REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Chevrolet Orlando: Z serca Florydy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Maciej Medyj
Chevrolet Orlando przód
Chevrolet Orlando przód

REKLAMA

REKLAMA

Czy to miniwan? Czy to kombi? Czy to SUV? Nie, to Orlando. Przybył z planety Chevrolet, żeby ratować rynek samochodów rodzinnych przed monotonią. Tak mógłby zaczynać się film o nim, gdyby był superbohaterem.

Czy ma szansę nim zostać? Nie odkrywa Ameryki, wraca raczej do korzeni motoryzacji rodem z tamtego kontynentu właśnie. Przypomina, że prawdziwe „station wagon” jeszcze istnieją. Beauville, Nomad, wraz z całą konkurencją, w latach 50. i 60. wywiozły mieszczańską Amerykę z powrotem na prerię. Składały się głównie z okien i skrzydeł, niekiedy były wykończone drewnem. Noszący imię miasta w centralnej części stanu Floryda w USA Orlando nie posiada zbyt wiele szkła w swojej konstrukcji, a drewna wcale. Ma muskularny kształt charakterystyczny dla współczesnych amerykańskich aut, który jednak powoli zaczyna wychodzić z mody. Nadwozie siedmmiomiejscowego Chevroleta jest tak zwarte, że z oddali wydaje się być nieduże. Dopiero stojąc bezpośrednio przy nim da się ocenić wielkość auta.

REKLAMA

Zobacz też: Test Chevrolet Aveo: z nutką szaleństwa

REKLAMA

Prawdziwe wrażenie przestrzeni ma się dopiero po zajęciu miejsca w środku. Sufit jest wysoko, jednak wysoko poprowadzona linia okien, która stylizuje profil auta, we wnętrzu ogranicza dostęp światła i widoczność – na szczęście nie kierowcy, ale pasażerów. Skarżą się na to dzieci, które nie mogą w pełni cieszyć się mijanymi krajobrazami. Szczególnie jest to dotkliwe na trzecim rzędzie siedzeń, które są położone stosunkowo wysoko. Dorosły ma tam kolana pod brodą i podsufitkę na czole. W tej kwestii Orlando nie wytrzymuje kompletnie konkurencji z „brzydszą” Dacią Logan MCV, w którym w trzecim rzędzie siedzi się nawet lepiej, niż w innych autach w drugim, a te siedzenia można wyjmować i bagażnik wtedy jest ogromny.

Wracając do Orlando i do jego plusów, kolejnym jest ciekawy design wnętrza, szczególnie deski rozdzielczej i panelu centralnego – dużego i funkcjonalnego, w którym znalazło się miejsce na schowek z podłączeniem usb i aux – w sam raz na przenośny odtwarzacz. I tu mamy mały zgrzyt – podłączenie większości typów urządzeń USB wyklucza możliwość zamknięcia tego schowka. Mały problem? Niestety nie, gdyż na jego „klapce” znajduje się większość przycisków sterowania systemami audio i navi. Sam rozkład klawiszy jest jednak idealny, a jakość pracy tych systemów znakomita oraz obsługa intuicyjna. Bez problemu dotarłem do funkcji podbicia basów i do opcji wpisywania punktu docelowego, co w innych autach wymagało ode mnie większego wysiłku, nie mówiąc o dokonaniu tego podczas jazdy – a tu się udało!

Zobacz też: Test: Chevrolet Cruze hatchback – namiesza w klasie Golfa?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

W przeciwieństwie do niektórych pasażerów kierowca nie może narzekać na swoje miejsce pracy, poza dwoma elementami, ale o tym za chwilę. Wyprofilowanie oparć i siedzisk foteli, regulacja ich i kierownicy, jej grubość, wszystko jest wzorowe. Obsługa systemów jest, jak wspomniałem, dziecinnie prosta, również tempomatu, który jednak czasem nie chciał się „zalogować” i do tej pory nie mam pojęcia dlaczego. Ale kliknięcie kilka razy joystickiem czy w górę, czy w dół w końcu go uruchamiało. Potem już można sterować prędkością z kierownicy. Miało być o dwóch elementach do narzekania – pierwszy i najważniejszy, to dziwnie ukształtowany zagłówek. Żeby jeszcze miał regulację w poziomie – niestety, jest tylko w pionie. Przy odpowiadającym mi kącie pochylenia oparcia podpierał niepotrzebnie głowę powodując ból szyi. Kolejna wada – praca lewarka skrzyni biegów. Pomijając fakt, że skrzynia jest za krótka (wysokie przełożenie centralne), to sama dźwignia chodzi niezbyt precyzyjnie – wrzucając trójkę trzeba dobrze popieścić gałkę – ponadto dwójka szybko wrzucona i wsteczny zgrzytają.

Na środkowym, pełnowymiarowym rzędzie foteli siedzi się wygodnie, tym bardziej że można zmieniać kąt oparcia – są dostępne 3 pozycje, z czego skrajna przednia mało funkcjonalna, potrzebna chyba tylko przy przewozie 7 osób, kiedy ci z tyłu nie mają gdzie podziać nóg. Oczywiście fotele się składają – większy kawałek od razu sam się zwija ku przodowi na okazję wpuszczenia pasażerów nr 6 i 7, więc żeby pozostać w opcji bagażowej i płaskiej podłogi trzeba go cofnąć i zakliknąć w podłodze. Ostatni rząd siedzeń się nie wyjmuje, jedynie składają się mu oparcia. Całość złożonych oparć tyłu tworzy sporą, płaską powierzchnię ładunkową. A w niej, tuż przy tylnej klapie jest zamykany spory schowek na drobiazgi. Nawet na niewielkie zakupy. Jednak krawędź bagażnika siłą rzeczy jest dość wysoko nad ziemią, a po zamontowaniu rolety okazuje się, że dostępna przestrzeń nie jest duża. No i co zrobić z roletą, kiedy wieziemy 7 osób?

Zobacz też: Test Chevrolet Orlando: American style

Napęd testowanego Orlando polega na silniku benzynowym o mocy 141 koni, które są bardzo poskromione przez krótką, pięciobiegową skrzynię. W praktyce na dynamiczne przyspieszenie nie ma co liczyć, wprawdzie poszczególne biegi kręcą się wysoko, ale nic z tego nie wynika. Zrozumiałe, że producent zadbał o większy moment obrotowy na osi przewidując większą masę startową przy siedmiu pasażerach, ale mógł dać krótsze dwa pierwsze biegi, a nie skracać przełożenie główne. Jasne, tak jest taniej w produkcji, ale kiedy ekonomizer sugeruje wrzucać piątkę przy 60 km/h, to nieco dziwi. Lepiej więc jeździć „dołem” i nie ścigać się spod świateł. Przy takiej jeździe spalanie w mieście nie przekracza dziewięciu litrów.

Zawieszenie Orlando jest zestrojone dość miękko, ale niskoprofilowe opony organizują nieco drgań na gorszych nawierzchniach. Zakręty to duże kombi pokonuje spokojnie, choć przy większych prędkościach nieco się przechyla, z dużym zapasem bezpieczeństwa wprawdzie, bo auto jest szerokie, a wszelkie niejasne sytuacje szybko rozstrzyga system ESP, którego praca jest spokojna, lecz wyczuwalna.

Zobacz też: Chevrolet Orlando jakiego wybrać? Poradnik kupującego

Ceny Orlando zaczynają się od 59990 zł i to jest jego duży atut. W wersji podstawowej mamy między innymi 7 miejsc, 6 poduszek, system ESC, radio z mp3. Wersja testowana wyposażona w rzeczy, które na przykład w Dacii Logan MCV są w ogóle nieosiągalne kosztuje 73990. Tylko. Nie ma co więc się szczypać i trzeba kupić diesla z automatyczną skrzynią biegów. Bo podstawowa benzyna w manualu jakoś nie pasuje do tego auta. Orlando to ciekawa alternatywa dla miniwanów i suvów, idealne uzupełnienie gamy Chevroleta (kiedyś myślałem, dlaczego nie ma Cruze w wersji kombi) i odważne wejście w segment z atrakcyjną ceną. Nie jest może aż tak pojemny, jak Dacia Logan MCV, ale stanowi poważną propozycję dla tych, którym owa się nie podoba wizualnie (i z racji niefortunnie kojarzonej marki). Orlando to nowa, niesprawdzona konstrukcja, ale przecież koreańskie auta już zdążyły wszystkich przekonać, że choć brakuje im nieco do japońskich, to są równie bezpieczne i bezawaryjne.

Chevrolet Orlando przód
Chevrolet Orlando tył
Chevrolet Orlando bok
Chevrolet Orlando siedzenia przód
Chevrolet Orlando siedzenia tył
Chevrolet Orlando siedzenia tył
Chevrolet Orlando kopit
Chevrolet Orlando kopit
Chevrolet Orlando zegary
Chevrolet Orlando bagażnik
Chevrolet Orlando widok z drugiego rzędu
Chevrolet Orlando złożone siedzenia
Chevrolet Orlando bagażnik
Chevrolet Orlando bagażnik
Chevrolet Orlando bagażnik
Chevrolet Orlando bagażnik
Chevrolet Orlando deska rozdzielcza
Chevrolet Orlando silnik
Chevrolet Orlando bok
Chevrolet Orlando tył
Chevrolet Orlando bok
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatna komunikacja zamiast biletów i rowerów miejskich? Czas na odważne decyzje w polskich miastach

Czy naprawdę warto utrzymywać system biletowy, skoro i tak w ponad 68% ( 2025 roku może to być jeszcze więcej) pokrywamy koszty transportu publicznego z budżetów miast? A może pora na poważną debatę o całkowicie bezpłatnej komunikacji miejskiej w Polsce?

KGP: 106 002 interwencji, 389 wypadków drogowych, 27 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 106 002 interwencji. Byli wzywani do 389 wypadków drogowych.

Ekologiczny samochód może być droższy od normalnego, uważają teraz polscy posiadacze aut. O ile więcej za niego są skłonni zapłacić

Podejście Polaków do tego, czy ich nowe auto będzie miało rozwiązania ekologiczne czy też nie, widoczne jest w gotowości do poniesienia wyższych kosztów w imię bardziej przyjaznych środowisku technologii. Już co trzeci uważa, że samochód ekologiczny może być droższy niż standardowy.

Ekologiczne auto? Ponad połowa Polaków nie dopłaciłaby do niego

Czy ekologiczność samochodu to dla Polaków ważny czynnik i element decyzyjny przy zakupie? Ponad jedna trzecia ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez Santander Consumer Multirent byłaby w stanie dopłacić do takiego pojazdu.

REKLAMA

Bezpieczeństwo na opak – dlaczego polskie drogi z pierwszeństwem są sztucznie spowalniane?

Na polskich drogach coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, w której bezpieczeństwo planowane jest wbrew logice inżynierii ruchu drogowego. Droga z pierwszeństwem powinna gwarantować płynność. Czas na rewizję praktyk inżynierii drogowej.

System e-TOLL - co zrobić w przypadku nieuzasadnionego mandatu?

Cyfryzacja w działalności transportowej to duże ułatwienie. Wciąż jednak zdarzają się pomyłki. Zdarzyło Ci się dostać mandat, pomimo uiszczonej opłaty za przejazd autostradą? Sprawdź, co należy zrobić w przypadku niesłusznego mandatu.

KGP: 110 588 interwencji, 460 wypadków drogowych, 24 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 588 interwencji. Byli wzywani do 460 wypadków drogowych.

Transport ostatniego etapu – czy elektryczne pojazdy to klucz do efektywności?

Choć to tylko końcowy odcinek drogi, „ostatnia mila” bywa najdroższym elementem całego łańcucha dostaw – potrafi pochłonąć od 40[1] do nawet 53[2] procent jego kosztów. W erze błyskawicznego e-commerce i rosnących oczekiwań klientów dotyczących tempa oraz elastyczności dostaw, wyzwania logistyczne mnożą się. Dodatkowo nowe przepisy o Strefach Czystego Transportu ograniczają możliwość korzystania z pojazdów spalinowych, zmuszając firmy do modernizacji flot i inwestowania w nisko- lub zeroemisyjne rozwiązania. Wszystko to sprawia, że skuteczne zarządzanie dostawami na ostatnim etapie wymaga dziś nie tylko sprawności operacyjnej, ale także innowacyjnego podejścia i zrównoważonych technologii.

REKLAMA

KGP: 110 999 interwencji, 427 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 999 interwencji. Byli wzywani do 427 wypadków drogowych.

Samochody elektryczne potrzebują teraz tyle prądu co wszystkie ładowane w Polsce smartfony. Co będzie z zapotrzebowaniem na energię elektryczną gdy będzie ich milion

Obecnie wszystkie jeżdżące po polskich drogach auta elektryczne potrzebują tyle samo prądu co smartfony. Gdyby jednak w Polsce było milion elektryków, co według prognoz może nastąpić za pięć-siedem lat, i wszystkie one ładowały się w tym samym momencie, obciążenie systemu elektroenergetycznego z tego tytułu wyniosłoby 15,2 procent.

REKLAMA