Wypadek pożyczonym autem
REKLAMA
REKLAMA
Pożyczone auto i wypadek
Pożyczanie samochodu od dobrych znajomych, jest dość częstą praktyką w Polsce. Ocenia się, że nawet 20% wypadków drogowych jest powodowanych przez osoby prowadzące cudzy pojazd. Jeżeli właściciel zadbał o ubezpieczenie pożyczanego samochodu lub motocykla, to kierujący może uniknąć przynajmniej części wydatków. Sytuacja przedstawia się inaczej jeśli auto nie zostało ubezpieczone lub kierujący złamał podstawowe zasady ruchu drogowego (np. nie posiadał prawa jazdy albo zbiegł z miejsca zdarzenia).
REKLAMA
Generalnie rzecz ujmując, zasady obowiązkowego ubezpieczenia OC są korzystne dla osób, które spowodowały wypadek pożyczonym samochodem lub jednośladem. Polski ustawodawca przyjął bowiem zasadę, według której polisa zostaje powiązana z pojazdem. Dzięki temu ubezpieczenie zapewnia ochronę również wtedy, gdy „za kółkiem” znajdzie się osoba inna niż właściciel pojazdu.
Zobacz też: Kiedy kierowca dostanie odszkodowanie z VAT-em?
REKLAMA
Jeśli pożyczony samochód był objęty ochroną w ramach OC, to ubezpieczyciel sfinansuje likwidację szkód wyrządzonych osobom trzecim. Finansowe skutki wypadku poniesie również właściciel pojazdu, gdyż kolizja prawdopodobnie przełoży się na wzrost jego składki za obowiązkowe OC. W związku z powyższym, sprawca wypadku powinien zaproponować właścicielowi pojazdu rekompensatę uwzględniającą wzrost kosztu ubezpieczenia samochodu. Takie rozliczenie zwykle jest kwestią uzgodnień pomiędzy stronami. W przypadku dużej podwyżki składek ubezpieczeniowych (OC/AC), można się jednak domagać rekompensaty na drodze sądowej. Podobna zasada dotyczy kosztów naprawy pożyczonego samochodu, które musi ponieść właściciel nieposiadający Autocasco.
Jeżeli uszkodzenia pojazdów uczestniczących w kolizji są bardzo małe (przykład: otarcie błotnika), to sprawca wypadku może samodzielnie pokryć koszty naprawy. Dzięki takiemu rozwiązaniu, właściciel pożyczonego auta nie jest narażony na utratę zniżek za bezszkodowość.
Kwestia odpowiedzialności za wypadek staje się bardziej problematyczna, jeżeli wypożyczony samochód nie był objęty ubezpieczeniem. Wiele osób siadających za kierownicą pożyczonego auta lub jednośladu, nie sprawdza aktualności polisy (szczególnie gdy pojazd należy do znajomego). Skutki takiego przeoczenia mogą być bardzo poważne, ponieważ kierujący solidarnie z właścicielem nieubezpieczonego pojazdu odpowiada za wyrządzone szkody (patrz artykuł 110 i 132 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Zobacz też: Czy muszę zapłacić drugą ratę OC po zakupie samochodu?
W nawiązaniu do omawianej kwestii, trzeba wspomnieć o wyjątkowym przypadku, który jest związany z regresem niewłaściwym (nietypowym). Takie roszczenie dotyczące zwrotu całości wypłaconego odszkodowania przysługuje ubezpieczycielowi, jeżeli sprawca wypadku:
- zbiegł z miejsca zdarzenia
- z premedytacją wyrządził szkodę
- spowodował wypadek pod wpływem alkoholu lub narkotyków albo innych środków odurzających
- wszedł w posiadanie samochodu po popełnieniu przestępstwa (np. włamania i kradzieży)
- nie dysponował odpowiednimi uprawnieniami do kierowania pojazdem
Zobacz też: Czy warto zakupić samochodowe OC na spółkę z rodzicami?
Firma ubezpieczeniowa może skorzystać z prawa do regresu, gdy miała miejsce przynajmniej jedna z wymienionych okoliczności. Zgodnie z artykułem 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, regres niewłaściwy zawsze zostaje skierowany do sprawcy wypadku (kierującego), a nie właściciela pojazdu.
Źródło: materiały prasowe Ubea.pl
REKLAMA
REKLAMA