REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Progi zwalniające na autostradach? To bzdura! GDDKiA dementuje

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Progi zwalniające na autostradach? To bzdura! GDDKiA dementuje
Progi zwalniające na autostradach? To bzdura! GDDKiA dementuje
Konrad Żelazowski
dziennik.pl

REKLAMA

REKLAMA

Progi zwalniające na autostradach pojawią się w Polsce? To absolutna bzdura. GDDKiA ma inny pomysł, ale nie dotyczy progów spowalniających.

Progi zwalniające na autostradach. To nawet brzmi jak bzdura

Internet obiegła informacja. GDDKiA z uwagi na ograniczenie prędkości jazdy i dla bezpieczeństwa zacznie montować na drogach szybkiego ruchu i autostradach progi zwalniające. I z tą informacją sprawa jest o tyle prosta, że już samo brzmienie tego komunikatu powinno skierować myślenie w stronę fake news`a. Mimo wszystko GDDKiA postanowiło zabrać głos. Dementuje te plotki.

REKLAMA

Trasy szybkiego ruchu nie są po to, aby drastycznie ograniczać prędkość

Autostrady i drogi szybkiego ruchu z zasady budowane są jako szlaki, na których można bezpiecznie rozwijać większe prędkości. Są oddzielone od ruchu pieszych, rowerów czy pojazdów wolnobieżnych. A do tego są chronione barierami ochronnymi i posiadają zazwyczaj co najmniej dwa pasy ruchu w każdym z kierunków. To dlatego ograniczenia na tych drogach potrafią dochodzić do 140 km/h. To bezpieczna prędkość w tych warunkach.

Progi zwalniające na autostradach to zagrożenie dla bezpieczeństwa!

Patrząc na powyższe, nietrudno stwierdzić, że montowanie progów zwalniających na autostradach nie miałoby żadnego sensu. Po co bowiem wyznaczać ograniczenie na 140 km/h, skoro punktowo prędkość za pomocą progi miałaby zostać zredukowana do powiedzmy 10 czy 15 km/h? Poza tym to tworzyłoby realne zagrożenie karambolem. Tak, progi musiałyby być oznakowane. Mimo wszystko nagłe hamowanie jednego z pojazdów mogłoby sprawić, że kierowca auta jadącego z tyłu nie zdążyłby zareagować. I pisząc o nagłym hamowaniu mamy na myśli naprawdę nagłe. Samochód musiałby wytracić czasami nawet 130 km/h!

O co zatem chodzi z tymi progami na autostradach?

REKLAMA

No dobrze, zatem skąd wzięła się informacja mówiąca o tym, że GDDKiA chce montować progi spowalniające na autostradach? Bo poniekąd rzeczywiście chce. Tyle że nie progi, a poprzeczne listwy. I choć rzeczywiście na autostradach i drogach ekspresowych, to jedynie na pasach awaryjnych lub pasach wyłączonych z ruchu i to też w miejscu prowadzenia robót drogowych. Chodzi o bezpieczeństwo drogowców. Jak tłumaczy GDDKiA:

Aby wzmocnić oznakowanie prowadzonych robót i jednocześnie ostrzec kierowców, którzy wjadą na pas awaryjny, planujemy wdrożenie pilotażowego rozwiązania, polegającego na ułożeniu specjalnych szerokich listew właśnie na tym pasie. Najechanie kołem pojazdu ma „obudzić” kierowcę, by zdążył zmienić pas ruchu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To dbanie o bezpieczeństwo drogowców. Zagrożone bezpieczeństwo

Strach ma tylko duże oczy? Bez wątpienia tak. Zwłaszcza że w tym przypadku cel jest można powiedzieć szczytny. Chodzi bowiem o bezpieczeństwo drogowców. Bezpieczeństwo, które jest realnie zagrożone. Jak informuje GDDKiA, "od lipca 2020 r. do czerwca 2022 r. na drogach krajowych doszło do 179 zdarzeń z udziałem firm wykonujących prace w pasie drogowym. Niestety zginęło w nich 14 osób, a 63 osoby zostały ranne. Większość tych zdarzeń to najechanie na pracowników służb utrzymaniowych lub wykorzystywane przez nich pojazdy".

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec bezkarności rowerzystów i użytkowników hulajnóg! Czas na tablice rejestracyjne i wyższe mandaty

Ze statystyk policyjnych wynika, że rowerzyści są drugą, po kierowcach, grupą sprawców wypadków drogowych. Tymczasem, aby poruszać się po drodze rowerem nie trzeba mieć żadnych uprawnień (po osiągnięciu pełnoletności). Jak można poprawić bezpieczeństwo na drogach?

KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

REKLAMA

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

REKLAMA

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA