Dostawczak VW w nowym wydaniu: Crafter
REKLAMA
REKLAMA
Odświeżony Crafter- największy samochód dostawczy z rodziny VW- będzie dostępny w salonach już od czerwca tego roku. Został on wyposażony w nowe przednie elementy z poziomymi liniami chłodnicy, odpowiadającymi stylistyce marki. Również wnętrze poddane zostało modernizacji, a materiały użyte są solidniejsze i elegantsze od tych montowanych w modelu poprzednim.
REKLAMA
Wysłużoną 5-cylindrową jednostkę napędową zastąpią innowacyjne 4-cylindrowe silniki z systemem wtrysku Common Rail o wysokiej wydajności i niskim zużyciu paliwa.
W nowym Crafterze oferowane są silniki 2,0 TDi o mocy 80, 100 lub 120 kW, z systemem wtrysku Common Rail zaprojektowanym specjalnie dla nowego Craftera. Słabsze jednostki 80 kW (109KM) oraz 100 kW (136KM) mogą pochwalić się zużyciem paliwa na poziomie 7,9 l oleju napędowego na 100 kilometrów.
Zobacz także: Ten Volkswagen pali tylko 0,9 litra na 100 kilometrów!
REKLAMA
Najmocniejszy silnik oferowany w Crafterze to 2 litrowy turbodoładowany diesel o mocy 163 KM z momentem obrotowym osiągającym 400 Nm przy 1800 obr./min na tylne koła. W wyniku połączenia nowych silników z systemem start & stop nowy Crafter z najmocniejszym silnikiem spala zaledwie 7,2 l na 100 kilometrów.
Dzięki nowym, technicznym rozwiązaniom masa własna wszystkich modeli nowego Craftera została zmniejszona, a co za tym idzie tak ważna dla wszystkich właścicieli nowego VW, ładowność zwiększyła o około 10%.
Zobacz także: Mazda BT-50 – propozycja dla aktywnych
Nowy Crafter występuje z czterema różnymi długościami przedziału ładunkowego, dwoma wariantami wysokości dachu, a także z pojedynczą lub podwójną kabiną kierowcy.
Zobacz także: Nowa wersja Dacii Logan
Świeże, nowoczesne materiały charakteryzują Craftera. Także emblematy i dźwignia skrzyni biegów idealnie dopasowuje się do stylistyki Volkswagena. Podłokietnik w drzwiach sprawia, że jazda jest bardziej relaksująca. Nowe zegary są bardziej czytelne i posiadają funkcję informującą kierowcą o zalecanym biegu, by spalanie było jak najniższe.
REKLAMA
REKLAMA