REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Samochód na parę... najszybszy na świecie?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kalinowski Marcin
Brytyjski samochód parowy
Brytyjski samochód parowy "Inspiration"
Newspress

REKLAMA

REKLAMA

Samochody na parę wcale nie umarły. W 2009 roku brytyjski pojazd zwany "najszybszym czajnikiem świata" rozwinął prędkość około 100 kilometrów na godzinę. W porównaniu do osiągnięć sprzed ponad wieku to jednak... małe piwo.

Dla brytyjczyków którzy zbudowali "czajnik" to jednak pierwsza z wielu prób, a 100 kilometrów na godzinę osiągnięte przez kierowcę testowego zespołu Dona Walesa to dopiero początek. Celem zespołu jest bowiem pobicie rekordu prędkości auta parowego, ustanowionego... w 1906 roku.

REKLAMA

REKLAMA

Przyzwyczailiśmy się do dwóch rzeczy. Samochód osobowy jest napędzany silnikiem spalinowym, a rekordy prędkości bije się przy pomocy napędu rakietowego lub odrzutowego.

Ponad sto lat temu pionierzy motoryzacji korzystali jednak z każdego sposobu, który mógł pomóc odnieść sukces. I tak, po raz pierwszy sto kilometrów na godzinę przekroczył w 1899 roku Belg Camille Jenatzy jadąc autem... o napędzie elektrycznym.

Rekord prędkości i połamane ręce

Siedem lat później, w 1906 roku rekord Jenatzy'ego padł łupem Freda Marriotta. Rozwinął on prędkość 205 kilometrów na godzinę jadąc... autem o napędzie parowym zwanym Stanley Steamer. Przez sześć kolejnych lat nikt nie powtórzył tego wyczynu.

REKLAMA

Zobacz też: Systemy Start&Stop: nowy wynalazek... z lat 80.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na początku XX wieku auta o napędzie parowym nie były jednak tylko ciekawostką. Sukces silnika spalinowego wcale nie był oczywisty: pierwsze jednostki tego typu były hałaśliwe, zawodne i słabe. Ale to i tak nie miało znaczenia, bo trudno było jeździć autem z ręką złamaną przez korbę rozruchową. A to zdarzało się dość często.

W tym okresie silniki parowe były dla spalinówek poważnym konkurentem, a produkcją i udoskonalaniem aut osobowych napędzanych parą zajmowało się prawie 300 firm, głównie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. W 1902 roku w USA na 909 zarejestrowanych aut aż 485 miało napęd parowy.

Pociągi, statki i elektrownie

Technologia była wówczas już sprawdzona. Pierwszy komercyjny silnik parowy pojawił się w 1712, choć prymitywną turbinę skonstruowali Grecy już w I wieku naszej ery. Od lat 30-tych XIX wieku po brytyjskich i francuskich drogach poruszały się tzw. omnibusy, autobusy napędzane silnikami parowymi. Turbiny parowe napędzały też pociągi i statki oraz generowały prąd w elektrowniach.

Jak to działa?

Silnik parowy działa na bardzo prostej zasadzie. Znajdująca się w zbiorniku woda jest podgrzewana i zamienia się w parę, której ciśnienie (wysokie) z kolei napędza łopatki turbiny. I już mamy moc i moment obrotowy, które można dostarczyć do kół.

Wbrew obiegowej opinii, największą wadą samochodowego silnika parowego nie jest wcale długi czas potrzebny do jego uruchomienia: od włączenia palnika, aż do wytworzenia pary.

Jeden z pierwszych "samochodów", traktor Nicholasa Cugnota z 1769 roku miał z przodu wielki kocioł, który trzeba było przez długi czas ogrzewać od spodu węglem lub drewnem, jednak auta z przełomu XIX i XX wieku miały już palniki gazowe, benzynowe lub kerozynowe, które umożliwiały ruszenie z miejsca już po około minucie.

Sytuację tą poprawił jeszcze wynalazek specjalnego typu kotła, złożonego z dużej ilości cienkich rurek z niewielką ilością wody błyskawicznie zamienianej w parę. Technologię tą stosuje się zresztą do dzisiaj w instalacjach przemysłowych.

Wspomniane już palniki miały też jedną bardzo ważną zaletę: emitowały bardzo mało substancji szkodliwych, będąc prawdziwie ekologicznymi pojazdami w czasach, kiedy termin ten jeszcze nawet nie istniał.

Niepraktyczna para

Dlaczego więc nie jeździmy dzisiaj autami z napędem parowym? Na przełomie wieków auta parowe miały kilka istotnych wad. Po pierwsze, były bardzo drogie w produkcji, skomplikowane w budowie (rekordowy samochód Marriotta składał się z ponad 2 kilometrów miedzianych rurek!), a całe silniki z braku zaawansowanych materiałów były bardzo ciężkie.

Silniki spalinowe były o wiele bardziej praktyczne, a kiedy wynalezienie elektrycznego rozrusznika wyeliminowało problem połamanych rąk przy uruchamianiu auta, lawina spalinówek ruszyła.

W 1924 roku, gdy parowy sedan Stanleya kosztował prawie 4 tysiące dolarów, za Forda Model T trzeba było zapłacić około 500 dolarów.

Zobacz też: Historia motoryzacji: omnibusy i silniki parowe

Nie da się oczywiście ukryć, że na przełomie wieków samochody parowe były szybsze od spalinowych. Klienci wcale jednak nie chcieli samochodów, które byłyby w stanie pędzić 200 km/h. Po pierwsze, nie było dróg, które pozwalałyby wygodnie podróżować z taką prędkością. Po drugie w czasach, gdy najlepsze systemy hamulcowe opierały się na stalowych linkach i prymitywnych bębnach, bezpieczne podróżowanie z dużą prędkością po prostu nie było możliwe.

Silnik parowy przegrał ze spalinowym w dwóch najważniejszych kategoriach: praktyczności i cenie. I chociaż wysiłki ludzi takich jak Wales, który wraz z zespołem chce przy pomocy "najszybszego czajnika świata" pobić rekord Marriotta z 1906 roku cały czas zwracają naszą uwagę, a turbiny parowe cały czas z powodzeniem napędzają elektrownie i statki, to na powrót parowych aut na ulice raczej nie mamy co liczyć.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przyszłość elektromobilności w Polsce – chińskie marki, auta poflotowe i konieczność dopłat do używanych elektryków

Polska elektromobilność rozwija się w tle dominacji rynku wtórnego. Choć obecność aut elektrycznych z drugiej ręki jest dziś w naszym kraju marginalna, sytuacja może się zmienić dzięki napływowi pojazdów z Europy Zachodniej i rosnącej obecności marek chińskich – nowoczesne systemy zasilania, konkurencyjne ceny i warunki gwarancji zwiększają ich atrakcyjność. Niezbędne jest też rozszerzenie programu dopłat do aut elektrycznych na pojazdy używane, co mogłoby przyspieszyć transformację rynku i zwiększyć dostępność elektryków dla szerszej grupy nabywców.

Amortyzacja samochodu a podatki – jak przedsiębiorca może skorzystać?

Zakup samochodu firmowego to nie tylko kwestia wygody i prestiżu, ale przede wszystkim decyzja finansowa, która ma bezpośredni wpływ na podatki. Amortyzacja pojazdu pozwala przedsiębiorcy na stopniowe rozliczanie kosztów związanych z jego nabyciem. Warto wiedzieć, jakie zasady obowiązują przy samochodach osobowych i dostawczych, ponieważ różnice mogą być znaczące.

KGP: 98 115 interwencji, 398 wypadków drogowych, 26 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 98 115 interwencji. Byli wzywani do 398 wypadków drogowych.

Jazda rowerem po chodniku – czy jest dopuszczalna i w jakich sytuacjach?

Jazda rowerem staje się coraz bardziej popularna. Dostępne na rynku nowoczesne modele dodatkowo zachęcają do korzystania z tego środka transportu. Warto zatem znać kilka ważnych zasad ruchu drogowego dotyczącego rowerzystów.

REKLAMA

Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

REKLAMA

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

REKLAMA