MINI Cooper S John Cooper Works GP
REKLAMA
REKLAMA
Nowy Cooper zyskał 8 KM, zmodyfikowane nastawy zawieszenia, ulepszoną aerodynamikę i mniejszą aż o 40 kilogramów masę. Jednak w tym momencie trzeba ostudzić swój zapał, MINI wyprodukowało tylko 2000 egzemplarzy, które miały już swoich nabywców jeszcze przed pojawieniem się w salonie.
REKLAMA
Zobacz również: Kierowcy kradną blokady na koła
Ten mały hatchback charakteryzuje się obniżonym zawieszeniem, dużymi obręczami, dodatkowymi spojlerami z przodu i z tyłu i znaczkami identyfikacyjnymi. Ponadto warto zwrócić uwagę na dbałość o wykończeniowe szczegóły, a mianowicie aluminiowe tylne wahacze wzdłużne, czerwone sprężyny, a nawet logo John Cooper Works umieszczone na chromowanej końcówce tłumika. Nie ma w nim jednak świateł przeciwmgielnych ani ksenonów – ze względu na te 40 kg, które odjęto od całkowitej masy autka. Prędkość maksymalna tego auta to 250 km/h, którą można osiągnąć dzięki 218 koniom mechanicznym, jakie generuje silnik MINI.
Zobacz również: Dzienne LEDy w Volkswagenach
W środku znajdują się fotele kubełkowe Recaro, które dają możliwość wysunięcia podparcia ud. Zadbano o nie również od wizualnej strony, wykonano je z czarnej skóry i obszyto czerwoną nitką. A zamiast tylnych siedzeń spotkamy rozpórkę.
REKLAMA
REKLAMA