Caddy po faceliftingu
REKLAMA
REKLAMA
Volkswagen Caddy po faceliftingu zyskał nowy wygląd przodu poprzez zamontowanie charakterystycznych reflektorów i osłony chłodnicy. Z tyłu zmieniono klosze lamp. Wnętrze zostało wyposażone w praktyczne rozwiązania, które mają wpłynąć na lepsze wykorzystanie przestrzeni bagażowej. Z przodu, dzięki charakterystycznym reflektorom i osłonie chłodnicy. W kabinie zamontowano nową kierownicę i przeprojektowano deska rozdzielcza. Dla podniesienie komfortu podróżowania, do wykończenia wnętrza użyto lepszej jakości materiałów wykończeniowych. Po wyjęciu drugiego rzędu foteli przestrzeń bagażowa wynosi 3030 litrów, a w modelu Caddy Maxi nawet 3880 litrów. Każdy model Caddy wyposażony jest w system ESP praz diodowe światła do jazdy dziennej.
REKLAMA
Zobacz również: Silniki BMW trafią do Saaba?
W gamie silnikowej znajdują się jednostki wyposażone w turbodoładowanie i bezpośredni wtrysk paliwa. Wysokoprężne jednostki będą dysponować mocą 75, 102, 110 lub 140 KM, z czego odmiany 102- i 140-konne będą opcjonalnie dostępne z dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG, a model o mocy 110 KM można będzie zamówić z napędem na cztery koła 4MOTION.
Dwa najsłabsze diesle wyposażone są w technologię BlueMotion, która składa się m.in. z systemu start-stop i układ odzyskiwania energii elektrycznej podczas hamowania.
W nowym Volkswagenie Caddy po raz pierwszy pojawi się benzynowy silnik TSI o pojemności 1,2 litra i mocy 86 lub 105 KM. Jak podaje producent, 105-konna odmiana pali średnio 6,6 l/100 km. W Europie dostępna będzie również wersja z silnikiem EcoFuel o pojemności 2 litrów i mocy 109 KM, przystosowanego do spalania gazu CNG.
Zobacz również: Dwuosobowy Duster
Z poznańskiej fabryki do końca 2010 roku wyjedzie 50 tys. egzemplarzy nowego Caddy. Klienci będą mogli kupić Caddy z trzecim rzędem siedzeń. Łącznie nowe Caddy będzie dostępne w niemal 100 różnych wersjach wyposażenia i nadwozia.
REKLAMA
REKLAMA