REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Renault Maxity 150 DXi: Dla małych i dużych

Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi

REKLAMA

REKLAMA

Są kraje, w których gospodarka rozwija się bardzo dynamicznie – załóżmy, że również w naszym – wtedy zapotrzebowanie na uniwersalne środki transportu jest bardzo duże.

O tym, że „polak potrafi” maksymalnie wykorzystać przestrzeń pojazdu, czasem nawet niezgodnie z założeniami producenta, wiadomo nie od dziś. Wychodząc wszystkim naprzeciw firma Renault, w kooperacji Nissanem, stworzyła wszechstronną platformę dostawczaka, o wiele mówiącej nazwie MAXITY (max load in the city?). W przypadku Nissana nazwa jest mniej porywająca – Cabstar.

REKLAMA

Dzięki dilerowi Renault Truck, firmie „POLSAD”, przetestować nam się udało, w typowo polskich warunkach, czerwone Maxity w wersji z podwójną kabiną i zabudową samowyładowczą, wyposażone w najmocniejszy z dostępnych silników.

Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji

REKLAMA

Kształt kabiny, której przód kojarzy się z wagonem metra, nawiązuje poszczególnymi elementami do dużych ciężarówek z koncernu Renault, np. lampy, czy atrapa, która ma płaski przód i szybę, co w znacznym stopniu poprawia widoczność przy poruszaniu się w mieście. Kabina z miejscem dla 6 osób (3+3), jest wystarczająco przestronna. Miejsce pracy kierowcy to kwintesencja ergonomii porównywalnej z tą spotykaną w autach osobowych. Fotel ma regulowaną wysokość, środkowe oparcie jest składane, zamieniając się w stolik. Maksymalny komfort zapewnia regulowana w dwóch płaszczyznach kierownica.
Wszystkie przełączniki są w zasięgu ręki. Klimatyzacja, aerodynamiczne owiewki zmniejszające poziom hałasu, wynikający z opływu powietrza, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka, komputer pokładowy, radio z CD, zamykany, a jednocześnie chłodzony lub podgrzewany schowek, duża ilość pojemnych skrytek to naprawdę dużo, mając cały czas na uwadze, że mamy do czynienia z autem dostawczym.

Samą deska rozdzielcza, jak i czytelne zegary, wykonano perfekcyjnie i z wielką dbałością o szczegóły. Ciekawostką był brak tachografu - urządzenia rejestrującego pracę kierowcy. Jednak na życzenie kupującego można renówkę w nie wyposażyć.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Suzuki SX4: wszystko czy nic?

Jedyną wadą jaką udało nam się odnaleźć, to niekontrolowany nawiew z okolic hamulca ręcznego na łokieć kierowcy. Na szczęście powietrze, które się tamtędy wydostaje jest ciepłe, a po konsultacji z serwisem okazało się, że tą usterkę łatwo usunąć, poprzez poprawienie elementu gumowego (mieszka) osłaniającego obudowę dźwigni hamulca.

REKLAMA

Czterocylindrowy, trzylitrowy turbodoładowany silnik diesla, umieszczono pod kabiną, co ogranicza poziom hałasu wewnątrz. Jednostka napędowa o symbolu Dxi3, zbudowana w technice Cammon-Rail, ze zmienną geometrią łopatek turbiny, spełnia normę czystości spalin EURO 4. Moc jaką dysponuje kierowca to 150KM, z momentem obrotowym sięgającym 350 Nm - już od 1600 obr/min powoduje przyjemne wgniatanie w fotel, oraz co ciekawe, daje możliwość ruszania z 2. biegu nawet przy dużym załadunku. Maxity nie jest na pewno zawalidrogą.

Skrzynia biegów ma 6 przełożeń i działa idealnie. Lewarek jest pod ręką, a jest to o tyle ważne, że trzeba dosyć często nim mieszać, aby nadążać za obrotami. Wniosek z tego, że z tym zespole napędowym lepiej by współpracował automat. Tylny most posiada samoblokujący mechanizm różnicowy, co przy zabudowie typu wywrotka jest niezastąpione. (Często przy wydobywaniu się z kopnego piasku czy innego luźnego podłoża).

Zużycie paliwa w jeździe mieszanej przy pełnym załadunku nie przekraczało 13,5 litra ON, a na pusto mieściliśmy się bez problemu w 9.5 litra. Przy pojemności zbiornika paliwa 90 litrów, zasięg robi wrażenie. Pewnym zaskoczeniem była prędkość maksymalna 150km/h, którą udało nam się bez problemów uzyskać na autostradzie w pięć osób na pokładzie.

Zobacz też: Test Kia Rio: satysfakcja gwarantowana

Zawieszenie Maxity może dźwigać ładunki o masie 2,2 T (w porywach nawet 2.6). Osiągnięcie takiej ładowności w odniesieniu do gabarytów auta i stanu niektórych dróg, szczególnie polskich, przy zachowaniu komfortu, jakim podróżujący się mogą delektować, było dla inżynierów z Renault prawdziwym wyzwaniem. W czasie naszego testu bez względu na to, czy wywrotka była załadowana po brzegi, czy pusta, przednie zawieszenie wydało nam się zbyt miękkie, szczególnie przy pokonywaniu leżących policjantów, tudzież innych łagodnych uniesień asfaltowych. Nie jest to zbyt uciążliwe, ale przy większej prędkości, udało się nam parę razy dobić do ogranicznika skoku zawieszenia. Pewnie cała sytuacja wynika z dużej wagi samej, jak wspominaliśmy największej, jednostki napędowej. Oczywiście mając z przodu niezależne zawieszenie, z tyłu resory o podwójnej strzałce ugięcia (wstępny i roboczy), Maxity dużo lepiej radzi sobie w tym temacie niż konkurencja. W kabinie nic się nie trzęsie i nie podskakuje. Aby sprostać zadaniom na zatłoczonych miejskich uliczkach, oraz ułatwić manewrowanie, konstruktorzy opracowali specjalną zębatkową przekładnię kierowniczą. Rozwiązanie takie zapewniło promień skrętu wynoszący tylko 4,80 m, a zawracania 6,00m.

Opony zarówno z przodu, jak i z tyłu (bliźniaki) miały rozmiar 195/70/15.
Hamulce tarczowe przy wszystkich kołach, wyposażone w ABS, działają bez zarzutu. Ten element nie wymaga żadnego dłuższego komentarza. Bez względu na obciążenie, nie byliśmy w stanie ich zmęczyć. Droga hamowania ze 100 km/h to tylko 44m!! - czyli tyle co w większości osobówek.

Zobacz też: Test Toyota Avensis: gorący towar

Zabudowa zwana w żargonie paką, umieszczona na bardzo lekkiej ale i sztywnej ramie, mając wymiary 1900X2900, przy wysokości burt prawie 40 cm, może zmieścić naprawdę wiele. To teoria, ale mieliśmy okazję sprawdzić to w praktyce, wykorzystując fakt rozbudowy działki u kolegi redakcyjnego. Przy pomocy ładowarki kołowej nasypaliśmy na Maxity 2.6 t piasku, po czym udaliśmy się do miejsca przeznaczenia. Podróż przebiegła bez najmniejszych problemów i oznak zmęczenia sprzętu. U celu wystarczyło ustawić się właściwie i skorzystać z wywrotu. Panel sterowniczy umieszczono zaraz za plecami kierowcy na słupku, a jego obsługa jest intuicyjna. Wysypywać można tylko w jednym kierunku, do tyłu, trochę szkoda, gdyż pozbywanie się ładunku przy użyciu bocznych burt w niektórych sytuacjach ułatwiłoby życie.

Pakę pomalowano specjalną, odporną na uszkodzenia farbą, także bez obaw można wozić wszelkiego rodzaju materiały sypkie. Podczas wywrotu należy zaciągnąć ręczny hamulec, ponieważ bez tego nie załączy się pompa do hydrauliki. W tym momencie odzywa się automatycznie głośny brzęczyk, poprawiając bezpieczeństwo czynne otoczenia.

Renault Maxity to bardzo ciekawa oferta na polskim rynku mająca na celu maksymalne dostosowanie sprzętu do potrzeb klienta. Różnorodność możliwości zabudowy począwszy od krótkiej kabiny ze zwykłą, aluminiową platformą, poprzez wywrotkę, pomoc drogową chłodnię, kontener, czy nawet śmieciarkę, stanowi nie lada wyzwanie dla europejskiej konkurencji. Cena nie wydaje się być wygórowana, nawet z tak bogatym wyposażeniem. Będziemy bacznie przyglądać się segmentowi aut użytkowych, a i przetestujemy coś z cięższego segmentu. Świat nie kończy się na osobówkach...

Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Renault Maxity 150 DXi
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

REKLAMA

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

REKLAMA

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

REKLAMA