REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Top 10: Najgorsze samochody lat 90. Drogowe koszmary kierowców!

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Najgorsze samochody lat 90.
Najgorsze samochody lat 90.

REKLAMA

REKLAMA

Lista „Najgorsze samochody lat 90.” jest tak różnorodna i kolorowa, jak różnorodna i kolorowa była motoryzacyjna rzeczywistość ostatniej dekady XX wieku. Które auta zdecydowanie nie zasługiwały na uwagę?

Lata dziewięćdziesiąte były pięknym czasem w polskiej motoryzacji. To moment, w którym zapanowała różnorodność. Zachodni i azjatyccy producenci coraz chętniej zaglądali nad Wisłę, jednak to nie oni stali się jedynym źródłem motoryzacyjnego boomu. Rozwój rynku moto w Polsce to też zasługa segmentu pojazdów używanych. W końcu nasi rodacy zaczęli sprowadzać pojazdy na potęgę. Jakie były ich wybory? Niestety nie zawsze dobre. A lista „Najgorsze samochody lat 90.” stanowi świetny tego dowód.

REKLAMA

Daewoo Tico

Daewoo Tico

Daewoo Tico

Koreańczycy są mistrzami kopiowania. Jak zatem można podejrzewać, Tico nie jest ich pracą samodzielną. To tak naprawdę gorzej wykonane Suzuki Alto produkowane przez Daewoo. Samochód miał dwie zalety. Po pierwsze był naprawdę tani - kosztował mniej więcej 20 tysięcy złotych. Po drugie miał oszczędny silnik o pojemności 0,8 litra. W przypadku Tico terminy bezpieczeństwo lub kontrolowane strefy zgniotu brzmiały jak żart! Podczas zderzenia karoseria koreańskiego hatchbacka składała się jak domek z kart. Temu ciężko się jednak dziwić - drzwi były grubości ścianki pudełka kartonowego, a słupki nadwozia nie miały większych wzmocnień. Czemu zatem Tico było w ogóle sprzedawane? Daewoo na rynku polskim otrzymało homologację warunkową. W Europie Zachodniej żaden kraj nie zdecydował się na ten krok!

Hyundai Accent I

Hyundai Accent I

Hyundai Accent I

Materiały prasowe Hyundai

Zanim Hyundai powołał do życia markę Genesis, skupiał się przede wszystkim na produkcji tanich środków transportu. A jednym z przykładów był model Accent pierwszej generacji. Co mogło zachęcić do zakupu tego auta? Nawet w latach dziewięćdziesiątych musiała to być wyłącznie niska cena! Bo poza nią hatchback nie miał zbyt wiele do zaoferowania. Nadwozie wyglądało jak mydelniczka, wnętrze było posępne i potwornie tandetne, silniki słabe i hałaśliwe, a konstrukcja stosunkowo awaryjna.

Rover 214

Rover 214

Rover 214

Rover serii 200 w roku 1995 doczekał się trzeciej generacji. Model nazwany 214 w przeciwieństwie do poprzedników nie powstał razem z inżynierami Hondy. A to odebrało mu jedyną z możliwych zalet - solidną technologię. Rover miał nudną stylistykę, czarne i ciasne wnętrze oraz ubogie wyposażenie. Nie to było jednak największym problemem efektu brytyjskiej myśli technicznej. To auto było po prostu nijakie. Nie dało się go ani pokochać, ani specjalnie wyraziście nienawidzić. W efekcie świetnie wpisuje się w listę „Najgorsze auta lat 90.”.

Fiat Siena

Fiat Siena

Fiat Siena

Materiały prasowe Fiat

Niskobudżetowy sedan z włoskim logo na masce ujrzał światło dzienne w roku 1996. I już kilka dni po premierze wiadomo było, że stanie się hitem sprzedaży. Kierowców chcących kupić Fiata Sienę było tak wielu, że z miejsca stworzone zostały listy oczekujących. Termin dostawy? Minimum pół roku! Czemu zatem sedan trafił na listę koszmarów lat 90.? Jest ku temu kilka powodów. Pierwszym jest design. Auto ma włoski rodowód, mimo wszystko prezentuje się wyjątkowo niezgrabnie! Bagażnik jest zdecydowanie za duży i wygląda tak, jakby był doklejony na siłę do całkiem ładnego hatchbacka. Skutek? Sprawia że Fiat jest nienaturalnie wąski i... długi. Po drugie Siena to tragiczna jakość wykonania. Drzwi i np. klapa bagażnika są lekkie i cienkie jak kartka papieru, plastiki na konsoli twarde i trzeszczące, a blachy podatne na korozję.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Daewoo Nexia

Daewoo Nexia

Daewoo Nexia

Daewoo pełniło niezwykle ważną rolę podczas motoryzowania Polaków w latach dziewięćdziesiątych. A jako że robiło to z iście koreańską precyzją, zasługuje na szczególne miejsce na tej liście. Kolejna propozycja? Tym razem Nexia. Inspiracją technologią dla modelu był Opel Kadett E. To oznacza mniej więcej tyle, że rozwiązania zastosowane w tym aucie swoim rodowodem sięgają końca lat siedemdziesiątych! Poza tym Daewoo Nexia jest potwornie wręcz brzydka, ma posępne i niezwykle tanio wykonane wnętrze oraz była chętniej podgryzana przez rdzę nawet od... Lancii. Jedynym powodem, dla którego dało się kupić ten model, była niska cena. Ta okazywała się nieznacznie wyższa od ceny Poloneza.

Opel Calibra

Opel Calibra

Opel Calibra

Materiały prasowe Opel

Opel Calibra dziś jest uważany za samochód kultowy. Na taką opinię zdobędą się jednak przede wszystkim ci kierowcy, którzy nie pamiętają jak specyficzną był konstrukcją. Czemu zatem coupe z Russelsheim można wpisać na listę "Najgorsze samochody lat 90."? Po pierwsze z uwagi na oczywiste braki w urodzie. Przednie światła wyglądają jak przecinki i wcale nie sprawiają, że "twarz" Opla prezentuje się groźnie. Linia boczna jest zdecydowanie zbyt długa i została uzupełniona mało zgrabną klapą bagażnika wykończoną lampami przypominającymi te znane z Vectry. A to nie koniec powinowactwa z sedanem segmentu D. Bo Calibra jest tak samo ciężka, posiada to samo gumiaste zawieszenie i całkowicie nieczuły układ kierowniczy.

Kia Pride

Kia Pride

Kia Pride

Materiały prasowe Kia

Dzisiejsze Kie oferują europejską jakość. Kierowcy pamiętający jeszcze realia lat 90. wiedzą doskonale o tym, że nie zawsze tak było. A dowód może stanowić model Pride. Auto nie było efektem samodzielnej pracy Koreańczyków, a powstało na licencji Forda Festiva. I amerykański rodowód nie jest w tym przypadku dużo lepszą rekomendacją. Kia była ciasna, brzydka, słabo wykończona, często się psuła, była namiętnie zjadana przez korozję, a do tego nie miała zielonego pojęcia czym są normy bezpieczeństwa. Na szczęście nie sprzedawała się zbyt dobrze. W efekcie w Polsce nie zagościła w szerokiej w szerokiej świadomości kierowców.

Suzuki Swift II

Suzuki Swift II

Suzuki Swift II

Fot. Suzuki

Suzuki Swift drugiej generacji być może było naprawdę fajnym autem. Słowa te można było jednak wypowiedzieć głównie w Azji i to też w momencie premiery modelu w roku 1989. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Swift stał się synonimem technologicznego skostnienia. Miał prehistoryczną i brzydką bryłę, wnętrze ociekające błyszczącymi plastikami o fakturze marmuru oraz hałaśliwy i bezsilny motor o pojemności 1.3 litra. Suzuki stało się drogowym koszmarem, który na szczęście nie był zbyt popularny na polskich drogach. Dziś auto występuje sporadycznie. Większość egzemplarzy skorodowała i już dawno znajduje się na złomowiskach.

Yugo Koral

Yugo Koral

Yugo Koral

Yugo Koral to jeden z fenomenów byłego bloku wschodniego. Model był produkowany przez jugosłowiańską Zastavę od roku 1980. Tak naprawdę jednak jego konstrukcja została oparta na licencji produkcyjnej Fiata 127 zaprezentowanego w roku 1971. I choć już w momencie rozpoczęcia montażu pojazdu w Kragujevac jego technologia była przestarzała, to nie przeszkadzało firmie w sprzedaży auta aż do 2008 roku. O ile jednak na początku nowego millenium Yugo stanowiło widok niezwykle rzadki na polskich drogach, o tyle w latach dziewięćdziesiątych jego sprzedaż trwała nad Wisłą w najlepsze. Koral miał tak naprawdę dwie zalety - niską cenę i niską wagę. Każdą z pozostałych cech spokojnie można Yugo zapisać na minus! A to sprawia, że świetnie się czuje na liście „Najgorsze samochody lat 90.”.

SsangYong Chairman

SsangYong Chairman

SsangYong Chairman

SsangYong

SsangYong w roku 1997 postanowił zrobić karierę w segmencie samochodów luksusowych. A skutkiem tej decyzji stała się prezentacja limuzyny segmentu F o nazwie Chariman. Imię auta w tłumaczeniu oznacza przewodniczącego. Samochód przewodniczącym na rynku jednak z pewnością nie był. Szczególnie że nie miał zbyt wiele do zaoferowania kierowcy i pasażerom. Stylizacja nadwozia wyglądała jak żart, wnętrze biło taniością, a najmocniejszy silnik w momencie premiery oferował mizerne 220 koni mechanicznych… Projekt nie mógł osiągnąć sukcesu z jeszcze jednego powodu. Samochód gdy już dotarł do Polski, został wyceniony na 200 tysięcy złotych. Za tą sumę pod koniec lat dziewięćdziesiątych można było kupić naprawdę elegancką limuzynę, a nie koreański model wyłącznie uzurpujący sobie prawi do luksusu.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec bezkarności rowerzystów i użytkowników hulajnóg! Czas na tablice rejestracyjne i wyższe mandaty

Ze statystyk policyjnych wynika, że rowerzyści są drugą, po kierowcach, grupą sprawców wypadków drogowych. Tymczasem, aby poruszać się po drodze rowerem nie trzeba mieć żadnych uprawnień (po osiągnięciu pełnoletności). Jak można poprawić bezpieczeństwo na drogach?

KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

REKLAMA

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

REKLAMA

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA