1500 zł mandatu i 10 punktów karnych za stłuczkę? Jak tego uniknąć? Wystarczy smartfon z aplikacją mObywatel

REKLAMA
REKLAMA
Kolizja na drodze to stres, mandaty, punkty karne i długie czekanie na patrol. Na szczęście już niedługo w niektórych przypadkach będzie można tego wszystkiego uniknąć. Legalnie, szybko i bez papierologii. Sprawdź, co się zmieni i jak wkrótce będziesz mógł oszczędzić nawet 1500 zł.
- Ile kosztuje kolizja? – mandaty w 2025 roku
- Brak formularza? Brak wypłaty odszkodowania!
- Rewolucja w zgłaszaniu kolizji. Aplikacja mObywatel z nową funkcją
- Sztuczna inteligencja usprawni proces
- Kiedy nowa funkcja będzie dostępna?
- FAQ – Najczęściej zadawane pytania o zgłaszanie stłuczek w mObywatelu
Kolizja na drodze. Drobne zderzenie. Nikomu nic się nie stało, ale uszkodzenia są widoczne. Co dalej? Większość kierowców staje przed dylematem: wzywać policję, ryzykując mandat i punkty karne dla sprawcy, czy próbować spisać oświadczenie, narażając się na biurokratyczny koszmar.
REKLAMA
"Po mojej ostatniej stłuczce szukałem długopisu i kartki przez 15 minut! Oświadczenie spisałem na kartce A4 pożyczonej ze stacji benzynowej, bo nic innego nie miałem. Potem bałem się, czy ubezpieczyciel to w ogóle przyjmie" – wspomina pan Tomasz, kierowca z 10-letnim stażem. To niestety zbyt częsty scenariusz na polskich drogach.
Ile kosztuje kolizja? – mandaty w 2025 roku
Drobne stłuczki to jedna z najczęstszych przyczyn, dla których polscy kierowcy tracą punkty karne i otrzymują wysokie mandaty. Jeśli w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, a obie strony zgadzają się co do winy, wzywanie policji wydaje się zbędne. Niestety, w praktyce wygląda to inaczej:
- Brak formularza: Gotowe druki oświadczeń to rzadkość w schowkach samochodowych.
- Brak długopisu: Znikają, gdy są najbardziej potrzebne.
- Brak wiedzy: Co dokładnie wpisać? Jakie dane są niezbędne? Pomyłki i braki to prosta droga do problemów.
"Wolałam wezwac policję, zapłacić mandat i dostać punkty, niż stresować się, że ubezpieczyciel odrzuci moje oświadczenie. Przynajmniej miałam pewność, że wszystko jest formalnie OK" – mówi pani Anna, młoda mama, która niedawno miała drobną kolizję. To częsta kalkulacja.
REKLAMA
W 2023 roku, według danych Komendy Głównej Policji, odnotowano ponad 350 tysięcy kolizji drogowych w Polsce. Szacuje się, że spory odsetek z nich mógłby zostać załatwiony bez udziału służb, gdyby nie lęk przed formalnościami i niepoprawnym sporządzeniem dokumentów.
Jeśli kierowcy wezwą policję do zdarzenia bez ofiar i przy pełnej zgodzie stron co do winy, sprawca kolizji i tak zostanie ukarany. Wysokość mandatu za kolizję w 2025 roku zależy od wielu czynników, w tym okoliczności zdarzenia, stopnia winy i warunków na drodze. Pamiętajmy, że jeszcze w 2018 roku minimalna kwota mandatu za kolizję wynosiła 200 zł, a w 2020 już 300 zł.
Oto, z jakimi stawkami musimy się liczyć obecnie:
- Mandat podstawowy: od 500 do 1500 zł
- Za niebezpieczną jazdę: 1500–3000 zł – policja może uznać, że pomimo braku ofiar sprawca zachował się nieodpowiedzialnie na drodze
- Przy poważnych skutkach materialnych: 2000–5000 zł – np. gdy sprawca uszkodził samochód klasy premium
- Z udziałem pieszego: nawet 6000 zł + ryzyko utraty prawa jazdy
- Recydywa (powtórne wykroczenie): możliwa grzywna do 30 000 zł i utrata prawa jazdy
Do tego często dochodzi co najmniej 10 punktów karnych. Dla młodych kierowców lub zawodowców to poważne ryzyko utraty prawa jazdy.
Brak formularza? Brak wypłaty odszkodowania!
Kierowcy, którzy decydują się na spisanie oświadczenia, ryzykują odrzuceniem wniosku przez ubezpieczyciela. Dlaczego? Bo często:
- dokument jest niekompletny,
- podpisany tylko przez jedną stronę,
- zawiera nieprawidłowe dane pojazdu lub polisy,
- brakuje opisu miejsca i okoliczności zdarzenia.
"Odmówili mi wypłaty odszkodowania, bo w oświadczeniu brakowało jednej cyfry w numerze polisy, który źle spisałem ze stresu. Straciłem kilka tysięcy złotych" – żali się pan Jacek, właściciel firmy transportowej.
Rewolucja w zgłaszaniu kolizji. Aplikacja mObywatel z nową funkcją
Rozwiązanie wielu problemów związanych z dokumentowaniem kolizji drogowych jest coraz bliżej. Sejm przyjął nowelizację przepisów dotyczących aplikacji mObywatel, która wprowadza nowy moduł umożliwiający zgłaszanie kolizji bezpośrednio z poziomu smartfona.
Dzięki nowej funkcji użytkownicy aplikacji będą mogli:
- automatycznie dodać dane pojazdów i uczestników zdarzenia,
- wskazać lokalizację GPS,
- wygenerować oświadczenie o zdarzeniu drogowym,
- przesłać dokument bezpośrednio do ubezpieczyciela z miejsca kolizji.
Sztuczna inteligencja usprawni proces
W kolejnych etapach rozwoju aplikacji planowane jest wdrożenie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji (AI). System będzie mógł:
- automatycznie tworzyć oświadczenia na podstawie wprowadzonych danych,
- proponować treść dokumentu,
- ograniczać liczbę błędów formalnych.
Dane zostaną przekazane do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), a następnie trafią do właściwych ubezpieczycieli. Nowe rozwiązanie ma na celu całkowite wyeliminowanie konieczności drukowania, skanowania i fizycznego przesyłania dokumentów.
Kiedy nowa funkcja będzie dostępna?
Nowelizacja przepisów wejdzie w życie 30 dni po publikacji w Dzienniku Ustaw. Zgodnie z zapowiedziami, nowa funkcja w aplikacji mObywatel ma zostać udostępniona w najbliższych miesiącach. Prace nad jej wdrożeniem trwają od 2024 roku, a pełna wersja ma zostać uruchomiona jeszcze w 2025 roku.
FAQ – Najczęściej zadawane pytania o zgłaszanie stłuczek w mObywatelu
Czy trzeba wzywać policję po kolizji?
Nie, jeśli nikt nie został ranny i strony są zgodne co do winy.
Jak zgłosić stłuczkę przez mObywatel?
Po wdrożeniu funkcji, przez aplikację, z automatycznym pobraniem danych i lokalizacji.
Kiedy nie można użyć aplikacji?
Gdy ktoś został ranny, strony się nie zgadzają, lub sprawca złamał inne przepisy.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA