Symulatory jazdy - co potrafią dziejsze urządzenia tego typu?

REKLAMA
REKLAMA
Na pewno wielu z Was (o ile nie wszyscy) miało okazję chociaż raz spróbować swoich sił za kierownicą auta poruszającego się w wirtualnym świecie. Najpierw konsole do gier, później komputery osobiste, stały się sposobem do przejażdżki wymarzonym pojazdem nawet w najbardziej odległych miejscach na ziemi. Walka producentów gier o odzwierciedlenie jak największego poziomu realizmu w grach, okazała się pomocna przy rozwijaniu maszyn, mogących uczyć kierowców prawidłowego zachowania na drodze.
REKLAMA
REKLAMA
W latach 70-tych XX wieku środowisko naukowe rozpoczęło badania nad wykorzystaniem komputerów do tworzenia symulatorów jazdy. Dzięki ich staraniom dziś naukowcy są w stanie ocenić zarówno zachowanie i reakcję kierowcy za kierownicą auta, jak i ulepszyć systemy projektowania dróg, usytuowania znaków drogowych itd. Coraz bardziej popularne jest wykorzystywanie symulatorów także do doskonalenia technik tzw. „ekojazdy”
Oprócz samego programu symulującego jazdę, obecnie używane symulatory wykorzystują do pracy odpowiednie dobraną kabinę auta osobowego lub ciężarowego, poruszającego się na specjalnym systemie siłowników hydraulicznych. Dzięki temu kierowca jest w stanie poczuć reakcję auta na gwałtowne dodanie gazu, nagłe wciśnięcie pedału hamulca czy wibracje towarzyszące najechaniu kołem na pobocze drogi czy przeszkodę na drodze. Widok prezentowany jest na rozległym ekranie, przez co badana osoba ulega wrażeniu autentycznego uczestniczenia w sytuacji drogowej.
Zobacz też: Jakimi kierowcami są kobiety? Czy auto jest dla nich czymś więcej niż tylko środkiem transportu?
REKLAMA
W zależności od potrzeb operator symulatora może wybrać dla kierowcy rozmaite warunki pogodowe oraz obszar, na którym będzie odbywała się jazda (miasto, autostrada, małe wioski, kręte górskie drogi o dużych nachyleniu itp.) Tego typu funkcje ułatwią wykrycie i wyeliminowanie typowych błędów kierowców, zwłaszcza tych o małym doświadczeniu w prowadzeniu danego typu pojazdu, mogący zadecydować w przyszłości o ich bezpieczeństwie.
Uczestnikami ruchu, w którym porusza się badany kierowca, może być duża liczba rozmaitych pojazdów. Symulacji może podlegać także zachowanie innych osób na drodze (jak np. jazda pod wpływem alkoholu, nie używanie kierunkowskazów, wymuszanie pierwszeństwa na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną) co pozwala łatwiej wpoić danej osobie zasadę ograniczonego zaufania na drodze. Mocną stroną symulatora jazdy jest możliwość określenia czasu reakcji kierowcy na potencjalne niebezpieczeństwo (np. wybiegający z lasu łoś).
Zobacz też: Zaskakujące wyniki badań Continentala: wychowujemy piratów drogowych
Zaawansowane symulatory jazdy nie są rozpowszechnione w Polsce, przede wszystkim ze względu na wysoką ich cenę. Dwa symulatory (auta osobowego oraz ciężarowego/autobusu) znajdują się w Instytucie Transportu Samochodowego w Warszawie. Szkoda, że miejsc tego typu jest tak niewiele w kraju, który bije niechlubne rekordy pod względem liczby osób, które co roku giną na drogach.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA