Wyjazd samochodem na narty za granicę
REKLAMA
REKLAMA
Dokumenty, ubezpieczenie zdrowotne
Wyjeżdżając na narty do krajów Unii Europejskiej wystarczy nam tylko dowód osobisty. Paszport można wziąć zapobiegawczo i najlepiej trzymać go w oddzielnym miejscu. W razie zgubienia jednego z dokumentów jest większa szansa, że któryś z nich zostanie w naszym posiadaniu. Zalecamy wykonanie kopii wszystkich dokumentów i schowanie ich w bezpiecznym miejscu.
REKLAMA
Zobacz też: Samochodem na narty: Słowacja
Europejska Karta Ubezpieczenia zdrowotnego zapewnia bezpłatną opiekę medyczną w większości krajów europejskich. Pamiętajmy, że wybierając się do Andory na narty będziemy musieli zadbać o dodatkowe ubezpieczenie, ponieważ karta EKUZ nie jest tam honorowana. W razie wypadku płacimy za wystawioną fakturę i rozliczamy się z prywatną firmą ubezpieczeniową. Mimo że opieka medyczna jest ogólnodostępna, to koszt wizyty u lekarza wynosi 60 euro. Bardzo istotne jest zabranie wszystkich niezbędnych dokumentów samochodu. Dowód rejestracyjny to oczywistość, bez której nie ruszymy się za daleko, nawet w Polsce. Często jednak kierowcy liczą na pobłażliwość zagranicznych policjantów w stosunku do badań technicznych pojazdu.
Zobacz też: Samochodem na narty: Czechy
Zabranie nieważnych badań kończy się zwykle bardzo źle, dlatego zadbajmy o nie przed wyjazdem z Polski. Bądźmy skrupulatni – zabierzmy ważną książkę gwarancyjną, o ile taką posiadamy, sprawdźmy przebieg auta i datę następnego przeglądu okresowego. Jeśli wszystko się zgadza, można spokojnie pakować narty do bagażnika. Pamiętajmy, że jeśli jedziemy nie swoim samochodem, musimy mieć upoważnienie, które wymagane jest w większości krajów UE.
Gotówka i karty płatnicze
Przed zostawieniem gotówki w domu nikt nas nie uchroni, najwyżej własna żona. Inaczej rzecz ma się w kwestii kart płatniczych i kredytowych. Przed wyjazdem sprawdźmy ważność naszej karty, aby nie okazało się, że podczas zakupów w austriackich Alpach nasza karta odmawia posłuszeństwa. Nowe karty z banków są dostarczane w kilka tygodni, więc w naszym interesie jest zatroszczyć się o to odpowiednio wcześniej. Warto zapisać sobie numer całodobowego centrum alarmowego, które w razie jakiegokolwiek problemu z kartą będzie w stanie nam pomóc za granicą. Niektóre banki wydają karty za pośrednictwem których możemy pobierać gotówkę z bankomatu bez prowizji na całym świecie. Jeżeli często korzystamy z bankomatów, taki typ karty uchroni nas przed prowizjami, które po powrocie znacznie obciążą nasze konto.
Zobacz też: Samochodem na narty: Austria
Jakie dokumenty zabrać?
Jeżeli spakowaliśmy już wszystkie potrzebne dokumenty, to zróbmy kserokopię polis: OC, assistance, ubezpieczenia wypadkowego itd. Spiszmy numery do telefonicznych centrów klienta na kartkę i do telefonu.
REKLAMA
Skopiujmy wszystkie polisy na wypadek zniszczenia i trzymajmy je w bezpiecznym miejscu. Zalecamy spisanie telefonów do konsulatów krajów, przez które będziemy przejeżdżać. Informacje na ten temat znajdziemy na stronie ministerstwa spraw zagranicznych: www.msz.gov.pl, a oprócz telefonów do placówek konsularnych, dobrze jest spisać na kartkę bądź do notesu, telefony do przyjaciół. Robimy tak, ponieważ w wyniku kradzieży telefonu, będziemy mogli się skontaktować z najbliższymi.
Zapoznajmy się z wyposażeniem obowiązującym w kraju, do którego jedziemy. Zgodnie z konwencją wiedeńską, mamy obowiązek posiadania wyposażenia wymaganego w kraju zarejestrowania auta. W praktyce – możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności za wyposażenie, które jest wymagane w obcym kraju.
W Szwajcarii obowiązuje zakaz posiadania nawigacji z funkcją fotoradarów, a w Niemczech musimy mieć lepiej wyposażoną apteczkę niż wymaga tego polskie prawo. Nie respektując obyczajów odwiedzanych państw, możemy zostać ukarani mandatem.
Zobacz też: Samochodem na narty: Francja
REKLAMA
W bagażniku oprócz dobrze wysmarowanych nart powinny się znaleźć ważne rzeczy osobiste. Mogą to być leki, których kupno za granicą stanowi problem bądź ich odstawienie wiązałoby się z pogorszeniem stanu zdrowia. Ponadto, w razie potrzeby zabierzmy recepty oraz zaświadczenia o przewlekłych chorobach. Zbierzmy informacje o zagrożeniach epidemiologicznych, służbie zdrowia oraz opiece medycznej na terenie kraju, który będzie miejscem naszego urlopu.
Jeśli podróżujemy z dziećmi, weźmy ich ulubione zabawki – ich brak mógłby zepsuć wyjazd całej rodzinie. Zadbajmy o pobranie aktualizacji oprogramowania, map i punktów POI naszego GPS. Stare mapy utrudnią nam poruszanie się po obcych państwach. W razie uszkodzenia nawigacji warto zabrać ze sobą tradycyjne mapy bądź atlas, który pomoże nam w patowej sytuacji. Trasę przejazdu można mieć w samochodzie także w formie drukowanej.
Zobacz też: Samochodem na narty: Włochy
Przed wyruszeniem z Polski warto dowiedzieć się więcej o obyczajach stosowanych zarówno przez władze,, jak i kierowców. Pamiętajmy, że za mandaty za granicą płacimy w gotówce, a jej brak może poskutkować zarekwirowaniem samochodu na parking policyjny. Aby tego uniknąć, wyposażmy się w sprzęt obowiązujący w krajach przez które będziemy przejeżdżać, weźmy karty z odpowiednią ilością gotówki. Często dobrym rozwiązaniem jest zwiększenie limitu na karcie debetowej lub kredytowej.
REKLAMA
REKLAMA