Koła do samochodu wyrzeźbione z lodu?
REKLAMA
REKLAMA
Lodowe koła dla samochodu?
REKLAMA
Lodowe koła dla Lexusa NX 300h powstały jako kolejny projekt w kampanii „Creating Amazing”. To hasło przewodnie artystycznych przedsięwzięć promujących markę Lexus, które nieodmiennie zachwycają odbiorców zaskakującą pomysłowością i doskonałą realizacją, znakomicie odzwierciedla zalety luksusowych samochodów japońskiego koncernu: wyrafinowane rozwiązania, wysublimowany styl i perfekcyjne wykonanie.
REKLAMA
Lexus zaprosił do współpracy londyńską grupę Hamilton Ice Sculptors, łączącą ponad 35 lat doświadczenia w tworzeniu lodowych rzeźb z wykorzystaniem najnowszych technologii projektowania i wytwarzania precyzyjnych obiektów z tego wymagającego materiału. Wyzwaniem było nie tylko prawidłowe oddanie kształtu, ale i zapewnienie odpowiedniej wytrzymałości kół, by nie uległy zmiażdżeniu podczas jazdy przez auto ważące 2,2 tony – konieczne okazało się wyposażenie ich w akrylowe wkładki. Przy tworzeniu lodowych kół wykorzystano zaawansowane metody takie jak skanowanie laserowe, trójwymiarowe projektowanie za pomocą oprogramowania CAD oraz sterowane komputerowo wieloosiowe frezarki.
Wykonane w ten sposób koła, wiernie odzwierciedlające wieloramienne felgi ze stopów lekkich i zimowe opony Yokohama, zostały następnie ręcznie wykończone za pomocą tradycyjnych narzędzi. Takie podejście nawiązuje do pracy japońskich rzemieślników takumi, którzy wkładają cały swój kunszt w wykończenie samochodów marki Lexus.
Zobacz też: Lexus opracował prototyp deskolotki
Przygotowanie samochodu do jazdy na lodowych kołach
Zaprojektowanie, wykonanie i przetestowanie kompletu kół mistrzom lodowej rzeźby trzy miesiące. Jako materiał posłużył doskonale przejrzysty lód uzyskany z bieżącej wody. Nad każdym z kół czterech rzeźbiarzy pracowało po 36 godzin, używając dłut z japońskiej stali dla osiągnięcia milimetrowej precyzji. Dla osiągnięcia dodatkowego efektu zaprojektowano specjalny system oświetlenia. Gdy praca dobiegła końca, koła zostały pieczołowicie zamontowane na piastach hybrydowego Lexusa NX 300h, który spędził pięć dni w chłodni o temperaturze -30°C. Uprzedzając pytania – oczywiście silnik ruszył od razu i samochód potoczył się przed siebie na lodowych kołach po londyńskiej ulicy.
Zobacz też: Wododorowe Lexusy na Olimpiadzie w Tokio
Źródło: Lexus
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.