Jak przewozić sprzęt narciarski samochodem?
REKLAMA
REKLAMA
Ze względu na ich kształt i wymiary przewożenie nart i desek snowboardowych nie jest łatwe. Często dojazd w góry wiąże się z pokonaniem setek kilometrów, dlatego trzeba zadbać nie tylko o to, by sprzęt narciarski zmieścił się do pojazdu, ale również musimy zabezpieczyć go tak, by w razie wypadku nie zrobił pasażerom krzywdy. W wielu autach po środku tylnej kanapy znajduje się otwór, przez który możemy przełożyć narty, jednak jeśli otwór nie jest zabezpieczony specjalnym rękawem, to lepiej zdać się na boxy dachowe lub uchwyty narciarskie montowane do relingów dachowych. Wystarczy sobie wyobrazić, jak w chwili kolizji rozpędzone narty przelatują przez całą kabinę pasażerską i przednią szybę, by skłonić się do wymienionych wcześniej alternatywnych rozwiązań.
REKLAMA
Uchwyty narciarskie
Uchwyty narciarskie mocowane do relingów dachowych to rozwiązanie, pozwalające na przewożenie od 4 do 6 par nart lub desek snowboardowych. Taka forma przewożenia sprzętu zimowego najlepiej sprawdza się na krótszych trasach, ponieważ wtedy przedmioty są krócej narażone na możliwość zabrudzenia solą, piaskiem czy błotem śniegowy znajdującym się na drodze. Warto przy okazji zaopatrzyć się w specjalne pokrowce, które ochronią narty i deski przed uszkodzeniami. Trzeba również pamiętać o prawidłowym zamocowaniu sprzętu - narty powinny być zamontowane tyłem do kierunku jazdy, dzięki czemu opór aerodynamiczny będzie mniejszy oraz zostaną zniwelowane wibracje, które mogłyby spowodować rozluźnienie uchwytów mocujących.
Bagażnik magnetyczny
Bagażnik magnetyczny to rozwiązanie zaprojektowane pod kątem aut bez relingów dachowych i z metalowymi dachami. Montaż jest bardzo prosty - wystarczy umocować bagażnik na dachu, który sam "przyssie" się do podłoża. Warto pamiętać o wcześniejszym dokładnym wyczyszczeniu dachu, by urządzenie nie porysowało lakieru. Niestety bagażnik magnetyczny ma też wady, ponieważ zmieści mniej par nart niż uchwyty narciarskie, a także może paść łupem złodziei właśnie ze względu na łatwy montaż i demontaż.
Box dachowy
To najlepsze, ale również i najdroższe rozwiązanie. Box dachowy pozwala na zapakowanie nie tylko nart i desek snowboardowych, ale również kijków, odzieży itp. Ponadto rzeczom przewożonym w boxie nie grozi śnieg, sól lub błoto pośniegowe, dlatego pod koniec podróży będą czyste i suche. Warto również pamiętać o tym, że boxy dachowe mają opływowe kształty, co poprawia komfort jazdy. Niestety rozwiązanie to jest drogie, ponieważ ceny pojemników wahają się od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Korzystanie z tego rozwiązania to również lepszy komfort jazdy. Podczas zakupu należy zwrócić uwagę na obecność certyfikatów, dopasowanie konkretnego modelu do naszego auta oraz ładowność dachu naszego pojazdu. Box dachowy nie powinien wystawać poza obrys nadwozia, producenci boksów zalecają, aby nie przekraczać 130 km/h.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.