REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Koncerny samochodowe oszukują na wynikach spalania

Mercedes-Benz klasy A
Mercedes-Benz klasy A
Redakcja

REKLAMA

REKLAMA

Według ekspertów m.in. z Transport&Environment, niektóre modele Mercedesów, BMW czy Peugeota spalają o 50% więcej paliwa niż deklarują to ich producenci. Czy kłamstwa wielkich koncernów wyjdą w końcu na jaw i zostanie wprowadzony nowy, realny pomiar faktycznego zużycia paliwa i emisji spalin aut?

Mercedes, BMW i Peugeota spalają o 50% więcej paliwa niż podają oficjalne dane

Nowe samochody, włącznie z Mercedesami klasy A, C oraz E, BMW serii 5 i Peugeot 308 zużywają około 50% więcej paliwa niż wykazują testy laboratoryjne - ujawnia najnowszy raport Transport & Environment (T&E). Przepaść pomiędzy oficjalnymi wynikami spalania a wydajnością osiąganą w świecie rzeczywistym wzrosła tak bardzo, że nie może być tłumaczona tylko znanymi już wcześniej manipulacjami w trakcie testów. Chociaż nie jest to jednoznacznym dowodem użycia „urządzeń zakłócających” wyniki spalania - podobnych do tych stosowanych przez Volkswagena - to jednak rządy krajów UE powinny rozszerzyć kontrolę o procedury sprawdzające stosowanie podobnych praktyk w kontekście emisji CO2 pojazdów benzynowych.

REKLAMA

Zobacz też: Gigantyczne problemy Volkswagena z silnikami TDI

REKLAMA

Różnica pomiędzy oficjalnymi wynikami testów zużycia paliwa (tym samym emisji CO2), a wynikami osiąganymi realnie wzrosła średnio z 8% w roku 2001 do 40% w roku 20114 – zgodnie z raportem T&E 2015 Mind the Gap. Raport analizuje rzeczywiste zużycie paliwa i ujawnia nadużycia w ramach obecnej procedury testowej stosowanej przez producentów samochodów. Ujawnia również nieudane próby zlikwidowania luk prawnych przez prawodawstwo Unii. Raport T&E stwierdza, że bez odpowiednich działań UE różnica wzrośnie średnio do 50% do roku 2020.

Dzięki wykorzystywaniu luk w procedurze testowej (włączając znane już różnice pomiędzy rzeczywistą emisją spalin, a tą zmierzoną w laboratorium) zwykły samochód może emitować średnio aż do 40-45% więcej CO2 „na drodze”, niż wskazywałyby testy laboratoryjne. Niektóre modele samochodów przekraczają średnią 50%. Pojazdy marki Mercedes maja średnią różnicę pomiędzy wynikami laboratoryjnymi a osiąganymi w testach rzeczywistego spalania na poziomie 48%, ale nowe modele tej marki klasy A,C i E przekraczają 50%. BMW serii 5 sytuują się lekko poniżej tej granicy. Przyczyny tych różnic powinny być jak najszybciej wyjaśnione.

Greg Archer, ekspert ds. transportu T&E: „System badania i testowania zanieczyszczeń powietrza został zdyskredytowany podobnie jak system mierzenia zużycia paliwa i emisji CO2. Skandal związany z Volkswagenem jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, przykrywającym nadużycia pozwalające producentom samochodów „połknąć” 50% rzeczywistego zużycia paliwa.”

Raport stwierdza, że zmanipulowane wyniki testów kosztują typowego kierowcę 450 euro rocznie – tyle mógłby zaoszczędzić, gdyby wyniki laboratoryjne były osiągane w świecie rzeczywistym. Tymczasem producenci próbują opóźnić wprowadzenie nowej procedury testowej (WLTP), która miałaby uzdrowić sytuację już w 2017.

Producenci aut oszukując klientów łamią prawo

REKLAMA

Średnio dwie trzecie redukcji spalania i emisji CO2 od roku 2008 zostało osiągnięte poprzez manipulacje testami. Rzeczywisty postęp stwierdzony w raporcie to 13.3 g/km wobec deklarowanych 22.2 g/km. Oznacza to, że w ciągu ostatnich trzech lat nie nastąpiła żadna rzeczywista poprawa efektywności zużycia paliwa wśród nowych samochodów. Tylko Toyota osiąga poziom emisji wymagany na rok 2015 bez nadużywania „elastyczności” procedur testowych, podczas gdy większość głównych producentów właśnie te luki wykorzystuje.

Greg Archer (T&E) stwierdza: „Ta poszerzająca się różnica zwiększa wątpliwości na temat tego, jak bardzo producenci aut wykorzystują luki w procedurze testowej by zmanipulować klientów w UE. Jedynym sensownym rozwiązaniem będzie zweryfikowanie tej procedury – zbadanie gdzie i kiedy producenci stosują nielegalne, bądź niedozwolone praktyki.

Piotr Skubisz, ekspert Instytutu Spraw Obywatelskich INSPRO ds. transportu: „O możliwych nadużyciach w procedurach testowych mówimy od wielu miesięcy. Złożyliśmy w tej sprawie pismo do UOKiK – po dwóch miesiącach otrzymaliśmy odpowiedź: wszystko jest zgodne z przepisami, dyrektywami, homologacjami, procedurami europejskimi, krajowymi etc. Kierowcy wiedzą, że ich auta spalają o wiele więcej niż pokazują to dane producentów – wystarczy zajrzeć na fora internetowe kierowców. Obowiązujące przepisy, ich niedoskonałości powodują, że teoria mocno rozmija się z praktyką. Przykład VW pokazuje, że problem jest bardzo poważny i cała branża wymaga skrupulatnej kontroli.”

Samochody osobowe są odpowiedzialne za 15% całkowitej emisji CO2 w UE. Jednocześnie są największym źródłem emisji w sektorze transportowym.

Źródło: materiały prasowe Instytutu Spraw Obywatelskich

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Kondycja branży motoryzacyjnej. Kto będzie budować samochody przyszłości?

    Branżę motoryzacyjną czeka szereg wyzwań. Wraca do normalności po okresie pandemii, a do tego stoi u progu transformacji. I w tym punkcie warto spojrzeć na nią, ale od strony HR-u. Jak wygląda dostępność wykwalifikowanej kadry w tym sektorze?

    Jak odpalić silnik z kabli? Kierowca musi pamiętać o kolejności

    Jak odpalić silnik z kabli? To pytanie, które jest szczególnie aktualne o tej porze roku. A odpowiedź dotyczy kolejności podłączania przewodów do obydwu akumulatorów. Ta jest najważniejsza.

    MAN TGE po liftingu. Model 2024 otrzyma jakby luksusowe wnętrze

    MAN TGE przechodzi właśnie drobny lifting. I ten w stu procentach skupi się na kabinie pasażerskiej. Unowocześni multimedia, ale i systemy bezpieczeństwa. Stąd nazwa Next Level. Co konkretnie się zmieni po modernizacji?

    Paliwo E10. Wyszukiwarka z szeregiem błędów. Pozwala nawet na tankowanie benzyną... diesla

    W sieci pojawiła się rządowa wyszukiwarka, w której można sprawdzić, czy twój pojazd jest kompatybilny z paliwem E10. A lista jest naprawdę ciekawa! Czasami silnik 1,6 FSI znosi nowy typ benzyny, a czasami nie. Program zaleca nawet stosowanie benzyny E10 w... dieslu. A to nie koniec błędów.

    REKLAMA

    Miesiącami szukano sprawcy dziurawienia opon. Odkrycie, kto za tym stoi było zaskakujące

    We włoskim miasteczku od kilku miesięcy szukano sprawcy dziurawienia opon w samochodach. Odkrycia dokonano dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Okazało się, że był to pies. Jak to się stało, że zniszczył tyle samochodów?

    Nowy Opel Corsa Hybrid. MHEV pojedzie nawet kilometr na samym prądzie

    Opel Corsa po liftingu po raz pierwszy w historii modelu otrzymał lekką hybrydę. MHEV w niemieckim hatchbacku może mieć 100 lub 136 koni mocy. A to nie koniec dobrych informacji na temat tego auta.

    Opony całoroczne a zimowe. Które są lepsze?

    Opony na zimę to opony zimowe? Dziś to już nie jest takie oczywiste. Zwłaszcza że na rynku pojawił się szereg opon całorocznych. Czy wielosezonówka może stanowić realną alternatywę?

    Mandat za jazdę nieodśnieżonym samochodem w 2023 r. Kara może być liczona w tysiącach

    Jazda nieodśnieżonym samochodem stanowi wykroczenie. A w 2023 r. na kierowców czeka wyjątkowo surowa kara. Bo gdy policjanci zaczną podliczać kolejne składowe wykroczenia, uzbiera się kilka tysięcy złotych. Ładna sumka!

    REKLAMA

    Płatność za paliwo samochodem, czyli aplikacja Skody Pay to Fuel

    Płatność za paliwo samochodem to nowy pomysł Skody. Kierowca po zatankowaniu pojazdu może uruchomić aplikację Pay to Fuel, wsiąść do auta i po prostu odjechać. Płatność dokona się automatycznie i w pełni zdalnie. Jak działa ten system? I jakie są jego wymagania?

    Ukrainiec ukarany za brak prawa jazdy. Choć prawo jazdy miał...

    Ukrainiec został ukarany przez polski sąd za brak prawa jazdy. Dokument wydany w Ukrainie posiadał, ale ten stracił ważność. To jednak mogło nie mieć znaczenia w świetle ustawy przedłużającej jego ważność w Polsce. Tego sąd jednak nie sprawdził. RPO wystąpił z kasacją.

    REKLAMA