Test Suzuki Jimny 1.3 Elegance
REKLAMA
REKLAMA
Nadwozie o długości 364,5 cm, szerokości 160 cm, prześwit o wysokości 19 cm i kanciasta bryła nadwozia sprawiają, że osoby nie znające się na motoryzacji traktują Jimnego z przymrużeniem oka. Ot zabawne „pudełeczko” udające samochód terenowy.
Ale regularny kształt nadwozia, duży prześwit i niewielkie gabaryty zewnętrze to w trudnym terenie sprzymierzeńcy. A znawcy tematu wiedzą, że tam gdzie wszelkiego rodzaju pseudoterenowe SUVy i crossovery zostają zatopione w błocie, tam Jimny przemyka bez większego wysiłku. Bo spadkobierca legendy Samuraia to wciąż jedna z ostatnich i najlepszych terenówek na runku.
REKLAMA
Zobacz też: Używany Suzuki Jimny (1998 – ) – usterki
Suzuki Jimny – wnętrze
Spartański przedział bagażowy z prostą i bardzo przejrzystą tablicą przyrządów jest wyposażony jedynie w niezbędne akcesoria. Manualna klimatyzacja, czytelne obrotomierz i prędkościomierz ze wskaźnikiem temperatury cieczy chłodzącej i wskaźnikiem poziomu paliwa. Na konsoli centralnej czołowe miejsce zajmuje radio.
Fotele kierowcy i pasażera są proste, mają niewielki zakres regulacji, ale siedzi się na nich wygodnie. Z tyłu miejsca jest mało i należy pamiętać o tym, by nie oferować przejażdżek osobom o wzroście przekraczającym 180 cm.
Widoczność z miejsca kierowcy jest doskonała we wszystkich kierunkach. W terenowym Suzuki czujniki parkowania to zbytek, który będzie niepotrzebnie brzęczał podczas wycieczek w ciężki teren. Regularny kształt nadwozia sprawia, że kierowca widzi, gdzie kończy się samochód i jak daleko może cofnąć, by nie uszkodzić zderzaka.
Zobacz też: Test Dacia Sandero Stepway 1.5 dCi 90 KM - niezwykle oszczędny
Osobom przyzwyczajonym do standardu jaki oferują współczesne samochody miejskie będzie przeszkadzała mała liczba schowków. W zasadzie (nie licząc płytkich półek i wąskich kieszeni w drzwiach) jest jeden główny przed siedzeniem pasażera. Jimny ma też mały bagażnik – jedynie 113 l to mniej niż w niejednym aucie sportowym. Ale akurat ten problem można łatwo rozwiązać rozkładając oparcia tylnej kanapy. Wtedy do Jimny można zapakować aż 816 litrów pakunków. Gdyby i to okazało się zbyt mało należy pamiętać, że auto od wersji Comfort standardowo jest wyposażone w relingi dachowe, więc można przewieźć większe przedmioty na dachu.
Zobacz też: Test Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4
Test Suzuki Jimny – napęd/układ jezdny
Pod maską Suzuki Jimny drzemie benzynowy silnik o pojemności 1,3 l, rozwijający moc maksymalną 85 KM przy 5500 obr./min oraz maksymalny moment obrotowy 110 Nm przy 4500 obr./min. Standardowo napęd jest przekazywany na tylną oś, ale w razie potrzeby kierowca może za pomocą pokrętła dołączyć napęd na oś przednią. Jeżeli i to okaże się niewystarczające do pokonania przeszkody, prowadzący może załączyć reduktor.
Zarówno maksymalna moc, jak i moment obrotowy w zupełności wystarczają do sprawnego napędu małego Suzuki nawet w trudnym terenie. Samochód przemyka niewzruszony wykorzystując swój 42 stopniowy kąt natarcia, czy 46-stopniowy kąt zejścia. Grząskie i nierówne tereny to środowisko naturalne dla dzielnego Suzuki.
Zobacz też: Test Kia Sportage: ciągle w formie
A jak sprawuje się w codziennym użytkowaniu na asfalcie? Niestety, to co jest jego silnym atutem z dala od utwardzonych powierzchni staje się dokuczliwe podczas miejskiej eksploatacji.
Co prawda niewielki promień skrętu ułatwia parkingowe manewry, ale już wąskie nadwozie w połączeniu z wysokim prześwitem nakazują dużą ostrożność podczas pokonywania zakrętów. Krótki rozstaw osi oraz twardo zestrojone zawieszenie skutkują marnym tłumieniem nierówności i podskokami na większych wybrzuszeniach.
Hydraulicznemu układowi kierowniczemu brakuje precyzji, a pudełkowate nadwozie sprawia, że Jimny jest podatny na boczne podmuchy wiatru.
Słabsza dynamika jednostki napędowej nie irytuje tak bardzo w ruchu miejskim, ale konieczność jazdy po drodze ekspresowej to dla kierowcy Jimny wyzwanie. Prędkość maksymalna z jaką może się poruszać Suzuki to 140 km/h, co sprawia, że najlepiej czuje się wtedy, gdy nie jest zmuszamy do pędzenia więcej niż 100 km/h.
Jimny nie jest też mistrzem oszczędności. Podczas jazd w ruchu miejskim zużywał około 10 l benzyny na 100 km, a to dla osób porównujących go do modeli segmentu B może być wręcz szokujące.
Zobacz też: Test Kia Cee’d SW 1.6 CRDi
Test Suzuki Jimny – podsumowanie
Cena podstawowej wersji wyposażeniowej Suzuki Jimny to 57 900 zł. Cena najbogatszej odmiany z manualną skrzynią biegów to 65 900 zł.
Osoby, które są zainteresowane zakupem Jimny muszą zdawać sobie sprawę z faktu, że jest to konstrukcja bezkompromisowa. W tym przypadku producent miał jeden cel. Stworzyć pojazd, który będzie doskonale sobie radził w trenie. Udało się. Ale mieszczuchy, których skusi nieco life stylowy wygląd Jimnego, którzy mają zamiar wykorzystywać to auto do jazdy na co dzień po mieście, ewentualnie do podróży na wakacje, niech lepiej popatrzą w stronę corssoverów. Jimny to propozycja dla zdecydowanych nabywców, którzy chcą go wykorzystywać w konkretnych celach. I ci będą tym samochodem zachwyceni.
Zobacz też: Test Fiat 500C 1.3 Multijet 16V 95KM: modna zabawka?
Suzuki Jimny 1.3 - dane techniczne
Suzuki Jimny 1.3 | |
Typ silnika | benzynowy |
Pojemność | 1328 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16V |
Maksymalna moc | 85 KM/6000 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 110 Nm/4100 obr./min. |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | man. 5-bieg. |
Pojemność bagażnika | 113/816 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 369,5/160/170,5 cm |
Rozstaw osi | 225 cm |
V-max | 140 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d. |
Zużycie paliwa* | 8,9/6,0/7,1 l/100 km |
Cena od | 57 900 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA