REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Skoda Fabia- którą wersję wybrać? Poradnik kupującego

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Dobosz
Skoda Fabia GreenLine Fot. Moto.wieszjak.pl
Skoda Fabia GreenLine Fot. Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Decydując się na Skode Fabię jest w czym wybierać. Niemal każdy znajdzie w ofercie coś dla siebie. I nie ma znaczenia czy ktoś chce tanie auto miejskie, małego sportowca czy pojazd dla wielbiciela zieleni. Dwie wersje nadwoziowe (trzy jeśli liczyć uterenowionego Scouta), dziesięć silników i pięć podstawowych wariantów wyposażenia (do tego dochodzą wersje specjalne Van, Greenline, RS, Scout, limitowana Monte Carlo oraz rozmaite wersje promocyjne) – naprawdę jest w czym wybierać.

Wersje nadwoziowe

Obydwie podstawowe wersje Skody wyglądają atrakcyjnie. O wyborze powinno decydować przeznaczenie auta. Jeśli masz większą rodzinę, wybierz bardziej przestronną wersję kombi. Jeśli nie potrzebujesz dużo miejsca, pomyśl raczej o wersji hatchback. Różnica w cenie wynosi 2 500 zł (na korzyść hatchbacka). Dodatkowo należy pamiętać, że bazowa (zdecydowanie najtańsza – 33 900 zł) wersja junior nie jest dostępna z nadwoziem typu kombi.
Czy warto myśleć o nadwoziu Scout (jeśli założymy, że to oddzielna wersja nadwoziowa)? Szczerze powiedziawszy – nie warto. Auto jest drogie (od 53 800 zł) i nie do końca wiadomo po co je kupować (na pewno nie po to by zjechać z utwardzonej drogi).

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Skoda Fabia

Co wybrać?

Jeśli Skoda Fabia będzie podstawowym autem dla rodziny z dziećmi, zdecydowanie polecamy wersję kombi (od 39 900 zł). W przeciwnym wypadku warto wybrać nieco zgrabniejszego i tańszego, 5-drzwiowego hatchbacka. 

Silniki

Benzynowe:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

1,2 (60 KM) – bazowy silnik Fabii jest nieco za słaby do ważącego ponad tonę auta. Brakuje mu dynamiki, a niedobór mocy powoduje, że często jeździmy na wyższych obrotach (co przekłada się na dość wysokie średnie spalanie). Nie jest to jednak zły wybór – szukając taniego auta miejskiego warto zastanowić się nad tą wersją. Dodatkową atrakcją dla oszczędnych jest fakt, że tylko ten silnik oferowany jest z bardzo tanią wersją bazową Junior. Cena od 33 900 zł

1,2 (70 KM) – wybór tej wersji silnikowej jest zupełnie nieopłacalny – Fabii z tym silnikiem brakuje dynamiki, spalanie jest stosunkowo wysokie, a żeby „cieszyć się” tym silnikiem potrzeba minimum 38 600 zł (brakuje najtańszej wersji Junior). Auta z lepszymi silnikami są niewiele droższe.

1,4 (85 KM) – najmocniejszy z silników wolnossących – jednak w czasie jazdy nie czuje się tej mocy. Ze względu na stosunkowo wysokie spalanie (wysokie obroty robią swoje) – lepiej dołożyć 1 000 zł i kupić turbodoładowany silnik o tej samej mocy (w którym spalanie jest około 15 % niższe). Cena od 40 400 zł

REKLAMA

1.2 TSI (85 KM) – nowoczesna jednostka z doładowaniem co znajduje odzwierciedlenie w dobrej dynamice i wysokiej kulturze pracy. Dzięki downsizingowi można było ograniczyć spalanie (wg producenta to najoszczędniejszy z benzynowych silników Skody). I to wszystko za bardzo atrakcyjną cenę - od 41 400 zł.

1.2 TSI (105 KM) – idealny silnik biorąc pod uwagę cenę do oferowanej jakości. Bardzo dobre osiągi, niewielkie spalanie i możliwość zamówienia wersji z doskonałą skrzynią biegów DSG (chociaż prawdę powiedziawszy z tym silnikiem nie pracuje tak dobrze jak z mocniejszymi jednostkami koncernu). A co najważniejsze można go mieć już za 43 400 zł (bez żadnych promocji).

1.4 TSI (180 KM) – silnik dostępny tylko z topową wersją RS. Fantastyczne wrażenia za kierownicą (przyspieszenie do 100 km/h w 7,3 s, prędkość maksymalna 225 km/h i świetnie sprawująca się skrzynia DSG), ale ze względu na cenę dostępne tylko dla miłośników sportowej jazdy z grubszym portfelem (chociaż porównując z konkurencją to naprawdę atrakcyjna oferta). Koszt zakupu to minimum 73 850 zł.

Zobacz również: Test Mitsubishi i-MiEV – najdroższe auto do miasta

Wysokoprężne:

1,2 TDI (75 KM) – superoszczędny (średnie spalanie wg producenta to 3,4 l / 100 km), „zielony” silnik Skody dostępny tylko w modelu „Greenline”. W rzeczywistości zakup zupełnie nieopłacalny. Kiepska kultura pracy, zdecydowanie wyższe od deklarowanego spalanie i słaba dynamika za minimum 55 700 zł. Tylko dla osób obnoszących się ze swoją proekologiczną postawą.

1.6 TDI CR (75 KM) – nie tak oszczędny jak „zielona wersja”, ale za to tańszy (od 47 900 zł) i lepiej pracujący silnik. Jednak w Fabii za niedużo wyższą cenę znajdziesz lepsze diesle. 

1.6 TDI CR (90 KM) – spalanie jak w modelu 75-konnym, a dynamika znacznie lepsza. Cena – jak na auto z silnikiem wysokoprężnym – bardzo atrakcyjna – od 49 950 zł.

1.6 TDI CR (105 KM) – najlepszy wybór pośród diesli – dobre osiągi, niskie spalanie, wysoka kultura pracy i atrakcyjna cena - od 51 750 zł. Czego chcieć więcej.

Co wybrać?

Posiadając skromne możliwości finansowe warto rozważyć zakup auta z najsłabszym silnikiem w wersji Junior. 33 900 zł to naprawdę dobra cena za to auto (nawet biorąc pod uwagę ubogie wyposażenie).

Najlepszy współczynnik cena / jakość oferuje naszym zdaniem najmocniejszy silnik benzynowy. 43 400 zł za tak dobre auto to oferta godna polecenia.
Natomiast jeżeli szukasz mocnego auta za przystępną cenę – Skoda Fabia RS powinna należeć do faworytów. Na rynku trudno będzie znaleźć korzystniejszą ofertę. 

Silniki wysokoprężne są naszym zdaniem niezbyt opłacalne. Przy obecnych cenach paliwa różnica w cenie zakupu nie zwróci się przez długie lata. Trzeba też pamiętać, że współczesne silniki diesla zawierają wiele rozwiązań, których ewentualna naprawa jest bardzo droga (np. filtr cząstek stałych).

Wyposażenie

Junior – typowa „ekonomiczna” wersja. Mniej więcej na poziomie rynkowego minimum - cztery poduszki powietrzne, ABS, MSR, wspomaganie kierownicy, centralny zamek i małe, 14-calowe felgi stalowe. Cena od 33 900 zł.

Classic – za dodatkowe 3 500 zł otrzymamy ESP, uchwyty ISOFIX, asymetrycznie dzieloną tylną kanapę, regulację wysokości fotela kierowcy i kilka drobiazgów poprawiających ergonomię i komfort. Cena od 37 400 zł.

Style – kolejny poziom wyposażenia to wydatek kolejnych 3 000 zł. Co otrzymujemy za tą kwotę? Centralny zamek, elektrycznie regulowane przednie szyby i lusterka, komputer pokładowy, reflektory przeciwmgielne, kilka rozwiązań poprawiających komfort i 15-calowe (wciąż stalowe) felgi. Cena od 40 400 zł.

Zobacz również: Test Alfa Romeo MiTo: cieszy nie tylko oko

Sport – pakiet niedostępny z najsłabszym silnikiem benzynowym – bardzo drogi (7 100 zł dopłaty do wersji Style). Otrzymujemy dodatkowo klimatyzację manualną, reflektory projekcyjne, czujniki parkowania, odtwarzacz CD, pakiet sportowy (sportowe fotele i kierownica, deska rozdzielcza Sport), 15-calowe alufelgi i trochę stylistycznych detali (takich jak mocno przyciemniane tylne szyby. Cena od 48 700 zł.

Comfort – drugi z topowych pakietów (taka sama cena jak wersji Sport) – bardziej „luksusowy”. Zamiast sportowych detali (w tym pakietu Sport) otrzymujemy tempomat, podgrzewanie foteli, podłokietnik, pakiet schowków i 4 dodatkowe głośniki z tyłu.

Co wybrać?

Jeśli szukasz bardzo taniego auta (i tylko wtedy) – wybierz wersję Junior za 33 900 zł.
W każdym innym wypadku rekomendujemy pakiet Style poszerzony o manualną klimatyzację (za 2 100 zł). Radio można dokupić we własnym zakresie (to zawsze bardziej opłacalna opcja). Tak wyposażony model możemy mieć od 42 500 zł.

Optymalny wybór
Tym razem dwie możliwości
Wersja ekonomiczna: Skoda Fabia 1.2 60 KM (hatchback 5 dr) w wersji Junior. Cena za ten samochód to 33 900 zł.
Wersja optymalna: Skoda Fabia 1.2 TSI 105 KM (kombi 5 dr) w wersji Style (+klimatyzacja). Cena tej wersji to 48 500 zł.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KGP: 106 002 interwencji, 389 wypadków drogowych, 27 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 106 002 interwencji. Byli wzywani do 389 wypadków drogowych.

Ekologiczny samochód może być droższy od normalnego, uważają teraz polscy posiadacze aut. O ile więcej za niego są skłonni zapłacić

Podejście Polaków do tego, czy ich nowe auto będzie miało rozwiązania ekologiczne czy też nie, widoczne jest w gotowości do poniesienia wyższych kosztów w imię bardziej przyjaznych środowisku technologii. Już co trzeci uważa, że samochód ekologiczny może być droższy niż standardowy.

Ekologiczne auto? Ponad połowa Polaków nie dopłaciłaby do niego

Czy ekologiczność samochodu to dla Polaków ważny czynnik i element decyzyjny przy zakupie? Ponad jedna trzecia ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez Santander Consumer Multirent byłaby w stanie dopłacić do takiego pojazdu.

Bezpieczeństwo na opak – dlaczego polskie drogi z pierwszeństwem są sztucznie spowalniane?

Na polskich drogach coraz częściej mamy do czynienia z sytuacją, w której bezpieczeństwo planowane jest wbrew logice inżynierii ruchu drogowego. Droga z pierwszeństwem powinna gwarantować płynność. Czas na rewizję praktyk inżynierii drogowej.

REKLAMA

System e-TOLL - co zrobić w przypadku nieuzasadnionego mandatu?

Cyfryzacja w działalności transportowej to duże ułatwienie. Wciąż jednak zdarzają się pomyłki. Zdarzyło Ci się dostać mandat, pomimo uiszczonej opłaty za przejazd autostradą? Sprawdź, co należy zrobić w przypadku niesłusznego mandatu.

KGP: 110 588 interwencji, 460 wypadków drogowych, 24 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 588 interwencji. Byli wzywani do 460 wypadków drogowych.

Transport ostatniego etapu – czy elektryczne pojazdy to klucz do efektywności?

Choć to tylko końcowy odcinek drogi, „ostatnia mila” bywa najdroższym elementem całego łańcucha dostaw – potrafi pochłonąć od 40[1] do nawet 53[2] procent jego kosztów. W erze błyskawicznego e-commerce i rosnących oczekiwań klientów dotyczących tempa oraz elastyczności dostaw, wyzwania logistyczne mnożą się. Dodatkowo nowe przepisy o Strefach Czystego Transportu ograniczają możliwość korzystania z pojazdów spalinowych, zmuszając firmy do modernizacji flot i inwestowania w nisko- lub zeroemisyjne rozwiązania. Wszystko to sprawia, że skuteczne zarządzanie dostawami na ostatnim etapie wymaga dziś nie tylko sprawności operacyjnej, ale także innowacyjnego podejścia i zrównoważonych technologii.

KGP: 110 999 interwencji, 427 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 999 interwencji. Byli wzywani do 427 wypadków drogowych.

REKLAMA

Samochody elektryczne potrzebują teraz tyle prądu co wszystkie ładowane w Polsce smartfony. Co będzie z zapotrzebowaniem na energię elektryczną gdy będzie ich milion

Obecnie wszystkie jeżdżące po polskich drogach auta elektryczne potrzebują tyle samo prądu co smartfony. Gdyby jednak w Polsce było milion elektryków, co według prognoz może nastąpić za pięć-siedem lat, i wszystkie one ładowały się w tym samym momencie, obciążenie systemu elektroenergetycznego z tego tytułu wyniosłoby 15,2 procent.

To już pewne: będą zmiany w cenach za badania techniczne pojazdów. Co czeka kierowców i stacje kontroli pojazdów

Jak informuje resort, jeszcze w grudniu 2024 roku złożono wniosek o wpisanie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Ma ona na celu całkowitą rewolucję w opłatach za badania techniczne samochodów i innych pojazdów.

REKLAMA