Przekręt z prototypową Miurą?
REKLAMA
REKLAMA
Klasyczne samochody kultowych marek często osiągają na aukcjach zawrotne ceny. Jednym z hitów ostatnich tygodni jest "prototypowa" Lamborghini Miura SV, ten sam egzemplarz, który pokazany został na targach w Genewie w 1971 roku, jako pierwsza wersja SV (z mocniejszym niż poprzedniczki silnikiem o mocy 385 KM.
REKLAMA
Zobacz galerię: Lamborghini Miura
Jak jednak zauważył magazyn "ClassicAuto", jest kilka istotnych nieścisłości, które podważają prawdziwość komunikatów domu aukcyjnego Gooding & Company, specjalizującego się w autach zabytkowych.
Auto ma numer nadwozia 4758, a w oficjalnych archiwach fabryki Lamborghini figuruje pod pozycją numer 576, jako późny model S (z silnikiem o mocy 375 KM). Poza tym, prezentowana od 12 do 21 marca 1971 Miura SV miała kolor zielony, to raz.
Zobacz też: Będzie nowe Mitsubishi Evo!
REKLAMA
Dwa, według danych fabrycznych auto o numerze nadwozia 4758 zostało dostarczone do salonu S.E.A. w Rzymie w dniu 6 kwietnia, 12 dni roboczych po zakończeniu salonu w Genewie. "W tym czasie musiano przetransportować auto do fabryki, zmienić kolor z zielonego na żółty, wymienić tapicerkę z musztardowej na czarną, wymienić tylne lampy z czarnych na chromowane i przewieźć do Rzymu. Czy to możliwe? Na pewno nie" czytamy w marcowym numerze Classicauto.
Artykuł w Classicauto kończy się takim wnioskiem: "Otóż jest to kolejny przykład na nieuczciwe windowanie ceny poprzez dodawanie historii lub zasług". Jedyną osobą poświadczającą, że sprzedana na aukcji Gooding & Company Miura to prototyp wersji SV, jest Joe Sackey, znany na całym świecie specjalista od zabytkowych samochodów sportowych.
Zobacz też: Jakie są formalności przy zakupie używanego auta?
Według magazynu, prawdziwym premierowym egzemplarzem Miury SV jest auto o numerze nadwozia 4846, obecnie z nadwoziem koloru czerwonego i z oryginalnym musztardowym wnętrzem.
Źródło: Classicauto, Gooding & Company
REKLAMA
REKLAMA