gwarancji na lakier oznacza to regularne odwiedzanie ASO przez 2-3 lata. W przypadku gwarancji na perforację nadwozia oferowaną przez Mercedesa okres ten wydłuży się do 30 lat… W praktyce tego typu gwarancja okazuje się fikcją, bo mało kto serwisuje auto przez tyle lat w ASO. Koszty związane z wyższymi cenami usług za poszczególne naprawy na przestrzeni tylu lat, nie zwrócą się właścicielowi nawet gdyby chciał je za kilkanaście lat naprawiać za darmo w serwisie w ASO. O ile dany element nadwozia faktycznie przerdzewiałby na wskroś.
Zobacz też: Nowe auto: gdzie je naprawiać i jak nie stracić gwarancji?
Czy zatem warto zwracać uwagę na okres gwarancji jaki przysługuje nam na dany model samochodu? W kontekście napraw mechanicznych na pewno tak. Jeśli chodzi zaś o gwarancje na perforację nadwozia nie ma raczej sensu. Szansa, że poniesione nakłady na drogi serwis w ASO zwrócą się nam na przestrzeni kilku czy kilkunastu lat są prawie żadne.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.