REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nano po europejsku, czyli Tata Nano Europa

Tata Nano
Tata Nano

REKLAMA

REKLAMA

Z powodu światowego kryzysu głównymi atrakcjami salonu w Genewie są auta małe i tanie oraz proekologiczne. To był chyba najlepszy moment na premierę europejskiej wersji Taty Nano.

Porównując zeuropeizowane Nano do jego przełomowego i legendarnego już odpowiednika w wersji na rodzimy rynek, można w zasadzie powiedzieć, że wspólną ze sobą mają jedynie nazwę. Dzięki poszerzonym nadkolom i wydłużonym zderzakom najmniejszy samochodzik Taty wygląda jak mały bolid, sprawia także wrażenie dojrzalszego. Sportowego klimatu dodają także felgi, bardzo przypominające te, które posiadał Mitsubishi Lancer Evo VII. Śmiało można też zaryzykować tezę, że w tym małym nadwoziu kryje się mała szczypta futuryzmu. Nie można powiedzieć również, że Nano nie ma własnego charakteru. To dowód na to, że Hindusi projektują coraz ciekawsze i ładniejsze wozy. Samochodzik jest mniejszy nawet od Fiata Seicento - jego długość wynosi 329 cm. Pod względem wysokości wygrywa już Tata - 158 cm.

REKLAMA

Zobacz też: Fiat Strada debiutuje w polskich salonach

Pod względem technicznym również zaszły daleko idące rewolucje. Dwucylindrowy silniczek zastąpiono nowoczesnym, trzycylindrowym umieszczonym nad tylną osią. Napęd przenoszony jest na tylne kola za pomocą - uwaga ! - pięciobiegowej, automatycznej skrzyni biegów ! Producent zapewnia, że Nano będzie emitować mniej niż 100 gram dwutlenku węgla na kilometr. Wyposażenie również nie przypomina ascetycznej wersji na rynek hinduski. W standardzie znajdziemy ABS, ESP, dwie poduszki powietrzne czy wspomaganie kierownicy. Niestety, im więcej dodatków, tym większa cena. O ile w Indiach za podstawowy model Standard trzeba zapłacić 1800 euro, o tyle za europejski model - już 5000 euro. Bardzo podważa to założenia, z których powstało to auto, jednak nie łudźmy się - w Europie ten samochód będzie pełnił raczej rolę samochodu lifestylowego, konkurującego ze Smartem niż popularnego mieszczucha.

Zobacz też: Fiat Strada debiutuje w polskich salonach

Fani tego autka mogą czuć pewien niedosyt. Dostosowane do europejskich norm najtańsze autko świata straciło swoją nadzwyczaj piękną prostotę, z którego słynie "oryginał". Co prawda to prawda, ale gdyby KE dopuściła do sprzedaży Nano oferowane na ojczystym rynku, wszystkie normy emisji spalin Euro, gwiazdki przyznawane przez Euro-NCAP straciliby sens. Bo po co przeprowadzać testy, kiedy dopuszczałoby się samochody i tak nie spełniające tych norm ? Na pocieszenie pozostaje fakt, że hinduski model można zawsze sprowadzić sobie indywidualnie.

Tata Nano
Tata Nano
Tata Nano
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA