Jak być turystą… we własnym mieście
REKLAMA
REKLAMA
Moda na zwiedzanie miasta rodzinnego przyszła do nas, jak to często bywa, z zachodu, a konkretnie – ze Stanów Zjednoczonych, gdzie o tym rodzaju spędzania urlopu mówi się „staycation” (od „stay” – zostać i „vacation” – urlop). Jak wygląda taki „wyjazd”?
REKLAMA
Planowanie
Najpierw należy poświęcić trochę czasu na zaplanowanie swojego urlopu. Musimy dowiedzieć się, jakie atrakcje oferuje nasze miasto odwiedzającym je turystom. Krótkie przeszukanie sieci, zaczynając od strony urzędu miasta, może się dla nas okazać kopalnią ciekawych propozycji na spędzenie wolnego czasu? W moim mieście jest muzeum postmodernizmu? Nie wiedziałem! – to częste reakcje towarzyszące tej czynności.
Jeśli jest sezon urlopowy, można się spodziewać, że organizowane są w okolicy ciekawe imprezy. Wakacje to czas pikników rodzinnych i koncertów na świeżym powietrzu. Tam można zabawić się równie dobrze, jak na dalekim wyjeździe.
Polecamy: Jak zmniejszyć koszty wakacyjnego wyjazdu
Czego szukać?
REKLAMA
Wszystkiego – muzea, parki, pomniki, kluby i dyskoteki. Wszystko, co nasza miejscowość ma, a o czym my nie mieliśmy dotąd pojęcia. W ciągu dnia warto też zaplanować coś dla dzieciaków – zoo, kręgle, parki rozrywki. To gwarantuje pociechom mnóstwo zabawy, a cóż jest bardziej satysfakcjonującego od uśmiechniętych twarzy naszych dzieci.
Jeśli brakuje atrakcji w mieście, rozszerzmy nasze poszukiwania do 50-100 kilometrów od miejsca zamieszkania. Może okoliczne miejscowości skrywają przed nami jakieś atrakcje? Jeśli tak, pojedźmy tam wynajętym autem – to sprawi, że nasz „udawany” urlop będzie bardziej realistyczny.
Zobacz też: Wakacje dla aktywnych
Korzystaj z okazji
Jeśli wybierzesz się poza miasto, zastanów się, jaka jest pora roku. Może warto zajrzeć do małych gospodarstw agroturystycznych. Sianokosy, owocobranie, żniwa – tani sposób na trochę niecodziennej zabawy.
A może w pobliżu Twojego miasta jest staw, jezioro, szlak krajoznawczy albo plaża? Skorzystaj z tego, że wreszcie masz wystarczająco dużo wolnego czasy, by zwiedzić okolice czy udać się w miejsca, w których nie byłeś od lat.
Ograniczeniem niech będzie tylko Twoja własna pomysłowość. Jeśli dobrze się zastanowisz, może się okazać, że spędzisz najlepszy urlop od dawna. Powodzenia.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.