Ceny paliw w Polsce będą spadać? Prognozy e-petrol.pl wyglądają optymistycznie dla kierowców
REKLAMA
REKLAMA
- Ceny paliw w Polsce, zamiast rosnąć, spadają
- Wzrost stawek opłaty paliwowej oznacza wyższe ceny hurtowe
- Co napędza ceny paliw na rynku światowym?
- Czy nowa benzyna E10 w Polsce ma wpływ na ceny paliw?
Według ekspertów paliwa na stacjach tanieją nieprzerwanie od połowy listopada i początek 2024 r. przyniósł kontynuację tej tendencji. "Dynamika zmian cały czas jest jednak niewielka i w mijającym tygodniu 95-oktanowa benzyna potaniała na stacjach o 3 gr. Litr tego paliwa kosztuje na początku stycznia 6,25 zł" – wskazali. Dodali, że olej napędowy z ceną na poziomie 6,45 zł/l jest tańszy o 4 gr. Analitycy zaznaczyli, że mniej płacą też kierowcy tankujący autogaz – w tym przypadku zmiana wyniosła 2 gr, a średnia cena LPG wynosi 2,91 zł/l.
REKLAMA
Ceny paliw w Polsce, zamiast rosnąć, spadają
"Prognoza e-petrol.pl dla detalicznego rynku paliw zakłada możliwość dalszych, niewielkich obniżek na stacjach w nadchodzącym tygodniu" – poinformowali analitycy. Wskazali, że szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw w dniach od 8 do 12 stycznia 2024 r. to: 6,18-6,30 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,41-6,53 zł/l i 2,89-2,96 zł/l dla autogazu.
Wzrost stawek opłaty paliwowej oznacza wyższe ceny hurtowe
REKLAMA
Eksperci portalu e-petrol.pl zauważyli jednak, że początek roku w hurtowych cennikach producentów przyniósł wzrostową korektę wynikającą ze zmiany stawek opłaty paliwowej. "W kolejnych dniach zmienność notowań benzyn i oleju napędowego nie była już duża. Dzisiaj metr sześcienny 95-oktanowej benzyny kosztuje w rafineriach średnio 4749,60 zł i jest o niecałe 30 zł droższy niż w ostatni piątek" – wskazali.
Podali też, że w przypadku oleju napędowego wzrost na przestrzeni tygodnia, który uwzględnia wyższą o niemal 50 zł opłatę paliwową, wyniósł jedynie 3,40 zł. "Aktualna cena diesla w hurcie to 5012,20 zł/metr sześc." – podał e-petrol.pl.
Co napędza ceny paliw na rynku światowym?
REKLAMA
Zdaniem analityków, w ostatnich dniach "głównym motorem napędowym obaw i cenowej zwyżki" na rynku surowcowym były doniesienia z regionu Morza Czerwonego o zaburzeniach transportu morskiego, co mogło być przez rynek odbierane jako pewna forma "umiędzynarodowienia" konfliktu Izrael – Hamas. "W ostatnich dniach amerykańskie jednostki zatopiły trzy statki rebeliantów Huti, a w odpowiedzi Iran wysłał okręt wojenny na Morze Czerwone, podbijając tym obawy o spokojną żeglowność tego szlaku kluczowego dla globalnych dostaw naftowych" - przypomnieli analitycy.
Ich zdaniem kolejnym czynnikiem niepokoju dla globalnego handlu ropą są wieści z Libii, gdzie doszło do zamknięcia we wtorek pola naftowego El Szarara. "Strajkujący oświadczyli, że nie zostanie ono ponownie otwarte, dopóki żądania całego regionu Fezzan w południowej Libii nie zostaną spełnione. To kolejne w ostatnim półroczu zakłócenie wydobycia na najważniejszym złożu północnej Afryki – w Libii często kwestie funkcjonowania pól naftowych są kartą przetargową w lokalnych waśniach politycznych różnych grup interesu" – wskazali analitycy.
Wśród innych doniesień istotnych dla rynków analitycy wymienili informację o amerykańskim poziomie rezerw naftowo-paliwowych. "Wczoraj agencja Energy Information Administration podała, że zapasy ropy zmniejszyły się o 5,5 mln baryłek, podczas gdy analitycy spodziewali się spadków o 3,7 mln baryłek" – zauważyli analitycy. Według ekspertów dziwić może wynik paliw gotowych – "benzyny rosły o blisko 11 mln baryłek, a średnie destylaty o 10 mln, choć zakładano spadek dla tych pierwszych, a dla drugich jedynie śladową zwyżkę".
Czy nowa benzyna E10 w Polsce ma wpływ na ceny paliw?
Poza wzrostem opodatkowania paliw dużo emocji wśród polskich kierowców na przełomie roku wzbudzały doniesienia o 95-oktanowej benzynie E10, która zastępuje paliwo z mniejszą zawartością biokomponentu. "Ta zmiana nie ma bezpośredniego przełożenia na ceny, a doświadczenia innych krajów, choćby takich jak Rumunia czy Bułgaria, w których benzyna E10 pojawiła się już kilka lat temu, pokazują, że to paliwo jest bezpieczne dla samochodów" – zaznaczyli analitycy.
PAP / autor: Anna Bytniewska
REKLAMA
REKLAMA