Okulary słoneczne dla kierowcy. Jak wybrać dobre?
REKLAMA
REKLAMA
Ochrona oczu kierowcy przed oślepieniem ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, a oferta na rynku okularów przeciwsłonecznych jest bardzo obszerna.
REKLAMA
Wybierać można spośród najtańszych – oferowanych m. in. w hipermarketach i na straganach oraz wśród najdroższych – znanych producentów.
Niestety w tym przypadku cena idzie w parze z jakością. Zanim zdecydujemy się na zakup konkretnego modelu zwróćmy uwagę na kilka szczegółów.
Zobacz również: Jak przygotować auto na lato?
Soczewki. Lepszym rozwiązaniem niż szklane będą te wykonane z plastiku. Są nowocześniejsze i bezpieczniejsze (podczas wypadku kawałki szkła mogą się wbić w oko).
REKLAMA
Zwróćmy także uwagę na kształt samych soczewek. Im bardziej są wygięte tym zachodzi większe ryzyko, że będą zniekształcały obraz.
Warto skłonić się ku zakupowi okularów z soczewkami polaryzacyjnymi. Polaryzacja niweluje oślepienia powstałe na skutek odbicia mocnego światła np. od mokrej jezdni, szyby auta jadącego przed nami.
Gdy nie jesteśmy pewni co do tego czy soczewki w danym modelu okularów mają właściwości polaryzacyjne, bardzo łatwo możemy to sprawdzić, wykorzystując dwie pary okularów. Najpierw patrzymy przez dwie soczewki naraz trzymając okulary poziomo – tak jakbyśmy chcieli nałożyć obie pary jednocześnie. Następnie jedną parę przekręcamy o 90˚. Wtedy obraz powinien się zaciemnić – będzie to oznaczało, że obie pary okularów mają soczewki polaryzacyjne.
Używaj tylko okularów z filtrem UV. Tanie, zaciemnione szkła bez filtra UV mogą spowodować uszkodzenie wzroku.
Zobacz również: Przegląd auta po sezonie letnim - porady
REKLAMA
Kierowcom przyda się także powłoka antyrefleksyjna, która zwiększa kontrast widzenia. Niestety niewielu producentów okularów przeciwsłonecznych stosuje ją w swoich produktach. Powód jest prosty – takie soczewki są drogie i kłopotliwe w eksploatacji. Ich specjalna struktura powoduje, że bardzo się brudzą. W większości przypadków, aby zaopatrzyć się w okulary z taką powłoką będziemy musieli odwiedzić optyka.
Kierowcy z wadą wzroku mogą wykorzystać w swoich okularach soczewki fotochromatyczne – reagujące na promienie UV. Im więcej światła przez nie przechodzi tym bardziej się zaciemniają i odwrotnie. Nie są jednak pozbawione wad. Szyba samochodowa pochłania niewielką ilość promieni UV. Powoduje to, że tzw. fotochromy często nie zaciemniają się dostatecznie, a konkretnie w mniejszym stopniu niż w przypadku, gdy wysiedlibyśmy z auta. Wielu kierowcom to przeszkadza. Dodatkowo soczewki fotochromatyczne potrzebują nieco czasu na zaciemnienie się. W przypadku, gdy nagle zostaniemy oślepieni często nie zdążą zadziałać. Dlatego jest inne rozwiązanie. Na zwykłe okulary możemy założyć specjalne nakładki polaryzacyjne. Są tanie i można je docinać do każdego kształtu okularów.
REKLAMA
REKLAMA