Czy warto stosować uszlachetniacze paliwa?
REKLAMA
REKLAMA
Na rynku jest wiele rodzajów uszlachetniaczy, począwszy od dodatków do paliw, poprzez środki myjące, kończąc na uszczelniaczach do silników czy chłodnic samochodowych.
REKLAMA
Problem w odpowiednim doborze tych preparatów jest taki sam, jak przy tankowaniu lepszego paliwa zawierającego podobne uszlachetniacze. Jeśli decydujemy się na dolewanie uszlachetniaczy do baku, musimy dobrać specyfik odpowiedni dla naszego auta. Zazwyczaj producenci mają osobną kategorię preparatów przeznaczonych do starszych silników, by skład danego uszlachetniacza nie zaszkodził ich pracy. Podobnie jest z dodatkami uszczelniającymi – zaaplikowanie ich do silnika, który tego nie wymaga, może tylko pogorszyć jego stan.
Działanie tego typu specyfików nie jest do końca przewidywalne ze względu na to, że każdy silnik jest inny i nigdy nie możemy mieć pewności, jak zareaguje konkretna jednostka. Również oczekiwania stawiane takim preparatom są różne.
Zobacz także: Karoserii kosmetyka samochodowa - porady
Unikajmy preparatów uniwersalnych, zarówno do benzyny, jak i do oleju napędowego.
W większości przypadków zadaniem uszlachetniacza jest czyszczenie układu wtryskowego lub całego układu zasilania paliwem. Bywają również odmiany dodatków, które podnoszą liczbę oktanową paliwa. Cena takiej butelki waha się w przedziale od 20 do 60zł. Użycie omawianych preparatów jest bardzo proste: tankujemy auto do pełna, a następnie dolewamy uszlachetniacz prosto do baku. Jeżeli mamy mniejszy bak, wówczas warto doczytać, na ile litrów przystosowane jest dane opakowanie.
Zobacz także: Jazda rezerwie
Uszlachetniacze mają tylu zwolenników, ilu przeciwników. Wielu kierowców aut z silnikiem diesla boryka się z częściowo uszkodzonymi lub zapchanymi wtryskiwaczami. Każdy, kto miał okazję wymienić komplet wtryskiwaczy, wie, jaki to wydatek. Często zdarza się, że zaaplikowanie tylko jednej butelki usunęło problem bezpowrotnie. Są również sytuacje, kiedy to po użyciu uszlachetniacza wtryskiwacze ulegały uszkodzeniu – w tym przypadku trudno ocenić, czy to właśnie z jego winy. Najlepszym rozwiązaniem jest tankowanie droższych paliw, które już zawierają uszlachetniacze zabezpieczające silnik. Koszt jednej butelki to różnica na około 60 litrów lepszego paliwa.
REKLAMA
REKLAMA