OC na raty. Polisy coraz droższe. Raty pomogą kierowcom?
REKLAMA
REKLAMA
- Inflacja, drogie paliwa i rosnące ceny OC
- OC na raty sposobem na inflację? Nie do końca
- Są lepsze pomysły niż OC na raty
- Lepsze od OC na raty jest poszukanie najtańszego ubezpieczenia
- OC na raty. Droższe teraz czy zawsze?
Inflacja, drogie paliwa i rosnące ceny OC
Polscy kierowcy nie mają łatwo. Drożejące auta używane, rosnące ceny paliw, a do tego... drożejące OC. Według danych opracowanych przez Ubeę, tylko w czerwcu roku 2022 wartość polis zwiększyła się o blisko 8 proc. A przecież koszty utrzymania samochodu nie są jedynymi kosztami. W sklepach czy podczas płatności raty kredytu hipotecznego również mamy do czynienia z inflacją. Czy zatem sposobem na droższe OC mogą się stać raty? I czy OC na raty się opłaca? Sprawdźmy.
REKLAMA
OC na raty sposobem na inflację? Nie do końca
Na potrzeby wyliczenia Ubea stworzyła profil kierowcy. Mowa o 35-latku, który jest żonaty, ma dwójkę dzieci, pracuje jako rehabilitant medyczny, a do tego ostatnią szkodę spowodował 4 lata temu i mieszka w Krakowie. Ile musi zapłacić za OC? Jeżeli chodzi o polisę ze składką płaconą jednorazowo, to jej koszt waha się od 823 zł do 1771 zł. Ile musiałby zapłacić, gdyby wybrał OC na raty? Większość zaoferowanych ofert dotyczy rozbicia na dwie raty. W takim przypadku dopłata wynosi od 11 do nawet 30 proc.!
Są lepsze pomysły niż OC na raty
REKLAMA
Nawet 30-procentowa dopłata do OC na raty nie brzmi mocno atrakcyjnie. I atrakcyjna bez wątpienia nie jest. Do tego stopnia, że kierowca powinien poszukać alternatywnych sposobów na rozbicie obowiązkowej polisy dla samochodu na raty. Przykład? Idealnym jest chociażby mały kredyt gotówkowy. Ten z całą pewnością będzie tańszy od oferty ubezpieczyciela. Poza tym do dyspozycji jest też np. karta kredytowa.
Posiadacze karty kredytowej mogą natomiast skorzystać z tak zwanego okresu bezodsetkowego, który trwa na przykład 55 dni - 60 dni. W takim czasie można zwrócić bez odsetek środki pożyczone na opłacenie OC - tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Lepsze od OC na raty jest poszukanie najtańszego ubezpieczenia
Oczywiście są też łatwiejsze sposoby oszczędzania na OC. I raty nie są tu metodą wiodącą. Wystarczy bowiem, że kierowca poszuka po prostu polisy najtańszej. Żeby pokazać jak skuteczna może być ta metoda, wystarczy przytoczyć jedno z pierwszych zdań. Dla przykładowego 35-latka ubezpieczyciele zaproponowali OC za kwotę od 823 zł do 1771 zł. 948 zł różnicy! A w takim przypadku może się okazać, że właściciel samochodu bez problemu i jednorazowo opłaci składkę OC u najtańszego ubezpieczyciela.
Szczególnie że w przypadku OC solidność ubezpieczyciela schodzi na drugi plan. Powód? To ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Z kwestią uzyskania odszkodowania męczyć się będzie zatem poszkodowany, a nie wy. Chociaż męczyć to duże słowo. Obecne rekomendacje dotyczące likwidowania szkód bez względu na politykę firm, są naprawdę szerokie.
OC na raty. Droższe teraz czy zawsze?
Mediana dopłaty do OC na raty wynosi 22 proc. Czy poprzez taką dopłatę ubezpieczyciele chcą się dorobić? Całe szczęście nie. Tak wysokie dopłaty były stosowane zawsze. Ubea podaje, że podobne wyniki dało się odnotować już 4 lata temu. W tym czasie sytuacja nie uległa zmianie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.