Test KIA Optima Hybrid - oszczędna limuzyna
REKLAMA
REKLAMA
Hybrydy nie należą do najbardziej lubianych przez kierowców aut. Większość z nich jest droga, zużywa tylko nieznacznie mniej paliwa niż ich konwencjonalne wersje, a dużo większa masa spowodowana ciężkimi bateriami, wymusza na projektantach zastosowania utwardzonego zawieszenia. Poza tym prawdziwym utrapieniem jest stosowanie w takich autach bezstopniowych skrzyń biegów, które w trakcie przyspieszania żyłują silnik do granic jego możliwości. W rezultacie najwięcej tracą pasażerowie auta, którzy podróżują w mało komfortowej i wypełnionej hałasem kabinie samochodu, która dodatkowo nie wyróżnia się także przestronnością wnętrza (za sprawą miejsca zajętego przez baterie).
REKLAMA
Zobacz też: 5 najtańszych aut hybrydowych na rynku! Poradnik kupującego
KIA Optima Hybrid: nadwozie
Odbierają Optimę, flagowy model KII na naszym rynku, byłem autentycznie ciekawy jak koreański producent wybrnął z problemów jakie stwarza napęd hybrydowy. Na pierwszy rzut oka, poza niewielkim napisem Hybrid na tylnej klapie i oryginalnemu projektowi aluminiowych felg, hybrydowa Optima nie różni się niczym od pozostałych wersji tego modelu. Nadal zaskakuje gabarytami, ukrytymi pod piękną linią nadwozia. Czarny szyberdach świetnie zgrywa się z perłowo białym lakierem prawie 5-metrowego nadwozia. Auto, mimo że nie zostało zaprojektowane we Włoszech, skupia na sobie wzrok osób postronnych. Wyjątkowo oryginalnie prezentuje się zwłaszcza tyna część samochodu, wzbogacona efektownie wyprofilowanym tylnym słupkiem. Nadaje on Optimie lekkiej zadziorności i nasuwa skojarzenia z autami pokroju VW Passata CC a nie klasycznego sedana segmentu D. Delikatna lotka na tylnej klapie wieńczy ten ambitny projekt koreańskiej limuzyny.
KIA Optima Hybrid: wnętrze
KIA Optima traktowana jest jako krewniak Hyundaia i40, ale wystarczy zając miejsce w jej kabinie by dostrzec, jak wiele te auta dzieli. Przede wszystkim jakość materiałów użytych we wnętrzu KII jest zdecydowanie lepsza aniżeli w i40. W prezentowanej wersji cieszyła oko skórzana tapicerka pokrywająca nie tylko fotele i boczki drzwi, ale także i elementy deski rozdzielczej. Zdecydowanie poprawiono jej jakość, a ciekawe przeszycia na fotelach nadały kabinie wyrazistszego splendoru. Mimo ponad 20 tys. km w aucie nie było widać żądnego śladu zużycia (co wcale nie jest normą w tym segmencie aut). Spasowanie kokpitu i elementów mu towarzyszących także jest decydowanie lepsze aniżeli w i40, co pozwala w ciszy przemykać samochodem nawet po bardzo nierównych leśnym duktach.
Zobacz też: Test Volkswagen CC 2.0 TDI 177 KM DSG
KIA Optima Hybrid: kokpit
Skierowana w stronę kierowcy deska rozdzielcza zaskakuje ergonomią i przejrzystością. Poszczególne przyciski są duże oraz dobrze opisane, a do obsługi klimatyzacji i systemu multimedialnego służą wygodne w użytkowaniu trzy pokrętła. Bardzo dobrze ocenić należy przestronność kabiny. W obu rzędach siedzeń nie brakuje miejsca dla żadnego z czwórki pasażerów o wzroście do ok. 185 cm. Na osobną pochwałę zasługują fotele. Najwygodniejszym dysponuje kierowca, który podobnie jak pasażer może sterować jego położeniem za pomocą elektrycznych siłowników. Na dodatek auto może zapamiętać trzy indywidualne jego konfiguracje.Co więcej zarówno przednie fotele jak i tylna kanapa są w pełni podgrzewane. Kierowca może także liczyć na wydajną wentylację siedzenia. Takich luksusowych gadżetów jest zdecydowanie więcej na pokładzie Optimy. Renomowany system audio marki Infinity, podgrzewana kierownica, czy porządna kamera cofania uprzyjemniają nawet najdłuższe podróże. Szkoda, że system nawigacji nie dysponuje bardziej dokładnymi i aktualniejszymi mapami.
KIA Optima Hybrid: komfort
Każda hybryda wymaga zainstalowania w samochodzie baterii. KIA Optima nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Do realizacji tego zadania niezbędne było ograniczenie przestrzeni bagażowej auta z 505 l do 381 l. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że powstały w ten sposób kufer ma regularne kształty i pozwala zapakować 5 dużych toreb podróżnych. Jedynie transport naprawdę dużych gabarytowo przedmiotów jak np. wózek dziecięcy może okazać się niemożliwy w przypadku hybrydowej Optimy.
Zobacz też: Test Volkswagen Jetta Hybrid
KIA Optima Hybrid: zawieszenie
Prawdziwą jednak wygodę zapewnia pasażerom świetnie pracujące zawieszenie. Największy mankament w przypadku popularnych hybryd dotyczy twardego zawieszenia i bardzo słabej amortyzacji nierówności. Przeciętne auto z hybrydowym napędem dociążone jest niemałym ładunkiem baterii, dlatego aby nie wadziło spodem na większych nierównościach, amortyzatory i sprężyny mają zdecydowanie skrócony skok. W przypadku Optimy Hybrid można zapomnieć o tym problemie. Praca układu amortyzującego nierówności jest wzorowa, do uszu pasażerów nie dochodzą też żadne niepożądane dźwięki. Za sprawą dużego rozstawu osi (2795 mm), większego nawet niż w przypadku VW Passata czy Hyundaia i40, wszelkie nierówności są łagodnie niwelowane, a pasażerowie mogą rozkoszować się jazdą. Tym bardziej, że kabina jest rewelacyjnie wygłuszona. Wygoda to jeden z najmocniejszym argumentów przemawiających za wyborem Optimy.
Zobacz też: Test Hyundai i40 2.0 GDI 177 KM - piękna limuzyna
KIA Optima Hybrid: charakterystyka prowadzenia
Trzeba jednak pamiętać, że baterie akumulujące prąd niezbędny do napędzania Optimy Hybrid zwiększyły masę pojazdu o ponad 300 kg, co wyraźnie wpłynęło na zachowanie auta. W porównaniu do Optimy zasilanej wyłącznie za pomocą silnika benzynowego (2.0 165 KM), hybrydowa odmiana wykazuje wyraźnie większą podsterowność w trakcie bardzo szybkiego wejścia w ciasny zakręt. Jeśli jednak kierowca prowadzi pojazd adekwatnie do jego klasy, czyli płynnie i dynamicznie, to nie odczuje on nadwyżki kilogramów. Co więcej, układ napędowy świetnie radzi sobie z rozpędzaniem nawet mocno obciążonego auta.
KIA Optima Hybrid: napęd hybrydowy
Duża masa pojazdu oraz charakterystyka pracy silnika 2.0 150 KM (moc osiągana jest przy 6000 obr./min a moment obrotowy przy 5000 obr./min) budzi uzasadnione obawy o dynamikę KII Optimy, w chwili, gdy na jej pokładzie zasiądzie czworo pasażerów wraz z bagażami. Okazuje się jednak, że Optima Hybrid dysponuje ogromną werwą do jazdy już od najniższych obrotów silnika. Jednostka elektryczna o mocy 40 KM bezszelestnie napędza auto do prędkości ok. 25 km/h po czym uruchamia się motor spalinowy i w udanym tandemie oba silniki kontynuują rozpędzanie pojazdu do zadanej przez kierowcę prędkości. Choć na papierze osiągi nie robią wrażenia, zwłaszcza prędkość maksymalna równa 185 km/h, to kierowca nie czuje obawy przed wyprzedzaniem innych pojazdów nawet na krętej drodze. Silnik elektryczny cały czas wspomaga bowiem pracę jego konwencjonalnego odpowiednika i pozwala zerwać się autu do sprintu nawet wtedy, gdy motor spalinowy dysponuje zaledwie 2500 obr./min. Intrygujący jest także dźwięk silnika spalinowego, gdy przekracza on barierę 4000 obr./min. Emanuje on siłą i wigorem, choć dla niektórych może okazać się nieco zbyt stanowczy.
Zobacz też: Test Chevrolet Malibu 2.0D/160 KM
KIA Optima Hybrid: zużycie paliwa
Spalanie hybrydy jest mocno uzależnione od miejsca, w którym spędza ona czas. W trakcie bardzo szybkiej jazdy autostradą, spalanie dochodzi do 8,4 l na 100 km, co biorąc pod uwagę masę załadowanego auta (ponad 2 tony) jest bardzo dobrym wynikiem. Jadąc w granicach 100-120 km/h spalanie spada do ok. 6,9 l. Zdecydowanie mniejsze zużycie paliwa można zaobserwować w trakcie powolnej jazdy w zakorkowanym mieście, gdy pracuje przede wszystkim silnik elektryczny. Najniższy zanotowany wynik to 4,9 l/100 km, ale przeciętnie zużycie paliwa oscyluje w przedziale 6,0-6,5 l na 100 km przy spokojnej jeździe. Jeśli kierowca zaangażuje do intensywnej pracy głównie silnik spalinowy, to musi liczyć się ze spalaniem w mieście na poziomie 8,2 l na 100 km.
KIA Optima Hybrid: skrzynia biegów
Koreańska hybryda wyróżnia się na rynku za sprawą zastosowania w niej klasycznego automatu o sześciu przełożeniach, zamiast męczącej i niewydajnej przekładni bezstopniowej, do której stale próbuje przekonać wiele japońskich marek. Skrzynia użyta w Optimie Hybrid przekonuje do siebie płynną zmianą biegów, możliwością ręcznego wybierania przełożeń (szkoda, że tylko za pomocą lewarka) i przede wszystkim ciszą, której w skrzyniach bezstopniowych praktycznie nie da się uświadczyć. Nie jest ona jednak zbyt szybka i czasem za długo zastanawia się nad wyborem właściwego przełożenia.
Zobacz też: Test Skoda Octavia 1.8 TSI 180 KM
KIA Optima Hybrid: hamulce
KIA Optima Hybrid waży "na czysto" ponad 1600 kg, a z pełnym obciążeniem ponad 2000 kg. Doświadczony kierowca zwróci w tym momencie uwagę na bardzo ważny aspekt - skuteczność hamulców. Tu KIA stanęła na wysokości zdania. Optima bardzo stanowczo reaguje na każde muśnięcie pedału hamulca i z ogromną siłą wytraca prędkość pojazdu. Pomaga jej w tym silnik elektryczny, który w trakcie hamowania przetwarza energię kinetyczną pojazdu na energię elektryczną, która magazynowana jest w bateriach auta (sygnalizuje o tym stosowna ikona na ekranie komputera pokładowego). Proces ten wyraźnie wpływa na zwiększone opory toczenia auta, a przez to i na lepszą skuteczność hamowania. Załadowana Optima wytraca prędkość zdecydowanie lepiej aniżeli np. najnowszy Opel Cascada z jedną osobą na pokładzie.
KIA Optima Hybrid: cena i wyposażenie
Sporym atutem KII Optimy Hybrid jest jej cena.Najtańsza wersja M, naprawdę nieźle wyposażona, kosztuje 114 900 zł. Prezentowana odmiana XL to koszt co najmniej 130 900 zł. W tej cenie klient otrzymuje m.in. automatyczną klimatyzację dwustrefową, 6 poduszek powietrza, systemy ABS, ESP, TC, 12-głośnikowy sprzęt audio renomowanej firmy Infinity wraz z nawigacją GPS i 7-calowym dotykowym ekranem ciekłokrystalicznym i kamerą cofania, wnętrze wykończone skórą, pełną elektrykę szyb i lusterek, tempomat, system bezkluczykowy, podgrzewanie kierownicy oraz przednich i tylnych foteli (siedzenie kierowcy dodatkowo wentylowane) i wiele innych ciekawych gadżetów. Dla przykładu Toyota Prius, prawdopodobnie najbardziej znana hybryda na świecie, jest nie tylko mniejsza od Optimy Hybrid, ale oferuje także gorsze wyposażenie. Biorąc pod uwagę, że koszt obu aut jest taki sam, a gwarancja KII trwa aż 7 lat to Optima staje się naprawdę kuszącą propozycją dla amatorów pojazdów z hybrydowym napędem.
KIA Optima Hybrid: opinia
Hybrydowa wersja KII Optimy nareszcie pozwala spojrzeć przychylnym okiem w stronę aut z tego typu napędem. W końcu stworzono bowiem relatywnie tanią hybrydę, oferującą ogromny komfort podróży, świetne wyposażenie i przepastne wnętrze. Duża masa pojazdu jest co prawda odczuwalna przede wszystkim w bardzo szybkiej jeździe po ciasnych zakrętach, ale rewelacyjny układ hamulcowy potrafi skutecznie zatrzymać auto nawet z wyjątkowo dużych prędkości. Najważniejszy atut auta, czyli niskie spalanie, jest możliwe do uzyskania w mieście, czyli tam, gdzie auta tych gabarytów zużywają najwięcej paliwa. Silnik elektryczny zwiększa także sprawność auta w przyspieszaniu z naprawdę niskich obrotów, dzięki czemu manewr wyprzedzania staje się bezpieczniejszym. Szkoda tylko, że przestrzeń bagażowa jest praktycznie identyczna jak w przypadku kompaktowej KII Cee'd, ale mimo wszystko auto spokojnie może pełnić rolę samochodu rodzinnego. Jeśli zatem nie chcesz auta z silnikiem Diesla, a dużo podróżujesz po zatłoczonych centrach miast, Optima Hybrid może Cię przekonać do siebie. Tym bardziej, że podróżowanie nią jest niebywale wygodne!
Zobacz też: Test BMW 328i xDrive: na drodze ku doskonałości
KIA Optima Hybrid: dane techniczne
KIA Optima 2.0 DOHC Hybrid | |
Typ silnika | benzynowy wolnossący + elektryczny |
Pojemność | 1999 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16V |
Maksymalna moc silnika spalinowego | 150 KM/6000 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy silnika spalinowego | 180 Nm/5000 obr./min. |
Maksymalna moc silnika elektrycznego | 40 KM/1400-6000obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy silnika elektrycznego | 205 Nm/0-1400 obr./min. |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | automatyczna, 6+1 |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4845/1830/1455 mm |
Rozstaw osi | 2795 mm |
Masa własna | 1662 kg |
Maksymalna ładowność | 388 kg |
Średnica zawracania | 10,9 m |
V-max | 185 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,2 s |
Zużycie paliwa wg producenta* | 5,7/5,3/5,3 l |
Pojemność bagażnika | 381 l |
Cena od | 114 900 zł |
Cena prezentowanej wersji | 136 900zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.